W tym roku lektury idą swoistym cyklem – jedna w naturalny sposób wskazuje drugą. Po Przekleństwach niewinności w moje ręce wpadło Middlesex tego samego autora, amerykańskiego pisarza Jeffreya Eugenidesa. Sądzę, że to jeden z najlepszych i najbardziej uralentowanych współczesnych twórców.
Pomiędzy płciami
Middlesex to historia Calliope
Stephanides, która urodziła się jako dziewczynka, z syndromem braku
5-alfa-reduktazy. Ten brak prowadzi do ponownych narodzin, tym razem jako Cal,
14 lat później w szpitalu. Middlesex
opowiada również historię trzech pokoleń rodziny Stephanides, od Desdemony i
jej męża, a jednocześnie brata, Eleutheriosa, którzy uciekają z płonącej
podczas wojny grecko-tureckiej w 1922 roku Smyrny do Stanów Zjednoczonych, do
ich ciotki Sourmeliny Zizmo. Mimo, że młoda kobieta znała rodzeństwo i
wiedziała, że ich małżeństwo nie powinno być zawarte, miała również swój
sekret, którego nie chciała zdradzać swojemu mężowi. Lina czuła pociąg do
kobiet, co wywołało skandal w rodzinnej wiosce i doprowadziło do jej wyjazdu do
Ameryki. Tajemnica Desdemony i Leftego była zatem bezpieczna, a młode
małżeństwo doczekało się dwójki dzieci – Miltona i Zoe. W roku narodzin Miltona
Lina rodzi córkę Theodorę, „Tessie”.
Rodzina Calliope
mieszka w Detroit, a losy dziadków i rodziców odzwierciedlają rozwój i upadek
miasta. Lefty pracował w fabryce Forda na linii montażowej i intensywnie uczył
się angielskiego. Potem wraz z mężem Sourmeliny przemycał alkohol w czasie
prohibicji, a gdy ten zginął na wypadku w jeziorze, założył bar Zebra i tak
zarabiał na życie. Podczas strajków w Detroit w 1967 roku bar spłonął, ale
ubezpieczenie pozwoliło rodzinie na zakup nowej rezydencji w lepszej dzielnicy i start nowego biznesu, sieci barów szybkiej
obsługi Hercules Hot Dogs. Pogarszająca się sytuacja ekonomiczna rodziny
zmusiła Desdemonę do podjęcia pracy przy hodowli jedwabników, jak to czyniła w
młodości.
Historia dziadków
znajduje swoje odzwierciedlenie w historii ich dzieci – Milton zakochuje się z
wzajemnością w swojej kuzynce Tessie i żeni się z nią. Para ma dwójkę dzieci – syna
Jonasza i córeczkę Calliope. Szczególna natura Cal pozostaje w ukryciu aż do 14
roku życia, gdy w wyniku wypadku dziewczynka trafia do szpitala, a stamtąd
zostaje skierowana do Kliniki Zaburzeń Płci i Tożsamości Płciowej w Nowym
Jorku. W wyniku różnych badań zostaje uznana za dziewczynkę i szykowana jest
dla niej operacja. Jednak Cal ucieka, a rodzicom zostawia list, w którym
wyznaje, że czuje się chłopcem. Podróżując przez całe Stany autostopem, trafia
do San Francisco, gdzie występuje w burlesce jako hermafrodyta.
Proza Eugenidesa
jest epicka – historia rodziny osadzona jest w szerokim kontekście
społeczno-historycznym, postaci są wiarygodne i wielowątkowe. Każda z nich
nakreślona jest z wielką starannością i nawet postaci drugoplanowe, jak doktor Philoboshian,
mówią własnym, niepowtarzalnym głosem. Narracja, w dużej mierze
pierwszoosobowa, prowadzona przez Cala jako narratora wszechwiedzącego,
zostawia czytelnika całkowicie na łasce opowiadającego. Co ciekawe, Cal ma
również zdolność zaglądania do umysłów innych i relacjonowania tego, co się w
nich w danym momencie dzieje. Wynika to z jego niezdefiniowanej natury i pewnego
oddzielenia od ciała.
Powieść płynnie
przechodzi pomiędzy poszczególnymi garunkami literackimi – ma w sobie elementy
historii, komedii, dramatu, powieści obyczajowej czy – jak w przypadku pościgu
Miltona za szantażystą – również kryminału czy thrillera. Proza Eugenidesa jest
dynamiczna, wciągająca, a jednocześnie dokładna i dająca poczucie
bezpieczeństwa. Cal opowiada to, co wydarzyło się z przeszłości, z rzadka
przetykając dawne wydarzenia ze swoją obecną sytuacją, ale to wystarczy, by
zaciekawić i jednocześnie uspokoić czytelnika.
Eugenides porusza w
Middlesex taki ogrom ważnych tematów, że z pewnością powstanie na ten temat
niejedna praca magisterska. Mamy więc gender,
potraktowany z ogromną delikatnością i subtelnością, z perspektywy osoby interpłciowej.
Mamy wszystkie rozterki nastoletniej Calliope, która czuje pociąg do dziewczyn
i obserwuje swoje opóźnienie w dojrzewaniu względem koleżanek. Widzimy
dramatyczny, ale bardzo szybki proces identyfikacji płciowej i próbę
odnalezienia się w nowych normach kulturowych i społecznych, oraz niepewność
własnego ciała. Również bycie innym,
niepasującym do norm i przyjętego porządku. Za swoją anatomiczną anomalię Cal
obrywa fizycznie w zasadzie tylko raz, od bezdomnych w parku w San Francisco,
jednak poczucie odmienności towarzyszy mu cały czas, zwłaszcza w okreśie
dojrzewania i obserwacji zmieniających się ciał równieśników.
Oprócz tego pojawia
się również ważny temat amerykańskiego
snu i asymilacji, powolnej
utraty własnej kultury, języka, pisma na rzecz kultury amerykańskiej. Desdemona
i Lefty znakomicie władają greckim, jednak ich dzieci gorzej, a wnuki w
zasadzie prawie wcale. Natomiast odniesień do greckiej kultury, mitologii,
zwyczajów jest tu mnóstwo, a korzenie rodziny Stephanides są nakreślone
wiarygodnie. Greckość przenika Middlesex na wskroś.
Rodzina Stephanides
bierze udział w różnych ważnych wydarzeniach historycznych, jednak zawsze z
perspektywy biernego obserwatora lub też uciekiniera. Ze Smyrny ucieka, by
odnaleźć azyl w Stanach. Potem, gdy centrum Detroit obejmują zamieszki, rodzina
wyprowadza się na obrzeża miasta, odsuwa od centrum wydarzeń. Cal również stara
się pozostawać na obrzeżach, lubi podróżować i nie szuka stałego miejsca.
Zasłużony Pulitzer
Middlesex czytało się
zaskakująco – z jednej strony powoli, smakując każde słowo, a momentami bardzo
szybko, z wypiekami na twarzy. To powieść wielowątkowa, wielowartwowa i mimo
swojej solidnej objętości – skrojona na miarę. Co ważne – zaskakuąco odmienna
od Szaleństw niewinności. W 2003 roku
Eugenides otrzymał nagrodę Pulitzera za Middlesex
i tym razem w pełni zgadzam się z weryktem. Polecam!
Moja ocena: 8/10.
Jeffrey Eugenides, Middlesex
Wydawnictwo Sonia Draga
Katowice 2018
Tłumaczenie: Wiktor Kurylak
Liczba stron: 632
ISBN:
978-83-7999-432-8
Gatunek:
powieść obyczajowa
This year, the readings follow a specific cycle - one naturally leads to
another. The Virgin Suicides brought
me to Jeffrey Eugenides’s opus magnum, Middlesex.
In my eyes the American author becomes one of the most talented and interesting
contemporary writers.
Stuck between the sexes
Middlesex tells the story of Calliope Stephanides who
was born as girl with 5-alpha reductase deficiency syndrome. This lack leads to
a rebirth, this time as Cal, 14 years later in a hospital. The book also tells
the story of three generations of the Stephanides family, from Desdemona and
her husband and at the same time brother, Eleutherios, who flee from the burning
Smyrna during the Balkan Wars of 1922 to the United States, to their aunt
Sourmelina Zizmo. Although the young woman knew that they were siblings and
that their marriage should not be concluded, she also had a secret she had no
wish to reveal, especially to her husband. Lina felt an attraction to women,
which sparked a scandal in her native village and led to her departure to
America. The secret of Desdemona and Lefty was therefore safe, and the young
couple had two children - Milton and Zoe. In the year Milton is born, Lina
gives birth to her daughter, Theodora, or affectionately Tessie.
Calliope’s family lives in Detroit, and the fortunes of grandparents and
parents reflect the growth and decline of the city. Lefty worked at the Ford
factory on the assembly line and studied English intensively. Then, with
Sourmelina's husband, he smuggled alcohol during Prohibition, and when the
latter died in an accident in the lake, he founded the Zebra Bar and earned his
living. During the 1967 Detroit strikes, the bar burned down, but the insurance
allowed the family to buy a new mansion in a better neighborhood and to start a
new business, the Hercules Hot Dogs fast food chain. The deteriorating economic
situation of the family forced Desdemona to work in silkworm farming, as she
did in her youth. The story of the grandparents is reflected in the story of their
children - Milton falls in love with his cousin Tessie and marries her. The
couple has two children - son Jonas and daughter Calliope. Cal's special nature
remains hidden until the age of 14, when the girl is hospitalized as a result
of an accident, and from there she is referred to the Gender Disorders and
Gender Identity Clinic in New York. As a result of various studies, she is
considered a girl and an operation is being prepared for her. However, Cal escapes
and leaves a letter to parents in which he confesses that he feels like a boy.
Traveling across the United States by hitchhiking, he ends up in San Francisco,
where he appears in burlesque as a hermaphrodite. Epic narrative Eugenides' prose is epic - the family history is set in a broad
socio-historical context, the characters are credible and multi-threaded. Each
of them is drawn with great care and even secondary characters, such as Dr.
Philoboshian, speak with their own unique voice. The largely first-person
narrative led by Cal as the omniscient narrator leaves the reader entirely at
the mercy of the storyteller. Interestingly, Cal also has the ability to look
into the minds of others and relate what is happening to them at any given
moment. This is due to its undefined nature and some separation from the body. The novel flows smoothly between various literary genres - it has
elements of history, comedy, drama, novel of manners or - as in the case of
Milton's pursuit of a blackmailer - also a crime fiction or thriller.
Eugenides' prose is dynamic, addictive, and at the same time accurate and
secure. Cal tells what happened in the past, rarely mixing past events with his
current situation, but it is enough to interest and reassure the reader at the
same time. Eugenides raises such a large number of important topics in Middlesex
that more than one master thesis will certainly be written on this topic. There
is gender, treated with great
delicacy and subtlety, from the intersex person's perspective. We have all the
dilemmas of teenage Calliope, who is attracted to girls and observes her delay
in puberty in comparison to her friends. We see a dramatic but very quick
process of gender identification and an attempt to find one's place in new
cultural and social norms, and the insecurity of one's own body. Also being different, not conforming to the
norms and the accepted order. Cal is physically attacked for his anatomical
anomaly only once, by the homeless in a park in San Francisco, but the feeling
of difference is with him all the time, especially during the period of
maturation and observation of the changing bodies of his peers. In addition, there is also an important topic of the American dream and assimilation, the slow loss of one's own culture, language and
writing for American culture. Desdemona and Lefty speak Greek very well, but
their children not so much, and their grandchildren almost not at all. On the
other hand, references to Greek culture, mythology and customs are abundant
here, and the roots of the Stephanides family are reliably delineated.
Greekness permeates Middlesex in and out. The Stephanides family takes part in various important historical
events, but always from the perspective of a passive observer or a refugee.
They escape from Smyrna to find asylum in the States. Then, when riots engulf
downtown Detroit, the family moves to the edge of the city, away from the
center of the events. Cal also tries to stay on the outskirts, likes to travel
and does not look for a permanent place. A well-deserved Pulitzer Middlesex reads surprisingly - on the one hand slowly,
tasting each word, and at times very quickly, with a flushed face. It is a
multi-threaded, multi-layered novel, and in spite of its solid volume -
tailor-made. Importantly - surprisingly different from The Virgin Suicides. In 2003, Eugenides won the Pulitzer Prize for Middlesex, and this time I fully agree
with the verdict. I recommend it! My grade: 8/10. Author: Jeffrey Eugenides Title: Middlesex Publishing House: Sonia Draga Katowice 2018 Translation: Wiktor Kurylak Number of pages: 632 ISBN: 978-83-7999-432-8 Genre: novel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz