Kobieca saga rodzinna
Opasłych rozmiarów powieść Gorzko,
gorzko Joanny Bator zaczynałam czytać dwukrotnie. Za pierwszym razem
porzuciłam po kilkudziesięciu stronach. Przy drugim podejściu przetrwałam
pierwsze rozdziały, w których nie mogłam się na początku połapać, kto jest kim.
Początkowe rozczarowanie zastąpiła jednak wielka przyjemność i radość, że książka jest taka długa. Naprawdę
nie chciałam, by się skończyła.
Cztery pokolenia
Gorzko, gorzko opowiada
historię czterech pokoleń kobiet – prababki Berty Koch, Niemki, córki rzeźnika
Hansa, która zaszła w ciążę z wędrownym Cyganem Młodym i urodziła córkę
Barbarę. Dziewczynka w wojennej zawierusze trafia do polskiego bidula i zostaje
adoptowana przez Marię i Jakuba Serce, i tak zostaje Polką, Barbarą Serce. Ze
związku pracowitej wałbrzyszanki z Barnabą rodzi się Violetta Serce, dziewczyna
o wielkich nadziejach i niespełnionych ambicjach, która swojej matce podrzuca
swoją córeczkę, Kalinę, a sama ucieka ze
znienawidzonego stryszku w wielki świat. Pojawia się tylko, gdy Barbara
musi na jakiś czas zniknąć, ale kiedy tylko babka ponownie się pojawia, ponownie
porzuca swoje dziecko.
Berta Koch
Każda z tych kobiet jest inna i
każda porusza inną strunę emocji, ale też każdą można zrozumieć. Młoda Berta,
obmacywana przez swojego ojca Hansa Kocha i w jego planach wydawana za mąż za
wspólnika rzeźnika, traktowana przez jedynego rodzica (matka zmarła w połogu)
jako coś pomiędzy służącą a towarem pokazowym, traci głowę dla czarnookiego
wędrownego sprzedawcy Młodego. Bator soczyście opisuje sceny łączącej ich
namiętności, jak również postać obserwującego wszystko z daleka kaleki
wojennego niespełna rozumu, Clausa de Schlaussa, czy wreszcie zdroworozsądkowej
Magdy Tabach, służącej i znajdy, która jednak lepiej ułożyła sobie życie niż
naiwna Berta. Młoda Polka, którą pomiatano od wczesnego dzieciństwa, która
musiała znosić niechciane zaloty od licznych gości podczas swojej służby,
bardzo trzeźwo patrzyła na związek najbliższej przyjaciółki z obwoźnym
handlarzem i nie dała wiary obietnicy wspólnej przyszłości w Pradze. Pragnienie
porzuconej Berty nie mogło się spełnić, a złamane serce popchnęło ją do zbrodni.
Barbara Serce
Jej córka Barbara częściowo
powieliła los matki. Jej pierwszy ukochany, Mirek Maj, zginął w wypadku
motocyklowym na jej oczach, oferując jej jednak wcześniej trzy miesiące
trudnego do uwierzenia szczęścia. To historia i postać Barbary najbardziej
zapadły mi w serce. Kolejny amant, popadając co i rusz w alkoholowe ciągi,
podarował Barbarze lata gehenny i córkę Violettę, która szybko nauczyła się
przed nim uciekać. Dopiero kiedy dziadek, pobiwszy babcię do nieprzytomności
zaczął dobierać się do wnuczki, Barbara podjęła najbardziej radykalne z
możliwych kroki. To co mnie w jej postaci porusza, to również jej obsesja
zbieractwa, zapełniania domu przydasiami, obsesyjnego gromadzenia przedmiotów .
Seniorka rodu Serce nie potrafiła obdarzyć miłością swojej córki, bo sama nie
zaznała miłości w dzieciństwie, ale umiała pokochać wnuczkę i dobrze się nią
zająć.
Violetta Serce
Violetta (przez V i dwa t) to dla
mnie najbardziej antypatyczna postać w całej powieści, ale też najbardziej
niewidoczna. Wiedziona pragnieniem życia jak w Dynastii, wiecznie niezadowolona
z opcji, które jej podsuwało życie, przegapia szansę na szczęście w postaci Karla
Murarza, ojca Kaliny, porzuca własne dziecko i goni miraże. Córka podsumowuje
ją gorzko: „Robiła to, co wychodziło jej najlepiej, czekała na prawdziwe życie
i wielką miłość” (s. 574).
Kalina Serce
Kalina, która niczym detektyw
bada drzewo genealogiczne swojej rodziny, łączy luźne wątki i poznaje ludzi, o
których jej najbliżsi nie chcieli albo nie potrafili mówić. Piękna jest jej
relacja z babcią, która musiała jej wystarczyć za ojca i matkę, trudna i
szorstka relacja z wiecznie nieobecną Violettą, ciekawe obecne spokojne życie w
Sokołowsku, w domu dawnego uzdrowiciela Bazyla Ochęduszki. Bator wspaniale
wplata wielką historię w codzienne losy kobiet, pokazując jednocześnie ich
bezbronność wobec przetaczających się wielkich wydarzeń, jak i siłę w radzeniu
sobie z różnorakimi przeciwnościami losu. To w dużej mierze powieść o niezłomności
i dzielności słabszej płci.
Portret mężczyzn
Jak zatem przedstawiona jest płeć
silniejsza? Cóż, często po prostu jako mięso (kto wie, ten wie). Mężczyźni są
albo nieobecni (Młody, Karol Murarz), albo jako siła niszczycielska (Hans Koch,
Barnaba). Ukochany Barbary Mirek wniósł może chwilę oddechu, ale sądzę, że na
dłuższą metę mógłby się okazać podobny do Młodego, szukający dalszych przygód i
młodszych roczników. Panowie nie są zatem przedstawieni w zbyt pozytywnym
świetle, często są tłuści, odrażający w swojej fizyczności, śmierdzący (Hans
Koch, Claus de Schlauss, Barnaba), a korowód kochanków Violetty zdaje się to
potwierdzać. Gorzko, gorzko to kobiecy świat, gdzie mężczyźni zdają się
być tylko przelotnymi gośćmi.
Gorzko, gorzko
Skąd tytuł? „Gorzko, gorzko, powtarzam
trzydziestoletnia, gdy boję się strachem odziedziczonym po tej małej silnej
kobiecie, że stracę to, po co ośmieliłam się wyciągnąć ręce,” mówi Kalina (s.
549). To zaklęcie ma zmylić czyhający zły los, który tylko czeka, by odebrać
wszystko, co dobre. To zakręcie wypowiadała także jej Babka, „która już
rozumiała, że naprawdę traci się tylko to, co jest wiele warte” (s. 556).
Gorzko.
Moja ocena: 8/10.
Joanna Bator, Gorzko, gorzko
Wydawnictwo Znak, Kraków 2020
Liczba stron: 656
ISBN: 978-83-240-6103-7
********************************************************************************
A female family saga
I started reading the bulky novel
Bitter, Bitter by Joanna Bator twice. The first time I gave up after a
few dozen of pages. The second time I got through the first chapters, in which
I couldn't figure out who was who at first. The initial disappointment was
replaced by great pleasure and joy that the book was so long. I really didn't
want it to end.
Four generations
Bitter, Bitter tells the
story of four generations of women - great-grandmother Berta Koch, a German,
daughter of the butcher Hans, who became pregnant with the wandering Gypsy
Youngster and gave birth to a daughter, Barbara. In the turmoil of war, the
girl ends up with a Polish orphanage and is adopted by Maria and Jakub Serce,
and so she becomes a Pole, Barbara Serce. From the union of a hard-working
woman, now living in Wałbrzych with Barnaba, Violetta Serce is born, a girl
with great hopes and unfulfilled ambitions, who leaves her daughter, Kalina,
with her mother, and escapes from the hated attic into the big world. She
appears only when Barbara has to disappear for a while, but as soon as the
grandmother reappears, she abandons her child again.
Berta Koch
Each of these women is different
and each strikes a different emotional chord, but each can also be understood.
Young Berta, groped by her father Hans Koch and in his plans married off to a
butcher's fture business partner, treated by her only parent (her mother died
in childbirth) as something between a servant and a showpiece, loses her head
to the dark-eyed traveling salesman Youngster. Bator vividly describes scenes
of their lovemaking, as well as the character of the war cripple Claus de
Schlauss, who watches everything from afar and is not entirely sane, and
finally the common-sense Magda Tabach, a servant and foundling, who has
nevertheless managed to arrange her life better than the naive Berta. The young
Polish woman, who had been pushed around since early childhood, who had to
endure unwanted advances from numerous guests during her service, looked very
soberly at her closest friend's relationship with a traveling salesman and did not
believe the promise of a shared future in Prague. The abandoned Berta's desire
could not be fulfilled, and her broken heart pushed her to crime.
Barbara Serce
Her daughter Barbara partially
repeated her mother's fate. Her first love, Mirek Maj, died in a motorcycle
accident before her eyes, but had previously offered her three months of
hard-to-believe happiness. It was Barbara's story and character that touched my
heart the most. Another lover, constantly falling into alcoholic binges, gave
Barbara years of agony and a daughter, Violetta, who quickly learned to run
away from him. Only when the grandfather, having beaten the grandmother
unconscious, began to make improper contact with her granddaughter, did Barbara
take the most radical steps possible. What moves me about her character is also
her obsessive collecting, filling the house with extras, uncontrollably
accumulating objects. The senioress of the Serce family was unable to give love
to her daughter, because she herself had not experienced love in childhood, but
she was able to love her granddaughter and take good care of her.
Violetta Serce
Violetta (with a V and double t)
is for me the most unpleasant character in the entire novel, but also the most
invisible. Driven by the desire to live like in The Dynasty TV series,
eternally dissatisfied with the options that life presented her, she misses the
chance for happiness in the form of Karl Murarz, Kalina's father, abandons her
own child and chases mirages. Her daughter sums it up bitterly: "She did
what she did best, she waited for real life and great love" (p. 574).
Kalina Serce
Kalina, who, like a detective,
examines the family tree of her family, connects loose threads and meets people
that her closest ones did not want to or could not talk about. Her relationship
with her grandmother, who had to suffice as a father and mother, is beautiful,
her difficult and rough relationship with the eternally absent Violetta, and
her current peaceful life in Sokołowsko, in the house of the former healer
Bazyl Ochęduszka, is interesting. Bator wonderfully weaves a great story into
the everyday fates of women, showing at the same time their defenselessness in
the face of great events, as well as their strength in dealing with various
adversities of fate. This is largely a novel about the stubbornness and courage
of the weaker sex.
Portrait of men
So how is the stronger sex
presented? Well, often simply as meat (who knows, knows). Men are either absent
(Youngster, Karol Murarz) or a destructive force (Hans Koch, Barnaba).
Barbara's beloved Mirek may have brought a moment of respite, but I think that
in the long run he could turn out to be similar to Youngster, seeking further
adventures and younger generations of females. Men are therefore not presented
in a very positive light, they are often fat, repulsive in their physicality,
stinking (Hans Koch, Claus de Schlauss, Barnaba), and the procession of
Violetta's lovers seems to confirm this. Bitter, bitter is a woman's
world, where men seem to be only passing guests.
Bitter, bitter
Where does the title come from? "Bitter, bitter, I repeat as a thirty years old, because I am filled with fear inherited from that small, strong woman, that I will lose what I dared to reach out for," says Kalina (p. 549). This apotropaic spell is to confuse the lurking evil fate, ensure it there is no sweetness, nothing good, nothing to be taken away. This chant was also uttered by her Grandmother, "who already understood that you really only lose what is worth a lot" (p. 556). Bitter summary.
My rating: 8/10.
Title: Bitter, bitter
Publishing House: Wydawnictwo Znak, Kraków 2020
Number of pages: 656
ISBN: 978-83-240-6103-7