Booker z 1988 roku
Oskar i Lucynda to
opublikowana w 1988 roku powieść australijskiego pisarza Petera Carey’a, która
wygrała Nagrodę Bookera. Autor, obok J. M. Coetzee, Margaret Atwood, Hillary
Mantel i J.G. Farrella, otrzymał ją dwukrotnie, drugi raz w 2001 roku za Historię
Neda Kelly’ego. Wcześniej sporo słyszałam o książce, więc kiedy wreszcie
wpadła w moje ręce, nie zastanawiałam się długo.
Sen o kościele ze szkła
Fabuła jest jednocześnie zwykła i
niezwykła, mocno osadzona w realiach XIX wieku, a z drugiej strony baśniowa. Oskar
Hopkins, anglikański pastor pochodzący z Devon w Wielkiej Brytanii, poznaje na
statku do Australii Lucyndę Lepastrier, młodą dziedziczkę wielkiej fortuny. Młodych
ludzi łączą dwie rzeczy – pewne wyobcowanie, niedopasowanie do społeczeństwa,
oraz miłość do hazardu. Lucynda inwestuje część swojej fortuny w hutę szkła i
zakłada się z Oskarem o dowiezienie szklanego kościoła z Sydney do Bellingen,
gdzie stacjonuje znajomy pastor. To projekt na miarę szklanych domów
Żeromskiego – zachwycający swym pięknem i idealizmem, ale całkowicie
niepraktyczny.
Dychotomie
Akcja rozgrywa się częściowo w
starym świecie – Wielkiej Brytanii, a częściowo w nowym – w Australii, mniej
więcej w latach 60-tych XIX wieku. To pierwsza dychotomia. Głównym wątkiem jest
uczucie rodzące się między dwójką ekscentryków, pełne subtelności, nigdy
nieskonsumowane, choć gorszące purytańskich sąsiadów. Jednak w tle możemy
obserwować rodzącą się industrializację i fascynację nauką, nadal silną rolę
religii i jej wpływu na społeczeństwo, niemal walkę między tymi dwoma ideami.
Malowanie obrazem
Carey potrafi budować niesamowite
obrazy – choćby widok szklanej świątyni płynącej po rzece naprawdę pobudza
wyobraźnię i jest jakby kwintesencją tej książki. Ale mamy przecież obraz
młodego Oskara uciekającego od ojca do sąsiada i przeskakującego przez płot,
Lucyndę szwendającą się po hazardowych spelunkach Sydney w poszukiwaniu
ukochanej rozrywki, czy choćby obraz statku, z którego trzewi rozlega się
wezwanie do karcianej rozgrywki. Te wizje zostają w głowie, chociaż bohaterowie
są czasami w swoim zapamiętaniu śmieszni czy niewiarygodni.
Wymagająca lektura
Pozostaję nieprzekonanym
czytelnikiem, chociaż książka stanowi już absolutny klasyk. Sądzę, że będę
chciała kiedyś do niej wrócić, zobaczyć, co zapamiętałam z tej długiej, czasami
nużącej i dość wymagającej lektury. Z pewnością obejrzę też ekranizację w
reżyserii Gillian Armstrong, by zobaczyć Ralpha Fiennesa jako Oskara i Cate
Blanchett jako Lucyndę. To może być prawdziwa filmowa uczta.
Moja ocena: 6/10.
Peter Carey, Oskar i Lucynda
Wydawnictwo: Prószyński i Spółka, Warszawa 2000
Tłumaczenie: Wacław Sadkowski
Liczba stron: 646
ISBN: 978-83-7255-534-6
********************************************************************************
Booker of 1988
Oscar and
Lucinda is a novel by Australian writer Peter Carey, published in 1988 and rewarded
same year with the Booker Prize. The author, alongside J. M. Coetzee, Margaret
Atwood, Hillary Mantel and J.G. Farrell, has received it twice, the second time
in 2001 for True History of the Kelly
Gang. I had heard a lot about the book before, so when I finally got
my hands on it, I didn't think twice.
Dream about
a church made of glass
The plot is
both ordinary and extraordinary, firmly rooted in the 19th century, and on the
other hand, fairy-tale-like. Oskar Hopkins, an Anglican minister from Devon,
Great Britain, meets Lucinda Lepastrier, a young heiress to a great fortune, on
a ship to Australia. Young people have two things in common - a certain
alienation, maladjustment to society, and a love for gambling. Lucinda invests
part of her fortune in a glasswork factory and makes a bet with Oskar to
deliver a glass church from Sydney to Bellingen, where a pastor she knows is
stationed. This is a design comparable to Żeromski's glass houses - stunning in
its beauty and idealism, but completely impractical.
Dichotomies
The action
takes place partly in the old world - Great Britain, and partly in the new
world - Australia, approximately in the 1860s. This is the first dichotomy. The
main plot is the feeling emerging between two eccentrics, full of subtlety,
never consummated, although scandalizing their puritan neighbors. However, in
the background we can observe the emerging industrialization and fascination
with science, and the still strong role of religion and its influence on
society, almost a clash between these two ideas.
Painting
with a picture
Carey is able
to create amazing images - for example, the sight of a glass temple floating on
a river really stimulates the imagination and is the quintessence of this book.
But we have the image of young Oskar running away from his father to the
neighbor and jumping over the fence, Lucynda wandering around Sydney's gambling
dens in search of her favorite entertainment, or even the image of a ship from
the bowels of which a call to a card game is heard. These visions stay in the
mind, even though the characters are sometimes funny or unbelievable.
A challenging read
I remain an
unconvinced reader, even though the book is already an absolute classic. I
think I will want to come back to it someday, see what I remember from this
long, sometimes tedious and quite demanding reading. I will definitely watch
the film adaptation directed by Gillian Armstrong to see Ralph Fiennes as Oscar
and Cate Blanchett as Lucinda. This could be a real movie treat.
My rating:
6/10.
Author: Peter Carey
Title: Oscar and Lucinda
Publishing House: Prószyński i Spółka, Warszawa 2000
Translation: Wacław Sadkowski
Number of pages: 646
ISBN: 978-83-7255-534-6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz