niedziela, 5 stycznia 2020

Iljas Khoury, Jalo

W pierwszym odruchu miałam ochotę odłożyć tę książkę i nie czytać dalej. Jalo to połączenie subtelności i brutalizmu, jakiego wcześniej nie spotkałam. Faktycznie początek może zniechęcać do dalszej lektury, ale potem poetyckość i precyzja języka porażają swoim pięknem i książka naprawdę odbiera dech.

Różne wersje tej samej osoby

Główny bohater, Daniel Georges Dżalu, tytułowy Jalo, zostaje osadzony w wiezieniu za gwałty i napady zbrojne. Śledczy podejrzewają go również o zamachy bombowe, dlatego Jalo dostaje stos kartek do spisania takiej biografii, która najwięcej wyjaśni przesłuchującym go oficerom. Zupełnie zdezorientowany Jalo zaczyna więc pisać, kolejne i kolejne wersje historii swojego życia, z których każda różni się od siebie i kładzie ciężar na inny aspekt przedstawianej historii, albo inne oblicze Jalo.

Jest zatem Jalo dziecko, niemowa, któremu słowa nie chcą opuścić gardła; jest Jalo z dziadkiem, który postanowił na starość zostać syriackim kapłanem, stojący wobec nieznanego języka; jest Jalo żołnierz, który robi, co mu się każe i wykazuje się brutalnością. Jest w końcu również Jalo gwałciciel, początkowo z przypadku, potem już z zamiaru, Jalo przyłapujący kochanków w samochodach niedaleko domu, w którym jest stróżem, gdzie zresztą sypia z żoną swojego pracodawcy i dobrodzieja; jest Jalo zagubiony emigrant w Paryżu, znów nierozumiejący języka, okradziony i osamotniony. Nie wyłania mi się z tego portretu Jalo spójny, dążący do czegoś, zdeterminowany, by coś osiągnąć. Takiego Jalo tam nie znajdziemy, ale też chyba nie o to chodzi.


Nieposłuszne słowa, nieznane języki

Już od dzieciństwa Jalo miał problem ze słowami. Nie należą one do niego, a są materią, którą próbuje opanować. Jalo się jąka, nie wyrzuca z siebie słów w całości, lecz w kawałkach.


Przypominając sobie tamte dni, Jalo widzi kogoś innego niż siebie. Widzi chłopca, który odziewa się w słowa swojej matki, widzi go pośród jej słów, które go opływają, gdy on tymczasem nie jest w stanie się wysłowić. Słowo formowało się w jego ustach, czuł, że jest już całe, i starał się, ale ono ześlizgiwało się w przełyk i nie wychodziło na zewnątrz." s. 61

Jako dorosły Jalo jąka się tak przy Szirin, dziewczynie, na której mu zależy, ale którą krzywdzi i która później zeznaje przeciwko niemu:

Dziewczyna bała się tego jąkania. Słuchała, ale miała wrażenie, że z jego słów nie da się złożyć zdań. Słyszała tylko fruwające słowa, które nie przysiadły obok siebie na gałęzi mowy. s. 111

Pojawia się tak charakterystyczny dla tej powieści rozdźwięk między słowami a rzeczywistością, której słowami wyrazić się nie da. Mało tego, wielość wersji historii Jalo tak naprawdę zaciemnia faktyczny przebieg wydarzeń, którego nie da się już odtworzyć. Potwierdzają to również jego rozmyślania o kalmarach, które strzykają atramentem, ukrywając się za nim przed wrogiem, oślepiając go, niejako "pisząc" swoją obronę. Taką też przyjmuje strategię.

Świat wojny

Wszystko to wiąże się z wojenną rzeczywistością Libanu, gdzie różnego rodzaju walki i kryzysy toczą się nieomal nieustannie od 1958 roku. Jalo świadomie przyłączył się do bojowników, by zamiast odczuwać lęk samemu wzbudzać przerażenie i mieć choćby cień kontroli nad sytuacją. Doświadczenia wojenne naznaczyły go niezmywalnym piętnem - Jalo nie zna innej rzeczywistości i nie potrafi się odnaleźć w świecie pokoju.

Kiedy wojna się skończyła, zostawiła w życiu Jalo wielką pustkę. Zatrzasnęła swe podwoje i zaczął sięten zagadkowy lęk bojowników. Wojna była barykadą, za którą się ukrywali. s. 294

Ja postrzegałam Jalo jako osobę emocjonalnie upośledzoną - nie do końca zdaje sobie sprawę z ogromu krzywd wyrządzanych innym, albo blokuje taką świadomość celowo. Nie potrafi budować normalnych, czułych relacji z kobietami, ma zaburzone relacje z matką.

Znaczenie kolorów

W zasadzie od pierwszych stron książki uderza wrażliwość Jalo na kolory i malowanie obrazów za pomocą barw. Wśród nich wyróżniają się trzy - na pierwszym miejscu jest zdecydowanie biel, mocno powiązana zarówno ze śmiercią (biel kości), strachem (przy przesłuchaniu wszystko jest białe, razi w oczy, przy znalezieniu ciała towarzysza broni jeden z bojowników ma głos "porosły strachem i bielą" s. 149), jak i z życiem - biel spermy ("Człowiek zaczyna tak drżeć, bo dusza, która jest w tym czymś, zamienia się w biel," s. 161), czerwień to krew (często powiązana z okrucieństwem, np. obraz ciężarnej kobiety z brzuchem umazanym krwią (s. 232), czerń to ucieczka, schronienie, zamazanie obrazu. Sądzę, że o symbolice kolorów w tej książce mógłby powstać naprawdę ciekawy artykuł.

Podsumowując - sądzę, że to jest moja książka 2019 roku - najlepsza, jaką przeczytałam. Jest wielowarstwowa, jednocześnie zachwycająca poetyckością języka i przerażająca brutalizmem opisywanych wydarzeń, wielowątkowa, głęboka. To trudna i ponura lektura, ale zdecydowanie warta czasu i zachodu.


Moja ocena: 10/10.


Iljas Churi, Jalo
Wydawnictwo Karatker
Kraków 2014
Tłumaczenie: Marcin Michalski
ISBN: 978-83-62376-63-6

_______________________________________________________________________

In the first impulse, I wanted to put the book away and never come back to it. Yalu is a combination of subtlety and brutality that I have never encountered before. In fact, the beginning may discourage the reader from discovering it further, but then the poetry and precision of the language strike with its beauty and the book really takes one's breath away.

Different versions of the same person

The main character, Daniel Georges Dżalu, the title Yalu, is imprisoned for rapes and armed attacks. Investigators also suspect him of bombings, which is why Yalu gets a pile of papers to write a biography that will explain most to the interrogating officers. Yalu, completely confused, begins to write subsequent versions of his life story, each different from each other and accentuating a different aspect of the presented story, or presenting a new, often contradictory face of Yalu.

So we meet Yalu the mute child whose words do not want to leave his throat; there is Yalu with his grandfather, a Syrian priest using a different dialect, so that his grandson faces an unknown language; Yalu a soldier who does what he is told and shows great brutality. Finally, there is also Yalu the rapist, initially by accident, then by design, Yalu catching lovers in cars near the house where he is a watchman, where he also sleeps with the wife of his employer and benefactor; Yalu as a lost immigrant in Paris, again not understanding the language, robbed and lonely. There is no coherent face of Yalu, but also no Yalu of the future, as a man striving for something, determined to achieve something.

Disobedient words, unknown languages

From his childhood, Yalu had a problem with words. They did not belong to him, but they were a matter which he tried to master. He'd stutter, uttering the words in pieces.

Remembering those days, Yalu sees someone other than himself. He sees a boy who dresses in his mother's words, sees him among her words that flow around him, while he is unable to speak. The word was forming in his mouth, he felt it was complete and tried to utter it out, but it slipped into his throat and did not go outside. (p. 61)

As an adult, Yalu stutters like this next to Shirin, a girl he cares about, but whom he hurts and who later testifies against him:

The girl was afraid of this stuttering. She listened, but had the impression that it was impossible to make sentences from his words. She only heard flying words that did not sit next to each other on the branch of speech. p. 111

There is a gap between words and reality, so characteristic of this novel, which words cannot be expressed. Not only that, the multitude of versions of Yalu's history really obscures the actual course of events that can no longer be reproduced. This is also confirmed by his thoughts about calamari, which spray with ink, hiding behind from the enemy, blinding him, as if "writing" their own defense. This is also the strategy he adopts.

World of War

All this is related to the warlike reality of Lebanon, where various kinds of fights and crises have been going on almost constantly since 1958. Yalu consciously joined the fighters, and made a decision to cause fear instead of being afraid himself. This gave him at least a shadow of control over the situation. The experience of war has burned a mark on him - Yalu knows no other reality and cannot find his place in the world of peace.

When the war ended, it has left a great void in Yalu's life. The door has been shut and the mysterious fear of the fighters began. The war was the barricade they were hiding behind. p. 294

I saw Yalu as an emotionally handicapped person - he is not fully aware of the enormity of harm done to others, or he blocks this awareness intentionally. He can't build normal, sensitive relationships with women and has a disturbed relationship with his mother.

The meaning of colors

In fact, from the first pages of the book, Yalu is sensitive to colors and painting images with them. Three stand out - in the first place there is definitely whiteness, strongly associated with both death (bone whiteness), fear (during interrogation everything is white and Yalu shuts his eyes to avoid the brightness, when finding the body of a comrade's weapon one of the fighters has a voice "overgrown with fear and whiteness" p. 149), as well as with life - the whiteness of sperm ("Man begins to tremble so much, because the soul that is in it turns white," p. 161), red is blood (often associated with cruelty, e.g. a picture of a pregnant woman with a belly smeared with blood, p. 232), black is escape, shelter, blurring of the image. I think that one can write a really interesting article on the symbolism of colors in this book.

To sum up - I think this is my book of 2019 - the best I have read. It is multi-layered, at the same time delightful with the poetry of the language and terrifying with the brutality of the events described, deep. It's a difficult and grim reading, but definitely worth the time and effort.


My rating: 10/10.


Author: Eljas Khoury
Title: Yalu
Publishing House: Wydawnictwo Karakter
Krakow 2014
Translation: Marcin Michalski
ISBN: 978-83-62376-63-6

piątek, 3 stycznia 2020

Edith Wharton, Wiek niewinności (The Age of Innocence)

Książka Edith Wharton, wydana w 1920 roku i rok później nagrodzona Pulitzerem (Wharton była pierwszą pisarką nagrodzoną tym prestiżowym wyróżnieniem) odrobinę się już zestarzała, ale stanowi wymowne świadectwo walki kobiet o równouprawnienie.

Męski narrator analizuje pozycję społeczną kobiet

Głównym bohaterem jest Newland Archer, młody prawnik i mieszkaniec Nowego Jorku, należący jednocześnie do elity miasta. Ambitny młodzieniec chce ogłosić swoje zaręczyny z panną May Welland, kiedy w mieście zjawia się jej kuzynka, skandalistka hrabina Ellen Olenska. Dlaczego skandalistka? Bo miała czelność odejść od bijącego ją męża, nota bene polskiego hrabiego, i schronić się w rodzinnym mieście. Socjeta podejmuje starania, by odwieść ją od rozwodu, co przypieczętowałoby jej status jako kobiety upadłej.
Początkowo sceptyczny Newland zaczyna doceniać niezależność hrabiny Olenskiej, począwszy od wyboru miejsca zamieszkania, poprzez szerokie grono znajomych, po niestandardowe i nietuzinkowe opinie, których nie boi się wyrażać. W tym zestawieniu jego przyszła małżonka, May, wypada blado. Jednak Newland zaczyna czuć, w co się wplątał i w geście samoobrony prosi narzeczoną o przyspieszenie ślubu. Po początkowych wahaniach dziewczyna się zgadza.
Kolejne spotkania sprawiają jedynie, że Newland coraz bardziej pożąda hrabiny, planując wreszcie ucieczkę za nią do Europy. Wpada jednak w sieć zastawioną na niego przez swoją małżonkę (nie tak naiwną i niewinną, jak można by było przypuszczać) - May powiedziała Ellen, że spodziewa się ich pierwszego dziecka, co z kolei skłania Ellen do wyjazdu. Newland w zasadzie nie ma wyboru i zostaje z żoną.
Niecałe 30 lat później mężczyzna wybiera się ze swoim synem do Paryża, gdzie ma okazję ponownie spotkać się z Ellen (co jest dla niego niespodzianką). Wysyła jednak na górę do jej hotelu swojego syna, a sam wraca do hotelu, nie korzystając z możliwości.

Uszczypliwy język niczym w powieściach Jane Austen

Już od pierwszej strony zwraca uwagę i zachwyca uszczypliwy, ironiczny język Wharton. Szpileczki sypią się gęsto, a cienkie są i subtelne. To jedna wielka siła tej powieści. Druga - to jakby żywy zapis walki kobiet o niezależność i samodzielne miejsce w nowo tworzącym się społeczeństwie. Sam Newland ma naprawdę sporo spostrzeżeń dotyczących zarówno swojej narzeczonej, a później żony May, która w jego oczach była doskonałym wytworem społeczeństwa, który jednak niczym nie był go w stanie zaskoczyć ani zainspirować. Z drugiej strony tego równania stoi Ellen, która jest poza nawiasem społeczeństwa, ale jednocześnie stale burzy zastany porządek i podejmuje niepopularne, ale samodzielne decyzje.

Jeszcze z innej strony, książka ma ogromny i nieco już nieczytelny ładunek emocjonalny. Bohaterowie splątani są subtelną siecią uczuć, a większość akcji toczy się w rozmowach między nimi, w rozmowach toczonych w socjecie, gdzie jedno spotkanie i podjęte na nim decyzje mogą zmieniać losy ludzi. Ta warstwa jest jednocześnie bardzo subtelna, trochę nużąca i w dużej mierze już nieznana. To zapis epoki, która odeszła. Zresztą sama Wharton pisała w swojej biografii, że książka była próbą spisania świata z dzieciństwa, który już w 1920 nie istniał.

Dla mnie ta pozycja ma jeszcze jeden ważny element - sprawiła, że zainteresowałam się postacią autorki, Edith Wharton. Wydana w wieku 23 lat za starszego od siebie o 12 lat Edwarda Robbinsa Whartona, podróżowała z mężem po całym świecie, by potem się z nim rozwieść. Nie miała dzieci. Wydawała zarówno dzienniki podróżnicze, książki dotyczące wystroju wnętrz, ogrodnictwa, jak i 15 powieści, kilkadziesiąt opowiadań, nowel oraz tłumaczeń poetyckich. Kilkukrotnie była wymieniana jako kandydatka do Literackiej Nagrody Nobla. Niewątpliwie znacznie wyprzedzała swoje czasy - stąd może moje lekkie wrażenie absurdu, kiedy oglądam jej zdjęcia w napuszonych sukniach z epoki.

Podsumowując - to książka ważna w historii literatury, ciekawa, choć nie porywająca, napisana znakomitym, na wskroś współczesnym językiem. Zdecydowanie warta przeczytania.

Moja ocena: 8/10.


Edith Warton, Wiek niewinności
Wydawnictwo WAB
Warszawa 2018
Tłumaczenie: Anna Bańkowska
ISBN: 978-83-280-5598-8

________________________________________________________________________

The book by Edith Wharton, published in 1920 and a year later awarded with the Pulitzer Prize (Wharton was the first female writer to be awarded this prestigious distinction) has become a bit old, but it is an eloquent testimony of women's struggle for equality.

The male narrator analyzes the social position of women

The main character is Newland Archer, a young lawyer and a resident of New York, who also belongs to the city's elite. An ambitious young man is about to announce his betrothal to Miss May Welland when her cousin, a scandalous countess Ellen Olenska, arrives in town. Why a scandalist? Because she had the audacity to walk away from her brutal husband, a Polish count, and take refuge in her hometown. Societta makes efforts to dissuade her from divorce, which would seal her status as a fallen woman.
Initially skeptical, Newland begins to appreciate the independence of Countess Olenska, which ranges from choosing an unpopular place of residence, through a wide range of friends, to non-standard and unusual opinions, which she is not afraid to express. In comparison, his future spouse May falls pale. However, Newland begins to feel what he became involved in and as a gesture of self-defense asks his bride to speed up the wedding. After initial refusal, the girl agrees.
Subsequent meetings only cause Newland to become more and more infatuated with the countess, finally planning to escape with her to Europe. However, he falls into a trap set for him by his wife (not as naive and innocent as one might think) - May told Ellen that she was expecting their first child, which in turn prompts Ellen to leave. Newland basically has no choice but stay with his wife.
However, he sends his son upstairs and returns to the hotel himself, not using the opportunity.

The stingy language reminding the one of Jane Austen

From the first page, the books draws attention and impresses with the stinging, ironic language of Wharton. Ironic subtleties fall off densely, thin and sophisticated. This is one great strength of this novel. Secondly, it is a living record of women's struggle for independence and an autonomous place in a newly emerging society. Newland himself has a lot of insights regarding both his fiancée and later wife May, who in his eyes is a great product of society, which, however, was unable to surprise or inspire him. On the other hand of this equation is Ellen, who is outside society, but at the same time constantly destroys the existing order and makes unpopular but independent decisions.

On the other hand, the book has a huge and somewhat illegible emotional charge. The heroes are entangled in a subtle network of feelings, and most of the action takes place in conversations between them, in conversations in society, where one meeting and decisions made on it can change the fate of people. This layer is at the same time very subtle, a little boring and largely unreadable now. This is a record of an era that has passed away. Anyway, Wharton herself wrote in her biography that the book was an attempt to write down a childhood world that no longer existed already in 1920.

For me, this book has one more important ability - it made me interested in the figure of the author, Edith Wharton. Wedded at the age of 23 with Edward Robbins Wharton, 12 years older than her, she traveled with him around the world, but divorced him later with no kids. She published travel diaries, books on interior design, gardening, as well as 15 novels, dozens of stories, novels and poetic translations. She was mentioned several times as a candidate for the Nobel Prize for Literature. Undoubtedly, she was far ahead of her times - hence my slight impression of absurdity when I look at her photos in shiffon dresses.

To sum up - this is an important book in the history of literature, interesting, though not thrilling, written in an excellent, thoroughly modern language. Definitely worth reading.


My rating: 8/10.


Author: Edith Wharton
Title: The Age of Innocence
Publishing House: Wydawnictwo WAB
Warsaw 2018
Translation: Anna Bańkowska
ISBN: 978-83-280-5598-8


Alberto Moravia, Pogarda (Il disprezzo)

Riccardo i jego żona Emilia, czyli zderzenie światów: on literat i niedoszły dramatopisarz, ona prosta dziewczyna ze zubożałej rodziny. Miłość, małżeństwo, zakup mieszkania i życie z kredytem, który zmusza do chodzenia na kompromisy. Trudno uwierzyć, że ta książka powstała w 1954 roku - nie utraciła nic ze swojej aktualności.

Współczesna interpretacja Odysei

Riccardo Molteni, porzucając swoje marzenia o pracy jako dramatopisarz i biorąc różne chałtury by związać koniec z końcem, nie dostrzega nadciągających problemów w małżeństwie. Jego żona Emilia oddala się od niego tym bardziej, im mocniej Riccardo jest zaangażowany w spełnianie jej marzeń - kupuje mieszkanie na kredyt, którego nie ma jak spłacać, potem wyposażenie do niego, następnie samochód. Nie zauważa, że przyjmując propozycję napisania scenariusza dla Battisty, jednocześnie niezamierzenie oddaje mu żonę. Mężczyzna nie zwraca uwagi na sygnały płynące od jego drugiej połówki, do niechęci przebywania z Battistą, jechania z nim jednym samochodem, spędzania z nim czasu. Battista tymczasem składa Molteniemu intratną propozycję napisania scenariusza Odysei, i zaprasza go - wraz z żoną - do swojej rezydencji na Capri. Tu pojawia się główny wątek interpretacyjny utworu, a więc zbieżność sytuacji Odyseusza i Penelopy oraz Riccardo i Emilii. Młody scenarzysta nie zauważa, że Battista staje się zalotnikiem Emilii, i nie podejmuje żadnych działań, by zapobiec dalszemu rozwojowi wypadków. Odyseusz zabił zalotników swojej żony, chociaż mógł ich tylko przepędzić, by nie podlegać pogardzie Penelopy. Brak podejmowania jakichkolwiek kroków przez młodego pisarza sprawia, że jego żona nie widzi w nim mężczyzny i zaczyna nim pogardzać, a jej niechęć, wobec jego wydelikacenia i rozmemłania, tylko pogłębia się z czasem. W różnych interpretacjach Odysei często pojawia się zestawienie cywilizowanego świata, reprezentowanego przez Ulissesa (pierwiastek męski), ze światem dzikim, rządzonym przez instynkty i popędy (pierwiastek żeński). To zestawienie pojawia się także w Pogardzie, zwłaszcza w scenie na plaży, gdy naga Emilia wystawia się na promienie słońca, a obserwujący ją mąż jest w stanie okiełznać swoje żądze. Inaczej jednak niż w Odysei, Riccardo nie podejmie walki i przegra, co będzie kosztowało Emilię życie.

Oszczędny w słowach

To, co zwraca uwagę w prozie Moravii, to niewielki udział wątku fabularnego - na próżno szukać tu gęsto upakowanej akcji. Większość wydarzeń dzieje się na subtelnym poziomie psychologii bohaterów, w rozmowach i niekończących się, retrospektywnych dywagacjach Riccardo. Co ciekawe, możemy tylko zgadywać o przyczynach zachowania Emilii i o jej punkcie widzenia, ponieważ nigdy nie jest ona dopuszczona do głosu. Jedynym narratorem jest jej mąż.

Twórca znany zapomniany


Alberto Moravia za życia cieszył się sławą, natomiast po śmierci w 1990 roku jego twórczość popadła z zapomnienie. Mężczyzna wydał 25 powieści, 24 tomy opowiadań, zbiory dramatów, esejów i reportaży z podróży. Większość jego powieści została zekranizowana, stąd też fotos na okładce mojego wydania Pogardy. Jako dziewięciolatek zapadł na gruźlicę kości i pięć lat spędził przykuty do łóżka. Debiutował powieścią Obojętni (1929, czeka na półce).

Nie wiem, czy to dobre określenie, ale powieść Moravii wydała mi się martwa. Zimna wiwisekcja związku, którego już nie ma, dokonywana post mortem przez dość nieudolnego chirurga. Ciężka, smutna, przygnębiająca, i nie mam przekonania, że prawdziwa.

Moja ocena: 6/10.

Alberto Moravia, Pogarda
Grupa Wydawnicza Foksal
Warszawa 2014
Tłumaczenie: Zofia Ernstowa
ISBN: 978-83-280-0961-5
____________________________________________________________________
Riccardo and his wife Emilia constitute a clash of worlds: he is a writer and would-be playwright, she is a simple girl from an impoverished family. Love, marriage, buying an apartment and living with a loan that makes one compromise. It is hard to believe that this book was created in 1954 - it has not lost anything of its relevance.
Contemporary interpretation of the Odyssey
Riccardo Molteni, abandoning his dreams of working as a playwright and taking various jobs to make ends meet, does not see the growing problems in his marriage. His wife Emilia moves away from him the more, the more Riccardo is involved in making her dreams come true - he buys an apartment on credit, which he has no way to pay back, then equipment to it, then a car. He does not notice that by accepting the proposal to write a script for Battista, at the same time unintentionally he gives him his wife. The man does not pay attention to the signals coming from his other half, to the reluctance to be in presence of Battista, drive with him in one car, spend time with him. Meanwhile, Battista makes Molteni a lucrative proposal to write The Odyssey script, and invites him - along with his wife - to his residence on Capri. Here the main interpretative theme of the book appears, i.e. the coincidence of the situation of Odysseus and Penelope to the one of Riccardo and Emilia. The young screenwriter does not notice that Battista is becoming Emilia's suitor, and does not take any action to prevent his further undertakings. Odysseus killed his wife's suitors, although he could only chase them away so as not to be disregarded by Penelope. Lack of taking any steps by the young writer means that his wife does not see him as a man and begins to despise him, and her reluctance towards his elation and smudging only increases with time. In various interpretations of The Odyssey, there is often a juxtaposition of the civilized world, represented by Ulysses (male element), with the wild world, ruled by instincts and drives (female element). This combination also appears in Contempt, especially on the beach scene, when naked Emilia is exposed to the rays of the sun, and the husband watching her is able to tame his desires. However, unlike in The Odyssey, Riccardo will not fight and lose, which will cost Emilia her life.

Economical in words
What draws attention in Moravia's prose is a small share of the plot - one can look in vain for densely a packed action here. Most of the events take place at a subtle level of the psychology of the characters, in conversations and endless Riccardo's retrospective dissections. Interestingly, we can only guess about the reasons for Emilia's behavior and her point of view, because she is never allowed to speak. The only narrator is her husband.
A known artist, forgotten
Alberto Moravia enjoyed fame during his lifetime, but after his death in 1990, his work fell into oblivion. The acclaimed writer has published 25 novels, 24 volumes of stories, collections of dramas, essays and travel reports. Most of his novels has been screened, hence the photo on the cover of my issue of Contempt. At the age of nine, he suffered from tuberculosis and spent five years bedridden. He made his debut with the novel The Time of Indifference (1929, waiting on the shelf).
I don't know if it's a good word, but Moravia's novel seemed dead to me. Cold vivisection of a relationship that no longer exists, made post mortem by a rather inefficient surgeon. Heavy, sad, depressing, and I'm not really convinced it's true.

My rating: 6/10.

Author: Alberto Moravia
Title: Contempt (also translated as A Ghost at Noon)
Foksal Publishing Group
Warsaw 2014
Translation: Zofia Ernstowa
ISBN: 978-83-280-0961-5

Podsumowanie roku 2018

Co w tym roku udało się przeczytać? (pogrubione książki, które nie doczekały się recenzji)

1. Ernest Hemingway, Komu bije dzwon?
2. Piotr Milewski, Dzienniki japońskie
3. Martin Smaus, Dziewczynko, roznieć ogieniek
4. Agatha Christie, Dziesięciu Murzynków
5. Piotr Milewski, Transsyberyjska
6. Matěj Hořava, Palinka Prozy z Banatu
7. Hilary Mantel, Zamach na Margaret Thatcher
8. Agatha Christie, Zabójstwo Rogera Ackroyda
9. Agatha Christie, N czy M?
10. Dave Eggers, Niezwykłe dzieło kulejącego geniusza
11. Victor Hugo, Nędznicy
12. Paul Auster, Księga złudzeń
13. Ian McEwan, Ukojenie
14. Uzodinma Iweala, Bestie znikąd
15. Banana Yosjimoto, Kuchnia
16. Anne B. Ragde, Ziemia kłamstw
17. Anne B. Ragde, Raki pustelniki
18. Anne B. Rage, Na pastwiska zielone
19. Anne B. Ragde, Zawsze jest przebaczenie
20. Anne B. Ragde, Kochankowie
21. Kelly Barnhill, Dziewczynka, która wypiła księżyc
22. Selma Lonning Aaro, Lewą ręką przez prawe ramię
23. Michał Witkowski, Drwal
24. David Mitchell, Slade House
25. Dag Solstad, Noc profesora Andersena
26. Patrick Modiano, Perełka
27. Hisham Matar, Anatomia zniknięcia
28. Santiago Roncagiolo, Czerwony kwiecień
29. Izabela Szolc, Siostry
30. Al-Tajjib Salih, Wesele Zajna
31. Ali Smith, Hotel świat
32. Nadżib Mahfuz, Hamida z zaułka Midakk
33. O kobietach... Czeskie opowieści
34. Lydie Salvayre, Zwyczajne życie
35. Mikołaj Łoziński, Reisefieber
36. Marcin Wicha, Rzeczy, których nie wyrzuciłem
37. Marcin Wicha, Jak przestałem kochać design
38. Levi Henriksen, Pieśń harfy
39. Levi Henriksen, Śnieg przykryje śnieg
40. Kiran Desai, Zadyma w dzikim sadzie
41. Michael Ende, Niekończąca się opowieść
42. Weronika Gogola, Po trochu
43. Boris Akunin, Śmierć Achillesa
44. Boris Akunin, Gambit turecki
45. Joanna Bator, Chmurdalia
46. Joanna Bator, Piaskowa góra
47. Lidia Ostałowska, Farby wodne
48. Michael Mosley, Jelita wiedzą lepiej
49. Olga Tokarczuk, Podróż ludzi księgi
50. Sekretne życie jelit
51. Agatha Christie Poirot prowadzi śledztwo
52. Iris Murdoch Morze, morze

Czyli jednak wychodzi książka na tydzień, co najmniej 4 inne są zaczęte i porzucone, a inne podczytywane (zwłaszcza o zdrowym odżywianiu). Blog pomógł mi, po pierwsze - uświadomić sobie, ile tak naprawdę czytam, a po drugie - zacząć porządkować moje lektury i je pamiętać. Najpierw muszę książkę przeczytać, co akurat przychodzi mi łatwo, a potem usiąść i zastanowić się, co mi ta książka dała, co z niej zapamiętam, jakie słowa trafiły mi szczególnie do przekonania. 52 książki to dużo, i cieszę się, że zaczęłam spisywać moje czytelnicze wrażenia. Siłą rzeczy nie pamiętam, co czytałam, co mnie w danej książce urzekło, usidliło, a co odepchnęło czy obrzydziło.


Ten rok to w ogóle dobry rok - w końcu udało mi się spełnić moje wielkie marzenie i zacząć prowadzć bloga, co wymaga po pierwsze dyscypliny, a po drugie, przełamania własnej nieśmiałości, wyrobienia umiejętności wyrażania własnej opinii i bronienia jej. Chciałam również zaangażować się w działalność charytatywną, i to również mi się udało, dało kosmicznego kopniaka energetycznego i poczucie, że robię coś naprawdę dobrego.

Postanowienia na nowy rok? Nadal jedna książka na tydzień, ale ze 100% notatkową skutecznością. Wprowadzenie notatkowej dyscypliny. Poza tym, życiowo - zadbanie o aktywność fizyczną, co sobie niemal codziennie obiecuję, ale niewiele z tego wychodzi. Znów udział w akcjach charytatywnych, by poczuć tą energię i załadować sobie akumulatory.

Leela Corman, Unterzakhn

Po tegorocznej edycji Buy a book Wrocławskiego hospicjum dla dzieci (6-7 września 2019) moja biblioteka rozrosła się o 45 pozycji, ale również tempo czytania dramatycznie wzrosło. Ubiegłe dwa tygodnie przyniosły lekturę pięciu bardzo nierównych książek, rozbudziły mój apetyt na czytanie i spełniły kilka bibliofilskich marzeń. Tak właśnie w moje ręce trafiła książka Unterzakhn Leelai Corman. Wyjątkowe jest to, że jest to powieść graficzna, niepierwsza, jaką przeczytałam, ale wielkiego doświadczenia i rozeznania na tym polu nie mam.

Różne jak dwie krople czystej wody

Unterzakhn to historia dwóch sióstr, Fanyi i Esther Feinberg, które wybierają zupełnie różne ścieżki. Fanya dostaje szansę na nieformalną edukację i pomaga w gabinecie Broni, kobiecie, która pomaga innym kobietom podczas porodów, potrafi wywoływać poronienie niezagrażające życiu matki, zna się na ziołach i naturalnych metodach antykoncepcji. Esther z kolei pociąga świat błyskotek, trafia do burdelu Pani Lucille jako pomocnica, uczy się tańca i w wieku 13 lat zostaje zgwałcona przez jednego z klientów. Zaczyna więc pracować jako prostytutka, zostaje zauważona podczas jednego z wodewilów przez wpływowego krytyka i mecenasa sztuki i zostaje jego nałożnicą. W tle toczy się wielka historia - zakochany w Fanyi Sal zaciąga się do wojska i podczas walk traci nogę. Ojciec sióstr, Izaak, stracił swoją rodzinę w pogromach kozackich w Rosji w 1895 roku i rok później przypłynął do Nowego Jorku statkiem. Mimo całej swojej wiedzy Fanya zachodzi w ciążę z Salem, decyduje się zatrzymać dziecko i umiera przy porodzie, a maleństwem opiekuje się jej "występna" siostra.

Prosta historia, głęboki przekaz

Corman udaje się oddać realia epoki, ciężkie życie imigrantów na początku XIX wieku i w latach 20-tych, rozkwit secesji, bliską i trudną relację sióstr. Dotyka również trudnej sytuacji kobiet, braku wpływu na możliwość decydowania o ilości dzieci, drastycznych środkach podejmowanych, by ograniczyć liczbę niechcianego potomstwa. Fanya uparcie odrzuca zaloty i oświadczyny Sala, który decyduje się w końcu ożenić z Theresą, dziewczyną z sąsiedztwa, której nie kocha, bo uważa, że małżeństwo to instrument opresji kobiet i nie przyniesie jej nic dobrego. W ten sposób również sama wyrządza sobie krzywdę, jak również rodzinie Sala i jemu samemu. Sal jest przekonany, że Fanya jest miłością jego życia, więc porzuca rodzinę i włóczy się po ulicach wielkiego miasta, szukając swojej ukochanej. Odnajduje ją jednak zbyt późno...

Strona graficzna

Czarno-białe ilustracje, prosta, ekspresywna kreska, ręcznie pisany tekst z dużą ilością dobrze znanych nam słów ("pirogn", "idiotke"), zapożyczeń z różnych języków, niepoprawnego, przekręconego angielskiego sprawa, że książka jest bardzo dynamiczna i czyta się ją (i ogląda) z wielką przyjemnością. Kobieca perspektywa i kobiece dramaty, a jednocześnie głębokie, skomplikowane relacje bohaterów sprawiają, że książka jest wiarygodna i naprawdę poruszająca. Z przyjemnością do niej wrócę!

Moja ocena: 7/10


Leela Corman, Unterzakhn
Publishing House: Schocken Books
New York, 2012
ISBN 978-0-8052-4259-1

______________________________________________________________________________

After this year's Buy a book edition of the Wrocław's hospice for children (September 6-7, 2019), my library grew by 45 items, but also the reading rate increased dramatically. The past two weeks have brought five very uneven books, aroused my appetite for reading and fulfilled several bibliophile dreams. That's how the book Unterzakhn by Leela Corman came into my hands. It is unique that it is a graphic novel, not the first one I've read, but I do not have much experience and insight in this field.

Different as two drops of pure water

Unterzakhn is the story of two sisters, Fanya and Esther Feinberg, who choose completely different paths. Fanya gets a chance for informal education and helps in the office of Bronia, a woman who helps other women during childbirth, can cause a miscarriage that does not threaten the life of the mother, knows herbs and natural methods of contraception. Esther, in turn, is attracted to the world of trinkets, goes to the brothel of Mrs. Lucille as a helper, learns to dance and at the age of 13 is raped by one of the clients. So she starts working as a prostitute, she is noticed during one of the vaudevilles by an influential art critic and patron and becomes his concubine. In the background the wold's history is going on - Sal, in love with Fanya, enlists in the army and loses his leg during the war. The father of the sisters, Isaac, lost his family in the Cossack pogroms in Russia in 1895 and a year later came to New York by ship. Despite all her knowledge, Fanya becomes pregnant with Salem, decides to keep the baby and dies at childbirth, and her baby is looked after by her "mischievous" sister.

Simple story, deep message

Corman manages to reflect the realities of the era, the hard lives of immigrants in the early nineteenth century and in the 1920s, the flourishing of secession, close and difficult relationships between the sisters. It also depicts the difficult situation of women, the lack of influence on the ability to decide on the number of children, drastic measures taken to limit the number of unwanted offspring. Fanya stubbornly rejects Sal's courting and proposal, so he finally decides to marry Theresa, a girl from the neighborhood he doesn't love. Fanya perceives marriage as an instrument of female oppression that will not bring her any good. In this way she also harms herself, as well as the Sal's family and himself. Sal is convinced that Fanya is the love of his life, so he abandons his family and wanders the streets of the big city, looking for his beloved. However, he finds her too late ...

On the graphic side of the novel

Black and white illustrations, a simple, expressive line, handwritten text with a lot of well-known words ("pirogn", "idiot"), borrowings from various languages, incorrect, distorted English, the book is very dynamic and makes a great read. The female perspective and female dramas, as well as the deep, complicated relationships of the characters make the book credible and really moving. I will be happy to come back to it!


My rating: 7/10


Author: Leela Corman
Title: Unterzakhn
Publishing House: Schocken Books

New York, 2012
ISBN 978-0-8052-4259-1

czwartek, 2 stycznia 2020

Jørn Lier Horst, Psy gończe (Jakthundene)

Faza na kryminały Jørna Liera Horsta twa u mnie w najlepsze. Norweski pisarz i tym razem nie rozczarowuje, ale i nie zachwyca.

Komisarz Wisting dba o nieposzlakowany wizerunek swojej przeszłości

Książki Horsta są zawsze lekko retrospektywne. Tym razem przebiegły przestępca Rudolf Haglund wraca zza krat, by odsunąć komisarza z jego funkcji za niedopełnienie obowiązków służbowych. W tle toczy się śledztwo dotyczące porwania nastoletniej Linnei Kaupang. Ale po kolei. 17 lat wcześniej opinia publiczną wstrząsnęło porwanie Cecilii Linde. Nastoletnia córka bogatego przedsiębiorcy zaginęła podczas joggingu. Nazbyt pochopnie ujawnione szczegóły śledztwa popchnęły porywacza w stronę zbrodni i ciało Cecilie zostało wkrótce odnalezione. O zbrodnię oskarżono Rudolfa Haglunda - jego auto widziano w okolicy w czasie popełnienia zbrodni, a niedopałek znaleziony na miejscu porwania ze śladami jego DNA rozwiał wszelkie wątpliwości.

Wiele lat później okazało się, że obciążający dowód został podłożony przez zdeterminowanego policjanta i pochodził z czasu przesłuchiwania podejrzanego. Za nieprawidłowości oskarżony i zawieszony w wykonywaniu czynności służbowych po 31 latach pracy zostaje Wisting.

Niemal jednocześnie z odgrzebaniem starej sprawy znika Linnea Kaupang. Wisting nie może brać udziału w śledztwie, wszczyna jednak swoje prywatne dochodzenie, które oczywiście zakończone jest sukcesem.

Mocne strony Horsta

Proza Horsta jest umocowania w jego wieloletnim doświadczeniu jako szefa wydziału śledczego Okręgu Policji Vestfold. W jego powieściach nie ma pochopnych wniosków, za to dużo szczegółów dotyczących prowadzenia śledztwa, strony technicznej, procedur, metod działania policji. To fantastycznie pokazuje ogrom pracy dokumentacyjnej i śledczej, którą muszą przeprowadzić policjanci, by wpaść na właściwe ślady i połączyć ukryte zależności.

Na pewno drugą mocną stroną są ciekawie i wiarygodnie zarysowane postaci. Wistinga łączy bardzo mocną relacja z córką Liną, dziennikarką śledczą pracującą dla gazety VG. To Lina ze swoim świeżym umysłem uwalnia ojca od krępujących jego osąd przekonań i uprzedzeń i pozwala mu spojrzeć na całą sprawę świeżym okiem. Line jest odważna na granicy brawury i nie cofnie się przed niczym, by zdobyć dobry materiał. Wisting szanuje ją i ceni, a jednocześnie cały czas pozostaje kochającym ojcem.

Mocno podkreślony jest również fakt, ile kosztuje komisarza jego praca. To rodzaj powołania, przez który rozpada się jego związek z Suzanne, trudno też mówić o jakimkolwiek życiu osobistym czy hobby poza pracą. Nie ma na to czasu ani energii.

Rozczarowanie

Mimo niewątpliwie mocnych stron książki Psy gończe delikatnie mnie rozczarowały. Po pierwsze - na pewno ze względu na ilość nagród, którymi zostały obsypane - Nagroda Martina Becka z 2014 roku od Szwedzkiej Akademii Kryminału, Nagroda Szklanego Klucza z 2013 roku za najlepszy skandynawski kryminał, czy wreszcie Nagroda Rivertona z 2012 roku za najlepszy norweski kryminał. Spodziewałam się fajerwerków. Przede wszystkim główny bohater wydał mi się zbyt kryształowy i idealny. Choć nie brakuje mu autorefleksji i sporej dawki krytycznego spojrzenia, to nawet rzucający na niego oskarżenia Rudolf szanuje go i pragnie mu pomóc. Nadal nie wiem, dlaczego. Dwa - Wisting wraz z córką Liną, a potem drobną pomocą przyjaciół z policji sam rozwiązuje dwa śledztwa i odnajduje uprowadzoną dziewczyną. Stawia to norweski wydział śledczy w dość niekorzystnym, a przede wszystkim niewiarygodnym świetle. Co prawda wraz ze zniknięciem Wistinga znika mentor i niewątpliwy autorytet, a skupiony przede wszystkim na sobie swojej karierze zastępca, Audun Vetti, kompletnie nie daje sobie rady z prowadzeniem śledztwa, ale to chyba nie oznacza, że doświadczeni koledzy Wistinga nagle zapadli się pod ziemię.

Książka ma charakterystyczny ponury klimat, jest również gotowym scenariuszem filmowym. Horst rysuje swoje sceny niczym ujęcia filmowe, potrafi zaskoczyć swojego czytelnika, zbudować nastrój, uderzyć siłą swojego obrazu. To nadal kawał dobrej kryminalnej prozy, nawet jeśli miejscami szwy fabuły lekko się rozłażą.

Moja ocena: 6/10

Jørn Lier Horst, Psy gończe
Wydawnictwo Smak słowa
Sopot 2015
Tłumaczenie: Milena Skoczko
ISBN: 978-82-64846-15-1

____________________________________________________________________


My fascination with the detective stories by Jørn Lier Horst keeps on going. The Norwegian writer does not disappoint this time, but also he does not impress.

Commissioner Wisting takes care of the good repute of his past

Horst's books are always slightly retrospective. This time, the cunning criminal Rudolf Haglund returns from behind bars to remove the commissioner from his function for not fulfilling his official duties. In the background there is an investigation of the kidnapping of a teenage girl Linnea Kaupang. But first things first. 17 years earlier, the public has been shocked by the kidnapping of Cecilia Linde. The teenage daughter of a wealthy entrepreneur went missing while jogging. Too hasty disclosure of the details of the investigation pushed the hijacker towards murder and Cecilia's body has soon been found. Rudolf Haglund was accused of the crime - his car has been seen in the area at the exact time of the kidnapping, and the cigarette butt found at the place of abduction with traces of his DNA dispelled all doubts.
Many years later, it turned out that the incriminating evidence was laid by a determined policeman and came from the time of the interrogation of the suspect. Wisting is therefore accused of irregularities and suspended in performing official duties after 31 years of work.
Almost simultaneously with the digging out of the old case, Linnea Kaupang disappears. Wisting cannot participate in the investigation, but he initiates his private one, which of course is successful.

Horst's strengths

Certainly, one strong point of Horst's prose are interesting and credibly outlined characters. Wisting has a very strong relationship with his daughter Lina, an investigative journalist working for the VG newspaper. It is Lina who, with her fresh mind, frees her father from his convictions and prejudices and allows him to look at the whole matter with a fresh eye. She is brave on the border of bravado and will not stop at nothing to get a good material for her journalism. Wisting respects and values ​​her, but at the same time he remains a loving father.

Horst's prose is grounded in his many years of experience as the head of the Vestfold Police District Investigation Department. There are no hasty conclusions in his novels, but many details about the investigation, technical side, procedures and methods of police operation. This fantastically shows the enormity of documentary and investigative work that police must carry out to get to the right footsteps and find out the hidden links.

The fact how much does the work cost the commissioner is also strongly emphasized. This is the kind of a vocation that breaks down his relationship with his girlfriend Suzanne, and it's hard to talk about any personal life or hobby outside of work. There is neither time nor energy for that.

Disappointment

Despite the undoubted strengths of the book, The Hinting Dogs have gently disappointed me. First of all - certainly due to the number of awards they have been showered with - the Martin Beck Award of 2014 from the Swedish Crime Academy, the Glass Key Award of 2013 for the best Scandinavian detective story, and finally the Riverton Award of 2012 for the best Norwegian detective story. I expected something extraordinary. First of all, the main character seemed too crystal and perfect to me. Although he often reflects on his own actions and possesses a critical look, even the accusing Rudolf respects him and wants to help him. I still don't know why. Two - Wisting along with his daughter Lina, and then with a little help from friends from the police, solves two investigations and finds the abducted girl. This puts the Norwegian investigation department in a rather unfavorable and, above all, unbelievable light. Admittedly, with the disappearance of Wisting, the mentor and undoubted authority disappears, and the deputy focused primarily on his career, Audun Vetti, completely fails to conduct the investigation, but this probably does not mean that the experienced colleagues of Wisting suddenly disappear into nowhere.
The book has a characteristic gloomy atmosphere, it is also a ready-made film script. Horst draws his scenes like film shots, he can surprise his reader, build a mood, strike the reader with the power of his image. It is still a piece of good criminal prose, even if the stitching of the plot shows some misgivings.

My rating: 6/10

Author: Jørn Lier Horst
Title: The Hunting Dogs

Publishing House: Smak słowa
Sopot 2015
Translation: Milena Skoczko
ISBN: 978-82-64846-15-1