Gdy przeszłość jednostki łączy się z przeszłością miejsca
Zachęcona lekturą Osady
błyskawicznie zaopatrzyłam się w kolejny kryminał Michała Śmielaka, tym razem w
zbierający dobre recenzje Pomruk. Piękna zielona okładka (ze śladami
drukarskiej krwi) zachęca do lektury. Przyznam jednak szczerze, że poprzednia
pozycja bardziej mi się podobała.
Zawiązanie akcji
Pomruk został opublikowany
w 2022 roku, jest więc nieco wcześniejszy od Osady i wraz z nią tworzy
cykl słowiańskich biesów. Jak w Osadzie grasowała Mara, tak tu o szereg
zbrodni podejrzewany jest Bies. Jak zawsze jednak potworem okazuje się być
człowiek. Ale po kolei. Stanisław Stadnicki, dawny gangus i przestępca,
prawdziwy mafijny boss, przeprowadza się do wioski Pomruk w Bieszczadach, by
zacząć wieść zupełnie inne życie. Momentem zwrotnym była dla niego śmierć
córki, która przypadkiem przyjęła kulę przeznaczoną dla ojca. Mężczyzna
spakował się więc, zmienił nazwisko na Borowy, i zapadł się pod ziemię, licząc
na to, że przy należytej ostrożności uda mu się całkowicie zniknąć z radarów. Chociaż
stałym punktem dnia jest dla Stadnickiego przyłożenie sobie gnata do głowy i
codzienne odkrywanie, że nie jest jeszcze gotowy na samobójstwo, dawny mafioso
zaczyna budować relacje z lokalną społecznością. Pomaga pani weterynarz Monice Kani
w stajni, rąbie drewno wiekowej sąsiadce Zofii Grochowej, przyjmuje wizyty dzielnicowego
Waldemara Jaroszka, by oglądać z nim stare filmy na wideo, i pije whisky ze
Stefanem Ragany, zapalonym kolarzem. Chociaż początkowo nie ma kontaktów ze
swoją tajemniczą sąsiadką, pisarką Marią Zagacz, również tu udaje mu się
nawiązać znajomość, jak się okaże nieco głębszą, niż się spodziewał. Kiedy
wydaje się, że jego życie zaczyna biec normalny torem i udało się uciec od
przeszłości, w potoku znalezione zostaje ciało młodej dziewczyny, która ma
wytatuowany portret córki Stadnickiego na piersi. Tak zaczyna się ciąg
morderstw w Pomrukach (jak mówią lokalsi).
Niezwykłe zagęszczenie zagadek i zbrodni jak na małą wioseczkę w Bieszczadach
Wydaje się więc, że akcja
zapowiada się niezwykle interesująco. Do mrocznej przeszłości Stadnickiego
dochodzi mroczna przeszłość mieściny – grasującego w okolicy pedofila, który
porywał chłopców (w tym brata dzielnicowego Jaroszka), czy też Grześ Wieżtyca,
który gołymi rękami udusił swoją narzeczoną i został za to zlinczowany przez
lokalną społeczność. Przyznam jednak szczerze, że im dalej w las, tym było
więcej bohaterów i mrocznych historii, aż w końcu zrobiło się ich za dużo. W Osadzie
akcja toczyła się w środku zimy, przy trzaskającym mrozie, w dusznej atmosferze
pułapki, uwięzienia. Tutaj Śmielakowi nie udało się zbudować takiego klimatu – przestrzeń
akcji jest rozległa jak same Bieszczady, bohaterów również jest wielu. Chociaż
więc Stefan Stadnicki, mimo swojej naprawdę paskudnej przeszłości, wzbudził
moją wielką sympatię i wiarę w to, że ludzie mogą się zmieniać, o tyle sam Pomruk
podobał mi się już znacznie mniej. To nadal bardzo dobry kryminał i znakomicie
napisana rozrywka, ale brakuje tego składnika z Osady, która czyniłaby
go wybitnym. Warto sięgnąć, by się dobrze ubawić i odpocząć, a także śledzić,
który to z licznych bohaterów odpowiada za dziejące się w Pomrukach zbrodnie.
Moja ocena: 7/10
Wydawnictwo Skarpa Warszawska, Warszawa 2022
Liczba stron: 368
ISBN: 978-83-67093-48-4
********************************************************************************
When Individual Past Merges with a Local One
Encouraged by reading The
Settlement, I quickly stocked up on another crime novel by Michał Śmielak,
this time the well-reviewed Pomruk. The beautiful green cover (with
traces of printed blood) encourages reading. However, I must admit that I liked
the previous title more.
The beginning of the plot
Pomruk was published in 2022, so it is slightly earlier than The Settlement and together with it creates a series on Slavic demons. Just as Mare was on the loose in The Settlement, here the Bies is suspected of a series of crimes. As always, however, the monster turns out to be a man. But let's take it one step at a time. Stanisław Stadnicki, a former gangster and criminal, a real mafia boss, moves to the village of Pomruk in the Bieszczady Mountains to start leading a completely different life. The turning point for him was the death of his daughter, who accidentally took a bullet intended for her father. So the man packed up, changed his name to Borowy, and dissolved into thin air, hoping that with due caution he would be able to disappear completely from the radar. Although Stadnicki's daily routine involves putting a gun to his head and discovering every day that he is not yet ready to commit suicide, the former mafioso begins to build relationships with the local community. He helps veterinarian Monika Kania in the stables, chops wood for his elderly neighbor Zofia Grochowa, receives visits from district policeman Waldemar Jaroszek to watch old videos with him, and drinks whisky with Stefan Ragany, a keen cyclist. Although he initially has no contact with his mysterious neighbor, writer Maria Zagacz, he also manages to make a connection here, which turns out to be a bit deeper than he expected. Just when it seems that his life is starting to run its normal course and he has managed to escape his past, the body of a young girl is found in a nearby stream, with a portrait of Stadnicki's daughter tattooed on her chest. This is how the series of murders in Pomruki (as the locals say) begin.
An unusual density of mysteries and crimes for a small village in the Bieszczady Mountains
So it seems that the action
promises to be extremely interesting. In addition to Stadnicki's dark past,
there is the dark past of the town - a pedophile on the loose in the area, who
kidnapped boys (including the brother of the district policeman Jaroszek), or
Grześ Wieżtyca, who strangled his fiancée with his bare hands and was lynched
by the local community for this. However, I will honestly admit that the
further into the plot we went, the more characters and dark stories there were,
until in the end there were too many of them. In The Settlement, the
action took place in the middle of winter, in the freezing cold, in the
stifling atmosphere of a trap, imprisonment. Here, Śmielak failed to create
such an atmosphere - the space of the action is as vast as the Bieszczady
Mountains themselves, and there are also many characters. So although Stefan
Stadnicki, despite his truly nasty past, aroused my great sympathy and belief
that people can change after all, I liked Pomruk much less. It is still
a very good crime novel and excellently written entertainment, but it lacks
that ingredient from The Settlement that would make it outstanding. It
is worth reaching for a good entertainment and a rest, as well as to follow
which of the many characters is responsible for the crimes taking place in
Pomruki.
My rating: 7/10
Title: Pomruk
Publishing House: Skarpa Warszawska, Warsaw 2022
Number of pages: 368
ISBN: 978-83-67093-48-4




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz