sobota, 26 kwietnia 2025

Michał Śmielak, Pomruk

Gdy przeszłość jednostki łączy się z przeszłością miejsca

Zachęcona lekturą Osady błyskawicznie zaopatrzyłam się w kolejny kryminał Michała Śmielaka, tym razem w zbierający dobre recenzje Pomruk. Piękna zielona okładka (ze śladami drukarskiej krwi) zachęca do lektury. Przyznam jednak szczerze, że poprzednia pozycja bardziej mi się podobała.

Zawiązanie akcji

Pomruk został opublikowany w 2022 roku, jest więc nieco wcześniejszy od Osady i wraz z nią tworzy cykl słowiańskich biesów. Jak w Osadzie grasowała Mara, tak tu o szereg zbrodni podejrzewany jest Bies. Jak zawsze jednak potworem okazuje się być człowiek. Ale po kolei. Stanisław Stadnicki, dawny gangus i przestępca, prawdziwy mafijny boss, przeprowadza się do wioski Pomruk w Bieszczadach, by zacząć wieść zupełnie inne życie. Momentem zwrotnym była dla niego śmierć córki, która przypadkiem przyjęła kulę przeznaczoną dla ojca. Mężczyzna spakował się więc, zmienił nazwisko na Borowy, i zapadł się pod ziemię, licząc na to, że przy należytej ostrożności uda mu się całkowicie zniknąć z radarów. Chociaż stałym punktem dnia jest dla Stadnickiego przyłożenie sobie gnata do głowy i codzienne odkrywanie, że nie jest jeszcze gotowy na samobójstwo, dawny mafioso zaczyna budować relacje z lokalną społecznością. Pomaga pani weterynarz Monice Kani w stajni, rąbie drewno wiekowej sąsiadce Zofii Grochowej, przyjmuje wizyty dzielnicowego Waldemara Jaroszka, by oglądać z nim stare filmy na wideo, i pije whisky ze Stefanem Ragany, zapalonym kolarzem. Chociaż początkowo nie ma kontaktów ze swoją tajemniczą sąsiadką, pisarką Marią Zagacz, również tu udaje mu się nawiązać znajomość, jak się okaże nieco głębszą, niż się spodziewał. Kiedy wydaje się, że jego życie zaczyna biec normalny torem i udało się uciec od przeszłości, w potoku znalezione zostaje ciało młodej dziewczyny, która ma wytatuowany portret córki Stadnickiego na piersi. Tak zaczyna się ciąg morderstw w Pomrukach (jak mówią lokalsi).

Niezwykłe zagęszczenie zagadek i zbrodni jak na małą wioseczkę w Bieszczadach

Wydaje się więc, że akcja zapowiada się niezwykle interesująco. Do mrocznej przeszłości Stadnickiego dochodzi mroczna przeszłość mieściny – grasującego w okolicy pedofila, który porywał chłopców (w tym brata dzielnicowego Jaroszka), czy też Grześ Wieżtyca, który gołymi rękami udusił swoją narzeczoną i został za to zlinczowany przez lokalną społeczność. Przyznam jednak szczerze, że im dalej w las, tym było więcej bohaterów i mrocznych historii, aż w końcu zrobiło się ich za dużo. W Osadzie akcja toczyła się w środku zimy, przy trzaskającym mrozie, w dusznej atmosferze pułapki, uwięzienia. Tutaj Śmielakowi nie udało się zbudować takiego klimatu – przestrzeń akcji jest rozległa jak same Bieszczady, bohaterów również jest wielu. Chociaż więc Stefan Stadnicki, mimo swojej naprawdę paskudnej przeszłości, wzbudził moją wielką sympatię i wiarę w to, że ludzie mogą się zmieniać, o tyle sam Pomruk podobał mi się już znacznie mniej. To nadal bardzo dobry kryminał i znakomicie napisana rozrywka, ale brakuje tego składnika z Osady, która czyniłaby go wybitnym. Warto sięgnąć, by się dobrze ubawić i odpocząć, a także śledzić, który to z licznych bohaterów odpowiada za dziejące się w Pomrukach zbrodnie.

Moja ocena: 7/10

Michał Śmielak, Pomruk
Wydawnictwo Skarpa Warszawska, Warszawa 2022
Liczba stron: 368
ISBN: 978-83-67093-48-4

********************************************************************************

When Individual Past Merges with a Local One

Encouraged by reading The Settlement, I quickly stocked up on another crime novel by Michał Śmielak, this time the well-reviewed Pomruk. The beautiful green cover (with traces of printed blood) encourages reading. However, I must admit that I liked the previous title more.

The beginning of the plot

Pomruk was published in 2022, so it is slightly earlier than The Settlement and together with it creates a series on Slavic demons. Just as Mare was on the loose in The Settlement, here the Bies is suspected of a series of crimes. As always, however, the monster turns out to be a man. But let's take it one step at a time. Stanisław Stadnicki, a former gangster and criminal, a real mafia boss, moves to the village of Pomruk in the Bieszczady Mountains to start leading a completely different life. The turning point for him was the death of his daughter, who accidentally took a bullet intended for her father. So the man packed up, changed his name to Borowy, and dissolved into thin air, hoping that with due caution he would be able to disappear completely from the radar. Although Stadnicki's daily routine involves putting a gun to his head and discovering every day that he is not yet ready to commit suicide, the former mafioso begins to build relationships with the local community. He helps veterinarian Monika Kania in the stables, chops wood for his elderly neighbor Zofia Grochowa, receives visits from district policeman Waldemar Jaroszek to watch old videos with him, and drinks whisky with Stefan Ragany, a keen cyclist. Although he initially has no contact with his mysterious neighbor, writer Maria Zagacz, he also manages to make a connection here, which turns out to be a bit deeper than he expected. Just when it seems that his life is starting to run its normal course and he has managed to escape his past, the body of a young girl is found in a nearby stream, with a portrait of Stadnicki's daughter tattooed on her chest. This is how the series of murders in Pomruki (as the locals say) begin.

An unusual density of mysteries and crimes for a small village in the Bieszczady Mountains

So it seems that the action promises to be extremely interesting. In addition to Stadnicki's dark past, there is the dark past of the town - a pedophile on the loose in the area, who kidnapped boys (including the brother of the district policeman Jaroszek), or Grześ Wieżtyca, who strangled his fiancée with his bare hands and was lynched by the local community for this. However, I will honestly admit that the further into the plot we went, the more characters and dark stories there were, until in the end there were too many of them. In The Settlement, the action took place in the middle of winter, in the freezing cold, in the stifling atmosphere of a trap, imprisonment. Here, Śmielak failed to create such an atmosphere - the space of the action is as vast as the Bieszczady Mountains themselves, and there are also many characters. So although Stefan Stadnicki, despite his truly nasty past, aroused my great sympathy and belief that people can change after all, I liked Pomruk much less. It is still a very good crime novel and excellently written entertainment, but it lacks that ingredient from The Settlement that would make it outstanding. It is worth reaching for a good entertainment and a rest, as well as to follow which of the many characters is responsible for the crimes taking place in Pomruki.

My rating: 7/10

Author: Michał Śmielak
Title: Pomruk
Publishing House: Skarpa Warszawska, Warsaw 2022
Number of pages: 368
ISBN: 978-83-67093-48-4

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz