Po lekturze Korekt
Franzena nabrałam ochoty na współczesną literaturę amerykańską, najlepiej
słusznych rozmiarów. Spojrzałam zatem na swoją półkę i wyłowiłam wzrokiem Amerykańską
sielankę Philipa Rotha, w 1997 roku nagrodzoną Pulitzerem i przez wielu
uważaną za najlepszą powieść pisarza. Dwa tygodnie później jestem gotowa
podzielić się moimi wrażeniami.
Wiwisekcja amerykańskiego snu
Bohaterem Amerykańskiej
sielanki jest Seymour „Szwed” Levov i jego rodzina. Atletycznie zbudowany
blondyn odnoszące spore sukcesy w sporcie, syn Lou Levova, rękawicznika, z
sukcesem przejmuje i prowadzi kwitnący interes ojca. Szwed jest również
szczęśliwym i dumnym mężem Dawn, byłej Miss New Jersey, i ojcem Merry. Kupuje
piękny, wielki, stary kamienny dom w Old Rimrock, gdzie jego żona zaczyna
hodować krowy. Sielankę niszczy córka, która mocno się radykalizuje podczas trwającej
wojny wietnamskiej i w ramach protestu podkłada bombę w lokalnym sklepiku.
Wybuch zabija jednego z mieszkańców, a dziewczyna znika, przez wiele lat nie
dając znaku życia.
Konflikt na linii rodzice –
córka, stanowiący sztandarowy przykład konfliktu pokoleń, jest również
pretekstem do nakreślenia szerszego obrazu społeczeństwa amerykańskiego lat
50-tych, 60-tych i 70-tych. Merry wymyka się z domu do Nowego Jorku, by brać
udział w antywojennych demonstracjach. Rodzice próbują ją kontrolować, ale
także przede wszystkim chronić, jednak bezskutecznie. Ujawnia się tutaj również
głębokie poczucie niedopasowania Merry do swoich idealnych rodziców –
dziewczyna nie dorównuje urodą swojej matce, a poza tym bardzo się jąka, z czym
rodzice próbują na wszelkie sposoby walczyć. Jej posunięty poza wszelkie granice
bunt ma wybić rodziców z ich idealnego świata, „amerykańskiej sielanki” i
postawić w obliczu realnego, trudnego, skomplikowanego życia. Merry najbardziej
ma za złe ojcu jego konformizm, płynięcie z prądem, wybieranie zawsze
najłatwiejszej ścieżki. Tak dziewczyna odbiera wygodne życie ojca, przejęcie
fabryki i prowadzenie rodzinnego interesu.
Drugim ważnym tematem jest kwestia
wychowywania dziecka i życia ze świadomością, że pociecha była w stanie kogoś
zabić. Zniknięcie Merry po zamachu niczego nie ułatwia, bo uniemożliwia zadanie
dziewczynie pytań, skonfrontowanie jej z wydarzeniami, wyjaśnienie ich. Długo
rodzina nie wie, czy to faktycznie Merry była terrorystką, i czy to ona
odpowiada za zamach, czy też została porwana albo zmuszona do tak radykalnych
działań. Kiedy w toku śledztwa zostaje ustalone, że to dziewczyna jest winna,
rodzice muszą poradzić sobie z tą świadomością, jak i dalszym życiem w
niewielkiej, skrzywdzonej przez ich dziecko społeczności. Każde z małżonków
radzi sobie z traumą inaczej – Dawn po kilku latach stara się od niej odciąć –
poddaje się operacji plastycznej, by zobaczyć w lustrze odmłodzoną twarz,
pragnie sprzedać dom i wybudować sobie nowy, wdaje się romans z sąsiadem. Szwed
płynie z prądem – niezbyt aktywnie szuka swojej córki, daje się szantażować jej
przyjaciółce, ale kiedy wreszcie odnajduje swoje odmienione dziecko, nie jest w
stanie podjąć jakiegokolwiek działania. Szuka zrozumienia u swojego brata, ale
zamiast poklepywania po plecach Jerry funduje mu zimny prysznic – mówi mu
prosto w twarz, że Szwed zawsze wolał załagodzić konflikt, niż go faktyczne
rozwiązać i skonfrontować się z trudną sytuacją. Seymour pozostaje nieujawniony
– zawsze uprzejmy, grzeczny, wycofany w konwenanse. Jerry uważa, że to właśnie
taką fasadowość chciała wysadzić Merry, i dostrzec pod spodem prawdziwe oblicze
swojego ojca.
Z drugiej strony Szwed wierzy, że
przykładne, spokojne, pokorne i pracowite życie jest gwarantem szczęścia – a więc
w jego oczach porządku, niezmienności, spokoju. Merry natomiast sprowadza
chaos, nieprzewidywalność, ruch, drastyczną zmianę. Uosabia przypadkowość
życia, brak ładu, brak sensu. Całe uporządkowane, pewne, niezmienne życie
Szweda okazuje się zatem oparte na bardzo niepewnych fundamentach.
Zatem w historii rodziny
przeglądają się jak w lustrze wielkie tematy życia i literatury – relacja
rodzic-dziecko, konformizm i non-konformizm, poszukiwanie sensu życia. Roth
rozlicza się również z kulturą amerykańską – mitem self-made mena, realizacją
amerykańskiego snu – domku na przedmieściach z piękną, zadbaną żoną,
utalentowanymi dziećmi, doskonale rozwijającą się karierą. Pokazuje najpierw
drobne pęknięcia w tej fasadzie, a potem wielkie bum, z wnikliwie zarysowanym
tłem społecznym i historycznym.
Niemniej jednak odłożyłam książkę
w zasadzie bez emocji. Nie wstrząsnęła mną, nic we mnie nie zmieniła. Na pewno
ma na to wpływ jej długość – niewiele ponad 600 stron. Intensywnie jestem w
zasadzie w stanie czytać tylko przez weekend, z kilkudniową przerwą w tygodniu.
To sprawia, że książka nie dociera do mnie w całości, ale kawałkami. Przy
innych książkach Rotha nagrodzona Pulitzerem Amerykańska sielanka zdaje
się rozwodniona – nie ma tej intensywności, która cechuje choćby Kompleks
Portnoya czy Everymana. Mam wrażenie, że małżeństwo Levovów zostało
nakreślone aż nazbyt dokładnie, a z kolei część wątków pobocznych jest
niepotrzebna. Sporo rozważań się powtarza, albo wlecze się stronami. Mimo
ogromnej sprawności technicznej – nie osiągnęłam stanu zamyślenia, który dają
mi niektóre książki. A szkoda.
Moja ocena: 5/10
Philip
Roth, Amerykańska sielanka
Wydawnictwo
Literackie
Warszawa
2015
Tłumaczenie:
Jolanta Kozak
Liczba
stron: 608
ISBN: 978-83-08-05495-6
After reading Franzen's Corrections, I felt like reading some
more of contemporary American literature, preferably of a proper size. So I
looked at my shelf and fished out the American Pastoral by Philip Roth,
awarded in 1997 with Pulitzer Prize and considered by many to be the writer's
best novel. Two weeks later I am ready to share my impressions.
A
vivisection of the American Dream
The main character of American Pastoral is Seymour ‘Swede’
Levov and his family. Athletically built blonde with great success in sport,
son of Lou Levov - a glove-maker, successfully takes over and runs his father's
flourishing business. Swede is also a happy and proud husband of Dawn, a former
Miss of New Jersey, and a father of Merry. He buys a beautiful, big, old stone
house in Old Rimrock, where his wife starts breeding cows. The idyll is
destroyed by their daughter, who becomes strongly radical during the Vietnam
War and puts a bomb in a local shop to protest against it. The explosion kills
one of the inhabitants, and the girl disappears, keeping her parents in
darkness for many years.
The parent-daughter conflict, which is a flagship example of the generation
clash, is also a pretext to outline the broader picture of the American society
in the 1950s, 1960s and 1970s. Merry sneaks out of home to New York to take
part in anti-war demonstrations. The parents try to control it, and at the same
time protect their daughter, but to no avail. There is also a deep sense of
mismatch between Merry and her ideal parents - the girl is not as beautiful as
her mother, and besides, she stutters, and her parents try all they can to make
that stop. Her rebellion, which goes beyond all bounds, is supposed to knock
her parents out of their ideal world, the ‘American pastoral’, and make tchem
face a real, difficult, complicated life. Merry blames her father most for his
conformism, going with the flow, always choosing the easiest path. This is how she
perceives her father's comfortable life, taking over the factory and running a
family business.
The second important topic of the novel is raising a child and living with the awareness
that the child is a cold-blooded murderer. Merry's disappearance after the
successful terrorist attack makes matters even more complicated as the girl
cannot be confronted with her actions, asked for explanation, excused. For a
long time, the family does not know whether it was really Merry who has been responsible for the attack, whether she was abducted or forced to
perform such radical actions. When it is established that the girl is guilty,
the parents have to deal with this awareness and live in the small community
harmed by their child. The spouses deal with trauma differently - Dawn after a
few years tries to cut her off – undergoes a plastic surgery to see a
rejuvenated face in the mirror, wants to sell the house and build a new, engages
in an affair with her neighbor. Swede goes with the flow - he does not actively
look for his daughter, is blackmaileb by her friend, but when he finally finds
his changed child, he looks for some understanding from his brother. Jerry,
however, instead of patting Swede on the back, gives him a cold shower - he
tells him straight to his face that he always preferred to avoid the conflict
than to go for real solutions and confront the situation. Seymour remains
undisclosed - always polite, hidden, withdrawn in conventions. Jerry thinks
that this is the façade Merry wanted to blow up to have a glimpse of her
father's real calculations. On the other hand, Swede believes that an
exemplary, calm, humble and hard-working life is a guarantee of happiness. And
for him that means order, stability and peace. Merry, on the other hand, brings
chaos, unpredictability, movement and drastic change. She embodies the
randomness of life, lack of order, senselessness. The Swede's entire orderly,
certain, unchanging life turns out to be based on very uncertain foundations.
Thus the history of the family serves as a mirror for the great topics
of literature and life - like the parent-child relationship, conformism and
non-conformism or the search for the meaning of life. Roth also disagrees with
American culture - the myth of self-made men, the implementation of American
dream - a house in the suburbs with a beautiful, well-groomed wife, talented
children, a flourishing career. The book shows first small cracks in this
facade, and then a big boom, with a thoroughly outlined social and historical
background.
Nevertheless, I put down the book with virtually no emotions. It
didn't shake me, didn't change me. The feeling is certainly influenced by its
length - just over 600 pages. In principle, I can only read intensively over
the weekend, with a break of several days during the week. This means that the
book does not reach me as a whole, but in pieces. Among other books by Roth,
the Pulitzer-winning American Pastoral seems to be watered down - it
doesn't have the intensity that characterizes Portnoy’s Complaint or Everyman.
I have the impression that the Levovs’ marriage has been drawn too precisely,
and some of the side threads are unnecessary. A lot of considerations are
repeated or drag along. Despite the great technical efficiency - I haven't
reached the state of thoughtfulness that some books give me. It's a pity.
My
rating: 5/10
Author: Philip
Roth
Title: American
Pastoral
Publishing
House: Wydawnictwo Literackie
Warsaw 2015
Translation:
Jolanta Kozak
Number of
pages: 608
ISBN:
978-83-08-05495-6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz