poniedziałek, 29 lipca 2024

Fiodor Dostojewski, Wieczny mąż (Вечный муж)

Niełatwa lektura

Zaczęłam ten rok od lektury krótkiej, ale zdecydowanie niełatwej – Wiecznego męża Fiodora Dostojewskiego. Jak wiadomo, rosyjski prozaik imał się tematów o stosownej ciężkości, i w tym względzie powieść nie zawodzi – mamy tu temat zdrady i zemsty, demony alkoholizmu, śmierć. Być może dlatego do recenzji zasiadam dopiero teraz, pełna determinacji.

Zarys fabuły

Aleksy Iwanowicz Wielczaninow, lat 38, hipochondryk, utknął w lipcu w Petersburgu, załatwiając swoje ziemiańskie sprawy. Nie daje mu spokoju mężczyzna, którego wciąż spotyka na ulicach miasta, który okazuje się być jego dawnym znajomym, Pawłem Pawłowiczem Trusockim. W końcu Trusocki składa w środku nocy wizytę Wielczaninowowi, który w ten sposób dowiaduje się o śmierci żony dawnego przyjaciela, Natalii Wasiliewny. Kobieta dziewięć lat wcześniej była jego kochanką, a on był nią tak zauroczony, że proponował jej zerwanie z mężem i wspólne życie, jednak ona odmówiła, a potem nakłoniła go do wyjazdu. Jednak wraz z przybyciem zdradzanego męża Wielczaninow dowiaduje się, że został ojcem, i poznaje swoją córkę, Lizę. Widząc stan dziecka, proponuje wywiezienie go do zaprzyjaźnionej rodziny Pogorelcewów, gdzie w pięknym majątku wychowuje się siódemka ich dzieci. Jednak dziewczynka tak bardzo przeżywa rozłąkę z ojcem, że zaczyna ciężko chorować i umiera, a Wielczaninow jest świadkiem śmierci dziewczynki. Trusocki nie uczestniczył w pogrzebie dziewczynki, ale wszystko wskazuje na to, że miał pełną świadomość, że nie była ona jego biologicznym dzieckiem. Musiała być to dla niego bolesna rana, bo cieszył się  narodzin maleństwa i nazywał je błogosławieństwem.

Wyrównanie rachunków

Panów łączy jeszcze jeden epizod – Trusocki prosi Wielczaninowa, żeby pojechał z nim do jego nowej narzeczonej, Nadieżdy Fiedosiejewnej, ale okazuje się, że dziewczyna nie odwzajemnia uczucia dojrzałego mężczyzny, którego w rodzinie nikt zdaje się nie lubić. Za to Wielczaninow zostaje bardzo przychylnie przyjęty, o co Trusocki ma pretensje. Po wyjeździe z majątku Wielczaninow zaniemógł, a jego towarzysz się nim opiekuje, a w nocy usiłuje go zabić, co wyrównuje rachunki między mężczyznami. Chociaż wydaje się, że sprawa między nimi jest załatwiona, podczas przypadkowego spotkania lata później Trusocki nie podaje ręki Wielczninowi, za Lisę właśnie.

Wiwisekcja upokorzenia

Dostojewski lubi robić wiwisekcję duszy – Wielczaninow wciąż zastanawia się, czy jego przyjaciel sprzed lat wie o zdradzie i jakie będą jej konsekwencje.  Trusocki zaś walczy z własnym tchórzostwem i wykorzystuje przypadek do zemsty. Relacje między mężczyznami nie są i nigdy nie będą równe, bo zdradzany mąż nie był w stanie pogodzić się z faktem, że ukochana i wyczekiwana córka tak naprawdę nie była jego. Z drugiej strony, Wielczaninow patrzy na jego upadek z pewną pogardą:

Jego zdaniem, przeznaczenie takich mężów polega na tym, aby być, jeśli można się tak wyrazić, „wiecznymi mężami” albo lepiej, być w życiu tylko mężami, i więcej niczym. „Taki człowiek rodzi się i rozwija jedynie po to, ażeby się ożenić, a ożeniwszy się – natychmiast musi stać się tylko dodatkiem do swojej żony […]” s. 37

Trusocki, który cenił Wielczanina jako mężczyznę pełnego ogłady i nie podejrzewał, że przyjaciel przyprawia mu rogi, słuchał go, podziwiał, zapamiętywał jego słowa. Dopiero dowody kolejnych zdrad żony i znaleziony list do kochanka otworzyły mu oczy i skalę jego upokorzenia.

Duszna perełka

Powieść Dostojewskiego wymaga czasu do przetrawienia i zrozumienia (jak widać). Nie jest to lektura łatwa i mimo swoich niewielkich rozmiarów (155 stron) potrzebuje czasu. Atmosfera powieści jest duszna, przytłaczająca, wiele wydarzeń dzieje się w nocy, a bohaterowie często są pod wpływem alkoholu. Co ciekawe, utwór tłumaczył Julian Tuwim, a copyright należy do Fundacji im. Juliana Tuwima i Ireny Tuwim. Jeśli chodzi o styl, książka nie jest szczególnie przystępna w odbiorze i dopiero niemal jej ponowna lektura pomogła mi zrozumieć ją trochę lepiej. Zdecydowanie warto, choć trzeba nastawić się na przygnębiające doznania i prawdziwy wgląd w udręczoną duszę zdradzanego „wiecznego męża”.

Moja ocena: 8/10.


Fiodor Dostojewski, Wieczny mąż
Wydawnictwo MG, Kraków 2018
Tłumczenie: Julian Tuwim
Liczba stron: 160
ISBN: 978-83-7779-504-0

**********************************************************************************

Not an easy read

I started this year with a short but definitely not an easy read – The Eternal Husband by Fyodor Dostoyevsky. As we know, the Russian prose writer tackled topics of appropriate gravity, and in this respect the novel does not disappoint – here we have the theme of betrayal and revenge, the demons of alcoholism, death of a child. Maybe that is why I am only sitting down to review it now, full of determination.

Plot outline

Aleksy Ivanovich Velchaninov, 38, a hypochondriac, is stuck in St. Petersburg in July, dealing with his legal affairs. He is haunted by a man he keeps meeting on the streets of the city, who turns out to be his old acquaintance, Pavel Pavlovich Trusotsky. Finally, Trusotsky pays a visit to Velchaninov in the middle of the night, and in this way the latter learns of the death of his friend's wife, Natalia Vasilievna. The woman had been his lover nine years earlier, and he was so infatuated with her that he even proposed that she break up with her husband and lives with him, but she refused, and then persuaded him to leave. However, with the arrival of the betrayed husband, Velczaninov also learns that he has become a father and meets his daughter, Liza. Seeing the child's condition, he suggests taking her to a friendly Pogorelcew family, where their seven children are raised on a beautiful estate. However, the girl takes the separation from her father so hard that she becomes seriously ill and dies, and Velczaninov witnesses her death. Trusocki did not attend the girl's funeral, but everything indicates that he was fully aware that she was not his biological child. It must have been a painful wound for him, because he was happy about the birth of the little one and called it a blessing.

Settling the score

The gentlemen are connected by another episode – Trusotsky asks Velchaninov to go with him to his new fiancée, Nadezhda Fedoseyevna, but it turns out that the girl does not reciprocate the feelings of the mature man, whom no one in the family seems to like. In return, Velchaninov is very well received, which Trusotsky is angry about. After leaving the estate, Velchaninov falls ill, and his companion takes care of him, and at night tries to kill him, which settles the score between the men. Although it seems that the matter between them is forgotten, during a chance meeting years later, Trusotsky does not shake Velchaninov's hand, because of Lisa.

Vivisection of humiliation

Dostoyevsky likes to perform vivisection of the soul – Velchaninov still wonders whether his friend from years ago knows about the betrayal and what the consequences will be. Trusotsky, on the other hand, struggles with his own cowardice and uses chance to take revenge. Relations between men are not and will never be equal, because the betrayed husband was unable to come to terms with the fact that his beloved and long-awaited daughter was not really his. On the other hand, Velchaninov looks at his downfall with some contempt:

In his opinion, the essence of such husbands consisted in being, so to speak, “eternal husbands” or, to put it more precisely, to be in life only husbands and nothing more. “Such a man is born and develops solely in order to get married, and having gotten married, to immediately turn into an appendage to his wife,” […] p. 37

Trusotsky, who valued Velchaninov as a man of refinement and did not suspect that his friend was cuckolding him, listened to him, admired him, and remembered his words. Only the evidence of his wife's subsequent betrayals and the found letter to his lover opened his eyes and the scale of his humiliation.

Tiny and stuffy masterpiece

Dostoyevsky's novel requires time to digest and understand (as you can see). It is not an easy read and despite its small size (155 pages) it requires time. The atmosphere of the novel is stifling, oppressive, many events take place at night, and the characters are often under the influence of alcohol. Interestingly, the work was translated by Julian Tuwim, and the copyright belongs to the Julian Tuwim and Irena Tuwim Foundation. In terms of style, the book is not particularly accessible and only after almost re-reading have I understood it a little better. It is definitely worth it, although you have to be prepared for depressing experiences and a true insight into the tormented soul of the betrayed "eternal husband".

My rating: 8/10.

Author: Fyodor Dostoyevsky
Title: The Eternal Husband
Publishing House: MG, Kraków 2018
Translation: Julian Tuwim
Number of pages: 160
ISBN: 978-83-7779-504-0

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz