Powieść o rodzinie tureckich emigrantów w Niemczech
Nabrałam wyjątkowego szacunku do
Wydawnictwa Cyranka po przeczytaniu Bratniej duszy Davida Diopa,
książki, którą oceniłam na maksymalne 10 punktów w 2022 roku. Pomyślałam wtedy,
że odważnie publikują nietuzinkowe książki. Natknęłam się na nich z powrotem na
Targach Książki i Mediów VIVELO na Stadionie PGE Narodowy w Warszawie w maju
tego roku, i Dżiny Fatmy Aydemir przykuły moją uwagę. Chociaż ich
wtedy nie nabyłam (brak miejsca w bagażu), to udało mi się po nie sięgnąć
niewiele później.
Opowiadanie na sześć głosów
Powieść Aydemir zaczyna się tak,
jak nie powinna się zacząć żadna rodzinna historia. Hseyin, który w młodości
wyemigrował do pracy w Niemczech, by zarobić na godne utrzymanie, na kilka
tygodni przed emeryturą kupuje mieszkanie w Stambule, które wykańcza z wielką
pieczołowitością dla swojej sporej rodziny – żony Emine, synów Hakana i Ümita
oraz córek Sevdy i Peri. Jednak podczas doglądania wyników prac mężczyzna
umiera na zawał, mając poczucie niedokończonych spraw i niemożności cieszenia
się efektami swojej pracy. Po kolei narrację przejmują jego dzieci - Ümit, Sevda, Peri i Hakan – by okazało się,
jakie przepaści utworzyły się w rodzinie, jakie tematy nie zostały poprawnie
przepracowane, jak bardzo obcy stali się sobie jej członkowie, jak głęboko
mijają się w rozumieniu codziennych sytuacji. Ümit jest gejem, którego rodzina
posyła na terapię, licząc na to, że jego „niezdrowe” skłonności da się
okiełznać. Sevda, pozbawiona przywileju nauki, wydana naprędce za mąż za
przemocowego męża, zostaje do niego odesłana po ucieczce z domu, gdy małżonek
naraża dzieci na śmierć w pożarze (Sevda pracuje nocami w pralni, by
podreperować przepijany przez męża budżet, ale on nie zamierza siedzieć w
domu). Peri, wiecznie ograniczana przed nadtroskliwą matkę, przeżywa samobójczą
śmierć swojego chłopaka, a Hakan nie radzi sobie ze swoim temperamentem,
niespełnionymi hip-hopowymi oraz biznesowymi ambicjami. Żadne z dzieci nie czuje
się w domu spełnione. Kluczem okazuje się matka, zmuszona do oddania
pierworodnego dziecka, O, starszemu bratu swojego męża, który z żoną bezskutecznie
starał się o potomstwo. To dramatyczne wydarzenie stanowi początek dziwaczenia
Emine, jej obsunięcia się w religię i samotność.
Zbyt wiele potężnych wątków na za małej przestrzeni
Sami przyznacie, że to
dość dużo nieszczęść jak na jedną rodzinę. Zwłaszcza, że tematem przewodnim
jest emigracja, próba dopasowania się tureckiej mniejszości do niemieckiej
społeczności, poczucia bezpieczeństwa, zapuszczania korzeni. Jednocześnie –
zwłaszcza rodzicom – towarzyszy poczucie wyobcowania, niedopasowania, pewnej
tymczasowości. Sukces odnosi właściwie tylko Sevda, prowadząca swój własny
biznes i samotnie wychowująca dwójkę dzieci. To ona, pchana marzeniami o
zostaniu bizneswoman, połowicznie niepiśmienna, spełni swoje marzenia. To ona
uświadamia matce, że uciekanie od odpowiedzialności niczego nie daje, ale dla
Emine będzie już za późno. Żyje się tylko raz i nie ma czasu na naprawienie raz
popełnionych błędów. Nic dwa razy, chciałoby się powiedzieć. Sam ten temat by
wystarczył, ale dramaty się piętrzą, dając dość nieprawdopodobne wrażenie
przesytu tragedią. Jednocześnie pojawia się w czytelniku przeświadczenie, że
książka staje się pewnego rodzaju politycznym manifestem, zwłaszcza, gdy
dochodzi siódmy głos, stanowiący zwrot fabularny, ale pozbawiony własnej
narracji, na którą chyba by zasługiwał. Dla mnie – przedobrzony potencjał. Za
dużo naćkane do jednej powieści, a więc niewiarygodne. A szkoda.
Moja ocena: 6/10
Wydawnictwo Cyranka, Warszawa 2023
Tłumaczenie: Zofia Sucharska
Liczba stron: 320
ISBN: 978-83-67121-32-3
*******************************************************************************
A story about Turkish emigrants in Germany
I gained huge respect
for Cyranka Publishing House after reading David Diop's At Night All Blood
is Black, a book that I rated the maximum 10 points in 2022. Then I thought
that they boldly publish extraordinary books. I came across them back at the
VIVELO Book and Media Fair at the PGE National Stadium in Warsaw in May this
year, and Fatma Aydemir's Djinns (as of July 2024 novel not translated
into English) caught my attention. Although I didn't buy it then (lack of space
in my luggage), I managed to get it a little later.
A story for six voices
Aydemir's novel begins
as no family story should begin. Hüseyin, who emigrated to work in Germany in
his youth to earn a decent living, a few weeks before retirement, buys an
apartment in Istanbul, which he finishes with great care for his large family -
his wife Emine, sons Hakan and Ümit, and daughters Sevda and Peri. However,
while checking the results of the work, the man dies of a sudden heart attack, leaving
unfinished matters and unable to enjoy the results of his hard work. One by
one, his children - Ümit, Sevda, Peri and Hakan - take over the narrative to
reveal what gaps have formed in the family, what topics have not been properly
worked through, how alien its members have become to each other, how deeply
they differ in their understanding of everyday situations. Ümit is a young
homosexual whose family sends him to therapy, hoping that his
"unhealthy" tendencies can be tamed. Sevda, deprived of the privilege
of education, hastily married to an abusive husband, is sent back to him after
running away from home when her husband exposes the children to death in a fire
(Sevda works at night in a laundry to repair home budget, as the husbans spends
his money on drinking, but he does not intend to stay at home). Peri, forever
limited by her over-caring mother, experiences the suicide of her boyfriend,
and Hakan cannot cope with his temper and unfulfilled hip-hop and business
ambitions. None of the children feels fulfilled at home. The key turns out to
be the mother, who is forced to give her firstborn child, O, to her husband's
older brother, who was not blesses with a kid of his own. This dramatic event
marks the beginning of Emine's strangeness, her slide into religion and
loneliness.
Too many powerful threads in too little space
You will admit that
this is quite a lot of misfortune for one family. Especially since the main
topic is emigration, trying to fit into the German community, feel safe, and
put down roots. At the same time - especially for parents - there is a feeling
of alienation, mismatch, and a certain temporariness. Only Sevda, who runs her
own business and raises two children on her own, is actually successful. It is
she, driven by dreams of becoming a businesswoman and at the same time partially
illiterate, who will fulfill her dreams. It is she who makes her mother realize
that running away from responsibility does not get you anything, but for Emine
it will be too late. You only live once and there is no time to fix mistakes
once made. No second chances in real life. This topic alone would be enough,
but the dramas keep piling up, giving an unlikely impression of excess tragedy.
At the same time, the reader feels that the book is becoming a kind of
political manifesto, especially when the seventh voice comes in, constituting a
plot twist, but deprived of its own narrative, which it probably deserves. For
me – overstated potential. Too many topics for one novel, and too huge ones.
What a pity.
My rating: 6/10
Author: Fatma Aydemir
Title: Djinns
Publishing House: Cyranka, Warsaw 2023
Translation: Zofia Sucharska
Number of pages: 320
ISBN: 978-83-67121-32-3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz