piątek, 11 sierpnia 2023

Marcin Wicha, Nic drobniej nie będzie

Niespełnione obietnice

Estetyczna malutka książeczka Nic drobniej nie będzie autorstwa Marcina Wichy to zbiór felietonów z lat 2017-2021 publikowanych na łamach magazynu Pismo oraz kilka nowych tekstów. Rzuciłam się na tą książkę z wielkim zadowoleniem, bo bardzo podobały mi się pozostałe publikacje autora – Rzeczy, których nie wyrzuciłem oraz Jak przestałem kochać design. Ku mojemu zaskoczeniu, nie siadło.

Miejsce felietonu jest w prasie

Po pierwsze, piszę tę recenzję jakieś 5 książek później, i niewiele już niej pamiętam. Może taka specyfika felietonu, ale jednak trochę szkoda. Pamiętam dwie rzeczy, jedną dobrą i jedną złą. Początkowo rozdrażniło mnie upolitycznienie tej książki, narzekanie na partię rządzącą i ciśnienie na patriotyzm. Tak się obawiam, że każda książka, która mocno komentuje bieżącą rzeczywistość polityczną, szybko się starzeje i traci na swoim uniwersalizmie. Zwłaszcza, jeśli sama kreuje podziały my-oni. Jestem na to jakoś uczulona, więc może w tym przypadku twórczość pana Wichy powinna była zostać w czasopismach, gdzie była bieżącym komentarzem do bieżącej sytuacji. W formie książkowej, publikowana post factum i na fali popularności pisarza wydaje mi się pewnym naciągnięciem. Na szczęście później robi się nieco lepiej.

Ciekawe spostrzeżenia

Im dalej od polityki, tym spokojniej i bardziej refleksyjnie, a tematów pojawia się całe mrowie, od ekologii, poprzez literaturę, po sprawy rodzinne. Moją ulubioną częścią, bliską i autentyczną, jest ta ostatnia, zatytułowana Dzień żółwia, a w niej felieton Dzień dziecka. Wicha pisze tam w rozbrajający sposób o rodzicielstwie, trosce o dzieci, pragnieniu, by były bezpieczne i szczęśliwe. O chęci upewnienia ich, że zasługują na wszystko, co najlepsze, bez żadnych warunków: „Najlepsze rzeczy dostajemy na początku. Nie po to, żeby je potem spłacać, tylko dlatego, że nam się należą” (s. 182). To ważna lekcja, powiedzieć sobie, że jesteśmy wartościowymi ludźmi – i nie dać światu zniszczyć tego przekonania.

Wicha nie stracił swojej wielkiej wrażliwości na brzmienie słowa, o czym świadczy choćby tytuł. Sądzę jednak, że czasami swój talent zaprzęga do niewłaściwych tematów, ale cóż, takie jego prawo. Odkładam książkę i za tydzień nie będę już o niej pamiętać, a za kilka lat pozycja może się znacznie zdezaktualizować. Szkoda.


Moja ocena: 5/10




 

Marcin Wicha, Nic drobniej nie będzie
Wydawnictwo Karakter, Kraków 2022
Liczba stron: 208
ISBN: 978-83-67016-36-0

*******************************************************************************

Unfulfilled promises

Aesthetic little book Nic drobniej nie będzie (in free translation: Do you have any change) by Marcin Wicha is a collection of columns from 2017-2021 published in the magazine Pismo and some new texts. I threw myself at this book with great satisfaction, because I really liked the author's other publications - Things I didn't throw out and How I stopped loving design. To my surprise, I didn’t really like it.

The column's place is in the press

First of all, I'm writing this review about 5 books later, and I don't remember much about it. Maybe it's just the specifics of the column, but it's a bit of a pity. I remember two things, one good and one bad. Initially, I was annoyed by the politicization of this book, the complaints about the ruling party and the pressure on patriotism. I am afraid that any book that strongly comments on current political reality grows outdated quickly and loses its universalism. Especially if it creates us vs. them divisions. I'm somehow allergic to it, so maybe in this case Mr. Wicha's work should have stayed in magazines, where it was a current commentary on the current situation. In book form, published post factum and on the wave of the writer's popularity, it seems to me to be a bit of a stretch. Fortunately, it gets a little better later on.

Interesting observations

The farther away from politics, the calmer and more reflective, and there is a whole spectrum of topics, from ecology, through literature, to family matters. My favorite part, close and authentic, is the last one, entitled Turtle Day, and in it the Children's Day column. Wicha writes there in a disarming way about parenthood, caring for children, wanting them to be safe and happy. On the need to make sure they deserve the best without any conditions: “We get the best things first. Not to pay them back later, but because we deserve them” (p. 182). It's an important lesson to tell ourselves that we are valuable people - and not let the world destroy that belief.

Wicha has not lost his great sensitivity to the sound of the word, as evidenced by the title. However, I think that sometimes he harnesses his talent to the wrong topics, but hey, that's his right. I put the book down and in a week I won't remember it anymore, and in a few years the position may be significantly outdated. Pity.



My rating: 5/10

 

Author: Marcin Wicha
Title: Nic drobniej nie będzie
Publishing House: Karakter, Krakow 2022
Number of pages: 208
ISBN: 978-83-67016-36-0

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz