Postaci Stanisława Lema nie trzeba nikomu przedstawiać. Rok 2021 został ogłoszony rokiem Lema, więc moim postanowieniem było przeczytać choć jedną książkę polskiego pisarza. Do tej pory przeczytałam tylko Solaris, które bylo absolutnie niesamowite i trzymające w napięciu. Teraz nadszedł czas na Cyberiadę.
Trurl i Klapaucjusz
Pięćset stron
przygód dwóch genialnych wynalazcówi zazdroszczących sobie przyjaciół – Trurla
i Klapaucjusza. Choćby nie wiadomo w jak wielkim byli niebezpieczeństwie, i tak
zawsze znajdą wyjście z każdej sytuacji dzięki swoim umysłom, sprytowi i
niezawodnej współpracy. Chociaż nutka rywalizacji między nimi jest mocno
wyczuwalna (choćby w opowiadaniu o maszynie spełniającej życzenia), to w prawdziwych
opałach przyjaciele zawsze sobie pomagają.
Wizjoner
Znana jest
anegdota, że Philip K. Dick napisał donos do FBI na Lema, twierdząc, że nie
jest to faktyczna osoba, a konglomerat komunistycznych pisarzy rosyjskich.
Amerykański pisarz był bowiem przekonany, że jedna osoba nie będzie w stanie
tworzyć tak dużo literatury na tak równym poziomie, w tylu różnych stylach. Jak
wiadomo, Dick był w błędzie. Faktycznie u Lema zaskakuje nie tylko mnogość
pomysłów i ogromna kreatywność, ale przede wszystkim wizjonerstwo i aktualność
jego prozy. Trurl wymyśla maszynę do tworzenia poezji, Elektrybałta, która jest
w stanie wciąż się uczyć, a więc mamy dzisiejszy deep learning. O samym
zaawansowanym programowaniu czy robotach nie wspominając. To, co dla Lema było
jeszcze fikcją, teraz staje się rzeczywistością, co świadczy o sile jego prozy
i nieprawdopodobnej wyobraźni pisarza.
Ironia
Proza Lema nie
starzeje się również dzięki wielkiemu poczuciu humoru pisarza i mocnemu
zabarwieniu ironicznemu jego prozy. Tutaj najlepszym przykładem jest
opowiadanie Smoki prawdopodobieństwa,
gdzie Lem parodiuje styl naukowy w dziedzinie zwanej smokologią (i dochodzi
nawet do niedosmoka „w ilości około 0.6”). Fantastycznie wychodzi mu również
słowotwórstwo (smokomacierz, smokoliza, smokologia, środki smokobójcze,
smokoindykator, odsmocznica, statystyczne prawdopodobieństwo niesmoka, smokini,
etc.). Śmiałam się w głos. To opowiadanie jest naprawdę znakomite (moje
ulubione z całego tomu).
Znużenie
Przyznam jednak, że
im bardziej wgłębiałam się w Cyberiadę, tym bardziej mnie ona męczyła. Styl
Lema bywa niekiedy niemal barokowy, zdania wielokrotnie złożone, długie.
Niejednokrotnie ciężko mi było nadążyć za wyobraźnią autora i niektórymi
zawiłościami fabuły. Szkoda mi było zaczętej pozycji i męczyłam ponad
500-stronicową książkę do końca, ale już bez większej przyjemności.
Lem przemyca
odniesienia do ustroju komunistycznego (w opowiadaniu Altruizyna mamy kraj NFR –
anagram słowa RFN), uszczęliwiania narodów na siłę i do czego to może
prowadzić, rozważania filozoficzne – o naturze szczęścia, relacji stwarzanego
do stwórcy, naturze postępu. Osobiście wolałabym, żeby Cyberiada była z dobrych
200 stron krótsza i napisana mniej kwieciście, ale może wracamy tu do przekonań
Dicka...
Stanisław Lem, Cyberiada
Wydawnictwo Literackie
Warszawa 2015
Licza stron: 508
ISBN: 978-83-08-05528-1
Gatunek: science-fiction
Stanisław Lem needs no introduction. The year 2021 was announced as the
year of Lem, so my decision was to read at least one book by the Polish writer.
So far I have only read Solaris which
has been absolutely amazing and suspenseful. Now it's time for The Cyberiad: Fables for the Cybernetic Age.
Trurl and Klapaucius
Five hundred pages of adventures of two genius inventors and envious
friends - Trurl and Klapaucius. No matter how great the danger they may be,
they will always find a way out of any situation thanks to their minds,
cleverness and reliable cooperation. Although the hint of competition between
them is strongly felt (for example in the story of a wish-fulfilling machine),
in real trouble friends always help each other.
The visionary
There is an anecdote that Philip K. Dick wrote a denunciation to the FBI
on Lem, claiming that he was not a real person, but a conglomerate of Russian
communist writers. The American writer was convinced that one person would not
be able to create so much literature on such an equal level, in so many
different styles. As we all know, Dick was wrong. In fact, Lem is surprising
not only by the multitude of ideas and enormous creativity, but above all by
the vision and “up-to-dateness” of his prose. Trurl invents a poetry-making
machine, electronic bard, that is still able to learn, so we have the today’s
deep learning. Not to mention advanced programming or robots themselves. What
was still a fiction for Lem is now becoming reality, which proves the power of
his prose and the writer's incredible imagination.
Irony
Lem's prose does not age either thanks to the writer's great sense of
humor and the strong ironic tinge of his writing. The best example here is the
story ‘Dragons of Probability’ (3rd
out of seven sallies of Trurl and Klapausius, full title – ‘The third sally, or the dragons of
probability’), where Lem parodies a scientific style in a field called
dragonology (and even comes to an underdragon of "about 0.6" shortage).
He is also fantastic in word formation (dragon matrix, dragonalysis, dragonology,
dragonicides, dragonindicator, dedragonizer, statistical probability of underdragon,
dragoness, etc). I was laughing out loud. This story is really excellent (my
favorite from the entire volume).
Weariness
However, I must admit that the more I delved into The Cyberiad, the more it tormented me. Lem's style is sometimes
almost baroque, with many complex and long sentences. More than once it has
been hard for me to keep up with the author's imagination and some plot
complexities. I felt sorry for the book I started and I read the over 500-page
book to the end, but without much pleasure.
Lem smuggles references to the communist system (in the story Altruizine we have the GRF country - an
anagram of the word Federal Republic of Germany), making nations happy and what
it can lead to, philosophical considerations - about the nature of happiness,
the relationship between the creature and its creator, the nature of progress.
Personally, I'd like the The Cyberiad
to be a good 200 pages shorter and less floral, but maybe we're back to Dick's
beliefs ...
My rating: 4/10.
Author: Stanisław Lem
Title: The Cyberiad
Literary Publishing House
Warsaw 2015
Number of pages: 508
ISBN: 978-83-08-05528-1
Genre: science-fiction
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz