Zdarzają się lektury całkowicie
niedopasowane do okoliczności. Książki na krótki urlop w Grecji wybierałam na
podstawie rozmiaru i poręczności, a nie tematyki, i tak skończyłam z
opowiadaniem o mroźnej tajdze na upalnej plaży.
Miłość w mrozach Syberii
Moim pierwszym zaskoczeniem była
sama postać pisarza. Ze względu na niecodziennie brzmiące nazwisko
podejrzewałam, że Makine jest… Węgrem. Okazało się, że to pisarz tworzący i
mieszkający we Francji, ale pochodzenia rosyjskiego. Wikipedia podaje, że „w
swoich utworach Makine podejmuje temat tożsamości człowieka należącego do
dwóch, pozornie całkowicie sobie obcych, światów i konfrontuje wyrafinowaną
francuską (zachodnią) kulturę z ponurą codziennością sowieckiego imperium”.[1]
Ten element jest też osią kompozycyjną Rzeki miłości, powieści napisanej
w 1994 roku.
Powieść o dojrzewaniu
Trzech przyjaciół, Dymitr –
pierwszoosobowy narrator, z którego perspektywy poznajemy prezentowaną historię,
Samuraj i Utkin Klestow, wychowują się w niewielkiej wiosce Swietłai nad rzeką
Olej, niedalko miasteczka Każdaj i spory kawałek od większego miasta, Nerlug,
„w którym można było kupić nawet lemoniadę w butelkach” (s. 17). Chłopcy mają
po 14 i 16 lat i budzą się w nich pierwsze żądze. Każdy z nich niesie swój
krzyż – rodzice Dymitra zmarli bardzo szybko i chłopca wychowywała samotna
ciotka, Samuraj cudem uniknął gwałtu w lesie (i właśnie wtedy zaczął pracować
na swój przydomek i legendarną siłę), a Utkin przeżył zmiażdżenie pękającym
lodem na Oleju, w wyniku czego ma krzywo pozrastane kończyny i żyje z bólem.
Zderzenie Wschodu i Zachodu
Makine dokładnie pokazuje życie
na dalekiej Syberii – długie i surowe zimy, drzewa pękające pod wpływem mrozu, rzeki
skute lodem, odkopywanie chat spod śniegu. Opisuje kąpiele latem w rzece,
spacery po lesie, zimowe kąpiele w bani, oczekiwanie na przyjazd pociągu
transsyberyjskiego i podglądanie pasażerów w wagonach. Równocześnie pokazuje
zafascynowanie chłopców zakazanym światem Zachodu – w postaci filmów z
Jeanem-Paulem Belmondo i ich wpływu na każdego z nich. Dymitr pokazuje, że
wprowadzenie francuskich filmów było błędem reżimu i otworzyło w ludziach głód
na piękno, estetykę, kolory i życie nie tylko dla wykonywania stachanowskich
planów. To właśnie filmy z Belmondo ukształtowały każdego z bohaterów i
popchnęły w dalszą drogę. Makine pokazuje to również na przykładzie zwykłych
ludzi – dyrektorka szkoły pod wpływem zachodnich filmów zmienia się z okutanej
w bure wełniane ubrania surowej służbistki w atrakcyjną i piękną kobietę,
najsurowsi myśliwi przychodzą na seanse z Belmondo. Świat zaczyna się otwierać.
Przemiana jebania w miłość
Ciekawa jest również przemiana
przedstawiania miłości w książce. Wychodzimy od „jebania” – tak chłopcom
przedstawiane jest początkowo to uczucie, i sami w ten sposób o nim mówią. „Miłość
natomiast… Określano ją jednym jedynym słowem, „jebanie” (s. 26)”. Makine
pokazuje, jak z barowej wersji seksu
powoli wyłania się bliskość, zachwyt kobiecym ciałem, namiętność. W powieści
sporo jest opisów zbliżenia, włącznie z inicjacją Dymitra z rudowłosą, starszą
prostytutką. Niechaj o tym, jak Makine potrafi pisać o fizycznym zbliżeniu,
świadczy pierwsze zdanie powieści: „Jej ciało przypomina roztopiony kryształ w
obróbce hutnika” (s. 7). Mnie zachwyciło. Jednocześnie sporo jest opisów
miłości brutalnej (gwałty na Jakutkach podczas przemarszów różnych armii), zmysłowych
opisów lokalnych specyfików na potencję (korzeń Charg) czy wreszcie smutnych
losów porzuconych kobiet. Tytuł daje się odnieść do trzeciorzędnej postaci w
powieści, Wiery, która przychodzi na wybrzeże od lat, czekając na powrót
ukochanego. Ten jednak nie wraca, a lokalna ludność wie, że mieszka w pobliskim
mieście, roztył się i ma nową żonę. To też jakiś obraz miłości.
Nie to miejsce, nie ten czas
Książka była ciekawa, napisana
pięknym, poetyckim językiem, nie za długa. Ma wiele ciekawych wątków, zarówno
na poziomie bohaterów – ich dorastanie, inicjacja, wejście w dorosłość, jak i
na poziomie społeczności – wpływ wojen i wielkiego wahadła na życie szarych
ludzi, szarość komunistycznego społeczeństwa i przebłyski koloru w postaci
filmów przygodowych z Belmondo. Skąd więc u mnie pewne ale? Może właśnie z
rozjazdu rzeczywistości przedstawionej w książce (mroźna Syberia) z moją obecną
sytuacją (greckie upały), pewnego sentymentalizmu prozy Makine i melancholii z
niej płynącej.
Moja ocena: 5/10.
Andrei
Makine, Rzeka miłości
Wydawnictwo
Czytelnik, Seria Nike
Waszawa 2001
Tłumaczenie:
Małgorzata Hołyńska
Liczba stron:
240
ISBN:
978-83-07-02818-3
Gatunek: proza
obyczajowa
There are readings that are
completely unsuited to the circumstances. I chose books for a short vacation in
Greece based on size and portability, not subject matter, and so I ended up with
a reading about a frosty taiga on a hot beach.
Love in the frosts of Siberia
My first surprise was the writer
himself. Due to the unusual sounding of the name I suspected that Makine was…
Hungarian. It turned out that he was a writer who creates and lives in France,
but of Russian origin. Wikipedia states that "in his works, Makine takes
up the subject of the identity of a man belonging to two seemingly completely
alien worlds and confronts the refined French (Western) culture with the gloomy
everyday life of the Soviet empire." This element is also the compositional
axis of Once Upon the River Love, a novel written in 1994.
A novel about coming of age
Three friends, Dmitri - a
first-person narrator who tells the story, Samurai and Utkin Klestov, are
brought up in the small village of Svetlai on the Olej River, not far from the
town of Kazdaj and quite a bit from the larger city, Nerlug, "where you
could even buy lemonade in bottles ”(p. 17). The boys are 14 and 16 years old
and their first desires begin to awaken. Each of them carries their own cross -
Dimitri's parents died very quickly and the boy was raised by a single aunt,
Samurai miraculously avoided rape in the forest (and it was then that he began
to work for his nickname and legendary strength), and Utkin survived being
crushed by cracking ice on the river Olej, as a result of which he has crooked
limbs and lives with continuous pain.
The clash of the East and the West
Makine accurately shows life in
distant Siberia - long and harsh winters, trees breaking under the frost,
rivers choked with ice, digging up huts from under the snow. He describes
summer swimming in the river, walking in the forest, winter bathing in a banya,
waiting for the arrival of the Trans-Siberian train and watching passengers in
the carriages. At the same time, he shows the boys' fascination with the
forbidden world of the West - in the form of films with Jean-Paul Belmondo and
their impact on each of them. Dmitri shows that the introduction of French
films was a regime's mistake and opened people's hunger for beauty, aesthetics,
colors and life, not only for the execution of Stakhan's plans. It was the
Belmondo films that shaped each of the characters and pushed them further.
Makine also shows it on the example of ordinary people - the headmistress,
influenced by Western films, changes from a strict official in gray woolen
clothes into an attractive and beautiful woman, the harshest hunters come to
the screenings of Belmondo movies. The world is starting to open up.
Turning fucking into love
Also interesting is the
alternation of the portrayal of love in the book. We start with
"fucking" - this is how boys are initially told about this feeling,
and this is how they talk about it themselves. "Love, on the other hand
... It was described with one single word, ‘fucking’ (p. 26)". Makine shows
how closeness, delight with the female body and passion slowly emerge from the
bar version of sex. There are many descriptions of intercourse in the novel,
including Dmitri's initiation with a redheaded, elderly prostitute. Let the
first sentence of the novel prove how Makine can write about physical
intercourse: "Her body resembles a molten crystal in the work of a
steelworker" (p. 7). It amazed me. At the same time, there are many
descriptions of brutal love (rapes of Yakute women during the marches of various
armies), sensual descriptions of local drugs for potency (Charg root) and,
finally, the sad fate of abandoned women. The title relates to the third-rate
character in the novel, Vera, who has been coming to the coast for years,
waiting for her beloved to return. However, he does not come back, and the
locals know that he lives in a nearby town, became fat and has a new wife. It
is also a picture of love.
Bad place, bad timing
The book was interesting, written
in a beautiful, poetic language, not too long. It has many interesting threads,
both at the level of the heroes - their growing up, initiation, entering
adulthood, and at the community level - the impact of wars and the great
pendulum on the lives of gray people, the gray of communist society and flashes
of color in the form of Belmondo adventure movies. So where do I get some doubts?
Perhaps it is from the crossover between the reality presented in the book
(frosty Siberia) with my current situation (Greek heat), a certain
sentimentalism in Makine's prose and the melancholy flowing from it.
My rating: 5/10.
Author: Andreï
Makine
Title: Once
Upon the River Love
Publishing
House: Czytelnik, Nike Series
Waszawa 2001
Translation:
Małgorzata Hołyńska
Number of
pages: 240
ISBN:
978-83-07-02818-3
Genre: prose
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz