Odwieczne marzenie o nieprzemijającej młodości
Główny bohater,
profesor Dominik Matei, zostaje uderzony piorunem w Wielkanocny wieczór. Ubranie
się na nim spaliło, a skóra uległa tak dużym poparzeniom, że mężczyznę trudno
rozpoznać, dzięki czemu długo może pozostać anonimowy. Powoli wracają wszystkie
jego umiejętności, odrastają mu zęby i włosy, wbrew logice i biologii staje się
coraz młodszy i sprawniejszy. Jednocześnie jednak cały czas ma dostęp do całego
swojego życiowego doświadczenia, nabytej wiedzy, wyuczonych języków. Zwiększa
się chłonność jego umysłu i możliwości uczenia nowych rzeczy. Daje mu to
możliwość nadrobienia straconego czasu i zmarnowanego życia.
Eliade był
religioznawcą i zasłynął m.in. swoją pracą Sacrum,
mit, historia, gdzie pisze o przeciwstawieniu sacrum i profanum i
gwałtownym wtargnięciu sacrum w sferę
profanum, a więc hierofanii, która
zaburza oba porządki. Takim wydarzeniem w Młodości
stulatka jest moment uderzenia pioruna w Wielkanocny wieczór, a więc w czas
szczególny, czas śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Dwie rzeczywistości
przenikają się, a Matei zostaje wtedy obdarzony – wbrew prawom obowiązującym w
świeckim porządku - darem drugiej młodości.
W posłowiu Ireneusz
Kania, wybitny badacz twórczości Eliadego, pisze o podobieństwie opowieści pisarza
do rumuńskiej baśni Młodość bez starości
i życie bez śmierci (Tinereţe fără bătrînete si uiata fără de moarte).
W wielu mitach i legendach bohater odradza się, powracając do miejsca swojego
urodzenia. Tu jest odwrotnie – baśniowy królewicz wyrusza na poszukiwanie
krainy wiecznej młodości, ale gdy przypomina sobie o swoich rodzicach i
królestwie, postanawia tam powrócić. W ten sposób sprowadza na siebie zgubę –
starość i śmierć. Podobnie jest w Młodości
stulatka – profesor po wielu podróżach powraca do swojego rodzinnego
miasteczka, Piatra Neamţ, i idzie do swojej
ulubionej kawiarni, Selectu. Tam czas wraca niemal do momentu wypadku, tym
razem wydarzenia dzieją się niewiele przed Bożym Narodzeniem, 20 grudnia 1938
roku. Profesor zna wydarzenia z przyszłości, bieg drugiej wojny światowej, ale
jego znajomi są zaskoczeni i biorą go za szaleńca. Znika jego młodzieńczy
wygląd, a Matei starzeje się w ekspresowym tempie i umiera po wyjściu z
kawiarni. Jego rodzime miasteczko okazało się być jego pułapką i końcem.
Sama powieść nie
zachwyciła mnie szczególnie. Mimo swoich niewielkich rozmiarów i stosunkowo
licznych fotosów z filmu była dość ciężka w odbiorze ze względu na przenikanie
się wspomnień i obecnych wydarzeń i brak jedności fabularnej. To pewnie
zamierzone działanie, pokazujące współistnienie tych porządków, jednak
czytelnikowi nieco utrudnia życia. Książka wydaje się też emocjonalnie
sztuczna, pozbawiona ciepła, przeintelektualizowana i przechylona w stronę
nostalgii. Nie wiem czemu, ale może wzmianka o Bożym Narodzeniu i zasypanym
śniegiem odległym opustoszałym miasteczku przypominała mi nieco swoim nastrojem
twórczość Dickensa („Opowieść wigilijną” i „Dzwony za kominem”). Gdyby nie ta
notatka, wkrótce zapomniałabym o jej fabule.
Moja ocena: 4/10.
Mircea Eliade, Młodość
stulatka
Wydawnictwo WAB
Warszawa 2008
Tłumaczenie:
Ireneusz Kania
Liczba stron: 256
ISBN:
978-83-7414-277-9
Mircea Eliade, Youth Without Youth (Tinereţe fără tinereţe)
A small book by a Romanian professor and philosopher entitled Youth Without
Youth tells a story of a 70-year-old man struck by lightning, who regains his
youth thanks to this accident. What will he do with this unexpectedly gained
extra time?
The eternal dream of everlasting
youth
The main character, Professor Dominik Matei, is struck by lightning on
Easter evening. Clothes burned on him and the skin was so badly burned that it
is impossible to recognize him, so he can remain anonymous for quite a while.
All his skills slowly return, his teeth and hair grow back, and against logic
and biology he becomes younger and more agile. At the same time, however, he
has access to his entire life experience, acquired knowledge and learned
languages. His mind is absorbed and his ability to learn new things increases.
It gives him the opportunity to make up for lost time and wasted life.
Eliade was a historian of reliogion and became famous for his research
on sacrum, myth and history, where he writes about the opposition between the
sacred and the profane, and the violent intrusion of the sacred into the sphere
of the profane, i.e. hierophany, which disturbs both orders. Such an event in Youth Without Youth is the moment of
lightning strike on Easter evening, and therefore at a special time, the time
of Jesus' death and resurrection. Two realities interpenetrate, and Matei is
then endowed - against the laws of the secular order - with the gift of a
second youth.
In the afterword, Ireneusz Kania, an outstanding researcher of Eliade's
work, writes about the similarity of the writer's story to the Romanian fairy
tale Youth without Old Age and Life without
Death (Tinereţe fără bătrînete si uiata fără de moarte). In many myths and
legends, the hero is reborn, returning to his place of birth. Here it is the
other way around - the fairy-tale prince sets out in search of the land of
eternal youth, but when he remembers about his parents and his kingdom, he
decides to return there. In this way he brings ruin upon himself - old age and
death. It is similar in Youth, a centenarian - after many travels, the
professor returns to his hometown, Piatra Neamţ, and goes to his favorite cafe,
Select. There, time returns almost to the point of the accident, this time the
events take place just before Christmas, on December 20, 1938. The professor
knows the events of the future, the course of the Second World War, but his
friends are surprised and take him for a madman. His youthful appearance
disappears, and Matei is aging at an express pace and dies after leaving the
cafe. His home town turned out to be his trap and brings him death.
The novel itself did not particularly impress me. Despite its small size
and relatively numerous snapshots from the film, it was quite difficult to read
due to the interpenetration of memories and current events and the lack of plot
unity. This is probably a deliberate action, showing the coexistence of these
orders, but it makes life a bit difficult for the reader. The book also seems
emotionally artificial, devoid of warmth, over-intellectualized and tilted
towards nostalgia. I don't know why, but maybe the mention of Christmas and a
snow-covered, remote, deserted town somewhat reminded me of the work of Dickens
(Christmas Carol and A Cricket on the Hearth). Were it not
for this note, I would soon forget the plot.
My rating: 4/10.
Author: Mircea Eliade
Title: Youth Without Youth
Publishing House: WAB
Warsaw 2008
Translated by: Ireneusz Kania
Number of pages: 256
ISBN: 978-83-7414-277-9
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz