poniedziałek, 24 czerwca 2019

Ismail Kadare, Następca (Le Successeur)

Powieść zanurzona w historii Albanii, ale porażająca uniwersalizmem mechanizmów władzy


Ismail Kadare to albański pisarz urodzony w 1936 roku w Gjirokastrze, nomen omen miejscu urodzenia wieloletniego dyktatora Albanii, Envera Hodży. Kadare studiował literaturę na uniwersytecie w Tiranie, a potem w Moskwie, w Instytucie Gorkiego, skąd musiał wrócić w 1960 roku po rozłamie radziecko-albańskim. Od 1990 roku mieszka we Francji, gdzie uzyskał azyl polityczny. Wielokrotnie odznaczany ważnymi nagrodami literackimi - w 2005 roku Man Booker International Prize (był to pierwszy rok przyznawania nagrody; w 2018 roku tytuł trafił do Olgi Tokarczuk za powieść Bieguni); nominowany w 2006 roku do Nagrody Literackiej Europy Środkowej za powieść Pałac snów; w 2011 roku w gronie finalistów Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus za powieść Ślepy ferman, w 2014 roku nominowany ponownie za powieść Wypadek. Ja oczywiście natrafiłam na pisarza przypadkiem - nieosiągalny (albo stosunkowo drogi) Pałac snów wydało Wydawnictwo Znak w 2006 roku w mojej ukochanej serii Proza. Dlatego kiedy zobaczyłam nazwisko Kadare na akcji Kup Pan Książkę Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci, nie zastanawiałam się ani chwili. Od czegoś trzeba zacząć.

Fabuła oparta na historii



Jak się dowiedziałam już po przeczytaniu, jest to druga część dyptyku. Pierwszą jest Córka Agamemnona, opowiadająca losy rodziny Suzany, córki Następcy dyktatora Albanii, Wodza. Powieść jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Mehmet Shehu, wieloletni współpracownik dyktatora Albanii Ezmera Hodży, premier, szef tajnej policji Sigurimi, przez wiele lat szykowany na następcę Hodży, zginął 17 grudnia 1981 roku od strzału w głowę. Zagadka jego śmierci do dziś nie została rozwiązana - nie wiadomo, czy była to śmierć samobójcza, czy morderstwo polityczne. W 1981 roku Następca nie zgodził się z izolacjonistyczną polityką swojego zwierzchnika i został uznany za jugosłowiańskiego szpiega. Co ciekawe, po śmierci został także ogłoszony tajnym agentem CIA i KGB (jak podaje Wikipedia). To właśnie wokół śmierci Następcy (nazwiska Shehu i Hodża nie padają ani razu) toczą się wydarzenia powieści, przesunięte przez Kadare na noc z 13 na 14 grudnia 1981 roku.

Zmieniają się reżimy, zwyczaje, katedry, ale przestępstwa są zawsze takie same


Powieść jest stosunkowo krótka, i na początku czytałam ją z dość dużym dystansem. Córka Następcy, Suzana, zostaje zmuszona do odwołania swoich zaręczyn, ponieważ mogą one sugerować niewłaściwe sojusze wewnątrz kraju i wskazać niewłaściwy kierunek polityki wewnętrznej. Już wcześniej dziewczyna została zmuszona do rozstania ze swoim pierwszym chłopakiem, ponieważ jej ojciec został Następcą. Jej dramat jest przykry, ale blednie w obliczu sytuacji rodziny, żyjącej w ciągłej niepewności. Po pierwsze - po reakcji dalszej rodziny widać, jak postrzegana jest sytuacja następcy. Jeśli jest dobrze, rodzina go odwiedza, przynosi ciasta na imieniny. Jeśli jest źle - odsuwa się i znika. Można powiedzieć, że rodziną jest Partia, a życie kończy się wraz z odebraniem legitymacji: "Teraz, gry zabrano mu legitymację partyjną, śmierć już się w połowie dokonała" (s. 118). Jest to tym bardziej przykre, że Następca jest wierny do szpiku kości, nie planował żadnego spisku, był w stanie zniszczyć szczęście swojej córki, jeśli tego wymagało dobro Partii. Teraz jest gotowy przyznać się do wszystkiego i posłusznie poddaje się woli Wodza. Z takim zapatrzeniem się w wolę Partii i wyparciem własnego dobrobytu spotkałam się tylko u Swietłany Aleksijewicz w Czasach secondhand, gdzie reporterka opisuje, jak radzą sobie Rosjanie po upadku Związku Radzieckiego. Ludzie potrafili znaleźć logikę w nadmiernie surowych, a czasami wręcz absurdalnych wyrokach, i usiłowali naprawić swoje "błędy". 


Symbolicznie Wódź traci wzrok. Sam jednak uważa, by dobrze sterować ludźmi, wcale nie trzeba wszystkiego widzieć - i wiedzieć:
"Znać tajemnice wokół siebie jest bez wątpienia rzeczą cudowną, ale nie znać ich jest często o wiele wspanialsze. Takiego odkrycia dokonał w ostatnim czasie i to napełniło go spokojem. Ślepota bez wątpienia pomogła mu w zrozumieniu tej prawdy" (s. 110). 
W pełni sprawny czy nie, w każdym momencie ma pełną kontrolę nad sytuacją.
"Nawet kiedy śpi, trzyma was wszystkich w garści! A wy niczego nie widzicie, mimo iż czuwacie!" (s. 104) - mówi żona Adriana Hasobeu, Następcy Następcy. Wódź ma w ręku potężną broń - strach. Oraz pełną kontrolę nad ludzkim życiem. Do tej pory korzystał ze strasznej broni - dawał swoim przeciwnikom politycznym, niejednokrotnie wcześniejszym sprzymierzeńcom, czas w postaci jednej nocy. Kończył zebranie późnym wieczorem i przekładam zeznania danej osoby na następny dzień. Noc pośrednia, "czarna bestia", była już kilkukrotnie niezbędnym czasem na samobójstwo i tym samym - przeciwnik likwidował się sam. 

Zagrożenie płynące z doskonałości sztuki


Ważną rolę w całej intrydze gra również architekt przebudowy willi Następcy. Zdaje on sobie sprawę, że jego dzieło jest doskonałe, co może być śmiertelnym zagrożeniem dla jego pracodawcy. Następca i Wódź mieszkają dość blisko siebie, a zazdrość potrafi być niszczącą siłą. Nie potrafi jednak zrezygnować z doskonałości, bo z drugiej strony czyha inne zagrożenie: 
"Ten ból wiązał się ze sztuką. Zdradziłem ją. Własnymi rękami zadusiłem własny talent. Wszyscy robiliśmy to samo i prawie wszyscy znajdowaliśmy usprawiedliwienie na nasze wiarołomstwo: czasy, w których żyliśmy" (s. 130). Dlatego też nie modyfikuje doskonałego projektu. Być może to będzie jedyne, co po nim zostanie.

Przesłanie Następcy


Ostatni głos w książce dostaje Następca, przemawiający do czytelnika z zaświatów. Jego monolog jest naprawdę wstrząsający. Mężczyzna zwraca uwagę, że dla żadnego Wodza świadomość posiadania Następcy nie jest komfortowa i zawsze będzie się on dopatrywał zdrady i spisku, i próby odebrania władzy. Następca natomiast zdaje sobie sprawę z wiecznie czyhającego zagrożenia, i będzie próbował spiskować, by ocalić własne życie. Dlatego to błędne koło nigdy nie może zostać przerwane. Nadrzędną wartością zawsze jest władza i jej posiadanie. Dlatego Następca zwraca się do ludzi, by nie modlono się za takich jak oni, nie proszono o wybaczenie im grzechów, czy o zemstę. Ludzie powinni się raczej modlić, by tacy jak oni zniknęli na zawsze. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że szybko znajdzie się kolejny ślepy Wódź, który znajdzie sobie miejsce gdzieś na ziemi.
"Bo wtedy, podobnie jak zabójcy obok uśpionej wsi, zboczymy z drogi i na wasze nieszczęście znowu wrócimy z maskami na twarzy, z zakrwawionymi rękoma, jak kiedyś, bez przebaczenia, bez skruchy, bez odkupienia" (s. 143).

I z tym Was zostawiam.


Moja ocena: 9/10


Ismail Kadare, Następca
Wydawnictwo Świat Książki
Warszawa 2008
Tłumaczyła: Dorota Horodyska
ISBN: 978-83-247-0809-3

_____________________________________________________________________________


A novel immersed in the history of Albania, but overwhelming with the universality of the mechanisms of power

Ismail Kadare is an Albanian writer born in 1936 in Gjirokaster, the birthplace of a longtime dictator of Albania, Enver Hoxha. Kadare studied literature at the University of Tirana, then in Moscow, at the Gorky Institute, from where he had to return in 1960 after the Soviet-Albanian split. He has lived in France since 1990, where he obtained political asylum. He was awarded many important literary prizes: in 2005 with the Man Booker International Prize (it was the first year of awarding the prize, in 2018 the title went to Olga Tokarczuk for the Flights novel); nominated in 2006 for the Central Europe Literary Award for the novel The Palace of Dreams; in 2011 he was shortlisted for the Central European Literary Award Angelus for the novel The Blinding Order, in 2014 nominated again for the novel The Accident. Of course, I came upon the writer by an accident - unattainable (or relatively expensive) The Palace of Dreams has been published by Wydawnictwo Znak in 2006 in my beloved Proza series. That's why when I saw the name Kadare on the Buy a Book by the Wroclaw's Hospice for Children campaign, I did not have any doubts. One has to start with something.

A story based on history

As I learned after reading, this is the second part of the diptych. The first is Agamemnon's Daughter, telling the story of the Suzana's family. She is the daughter of the Successor of the dictator of Albania, the Commander. The novel is inspired by real events. Mehmet Shehu, a longtime associate of the dictator of Albania, Ezmer Hoxha, a prime minister, the head of the secret police Sigurimi, for many years prepared for Hoxha's successor, was killed on December 17, 1981 from a shot in the head. The mystery of his death has not been solved until today - it is not known whether it was a suicide or a political murder. In 1981, the Successor disagreed with the isolationist policy of his superior and was named a Yugoslavian spy. Interestingly, after his death he was also declared a secret agent of the CIA and KGB (quoted after Wikipedia). It is around the death of the Successor (the surnames of Shehu and Hoxha are not mentioned) that the events of the novel revolve, only the date has been postponed by Kadare to the night of 13 to 14 December 1981.

The regimes, customs, and cathedrals change, but the crimes are always the same

The novel is relatively short, and at the beginning I didn't really like it. The Successor's daughter, Suzana, is forced to cancel her engagement because it may suggest inappropriate alliances within the country and indicate the wrong direction of domestic politics. The girl had already been forced to part with her first boyfriend because her father became the Successor. Her drama is unpleasant but is nothing when compared with the family's situation. First - from the reaction of a distant family you can see how the situation of the Successor is perceived. If it is good, the family visits him, brings him his name-day cakes. If it is bad - the family moves away and disappears. One can say that the family is the Party, and life ends with the withdrawal of the party membership card: "Now that the party's card was taken away from him, the death has already occurred in half" (p. 118). The Successor is the one who is faithful to the bone, he did not plan any conspiracy, he was able to destroy his daughter's happiness if that has been required by the Party. Now he is ready to admit everything and obediently surrenders to the will of the Commander. Absolute obedience to the Party is similarly depicted in Svetlana Aleksijewicz's Secondhand Time: The Last of the Soviets, where the reporter describes how the Russians are dealing with the collapse of the Soviet Union. People were able to find logic in excessively harsh and sometimes absurd sentences, and tried to correct their "mistakes".

Symbolically, the Commander loses his sight. However, he believes that to control people one does not have to see or know everything:
"To know the secrets around you is undoubtedly a wonderful thing, but not to know them is often much more wonderful. This discovery he made recently and it filled him with calmness ... Blindness undoubtedly helped him to understand this truth "(p. 110).
Fully operational or not, at all times he has full control over the situation.
"Even when he is asleep, he holds you all in his grip, and you do not see anything even though you are watching!" (p. 104) - says the wife of Adrian Hasobeu, Successor of the Successor. The Commander has a powerful weapon in its hand - the fear. And full control over human life. He used terrible methods - he gave his political opponents (often earlier allies) time in the form of one night - just enough to commit a suicide. He used to finish the meeting late in the evening and move the testimony of the suspect for the next day. This intermediate night, the "black beast", was just enough for the opponent to kill himself.

The deadly perfection of art

The architect of the reconstruction of the Successor's villa also plays an important role in the entire plot. He realizes that his work is perfect, which can be a deadly threat to his employer. The Successor and the Commander live quite close to each other, and jealousy can be a destructive force. However, he can not give up perfection, because he is trying to avoid another threat:

"This pain was related to art, I cheated on her, I had my own talent strangled with my own hands, as we all did, and almost all of us found an excuse for our treachery: the times in which we lived" (p. 130). Therefore, it does not modify the perfect design. Perhaps it will be the only thing that will remain after his certain death.

The message of the Successor

The last voice in the book belongs to the Successor, speaking to the reader from beyond. His monologue is really shocking. The man points out that for any Leader/Commander the consciousness of having a Successor is not comfortable and he will always look for treason and conspiracy, and attempts to take power away. The Successor, on the other hand, is aware of the eternal lurking hazard and will try to conspire to save his own life. Therefore, this vicious circle can never be interrupted. The supreme value is always the possession of power. Therefore, the Successor asks people not to pray for people like him, not ask for the forgiveness of their sins or for revenge. People should pray for no more Commanders and their Successors. There is a high probability that soon there will be another blind Leader, who will find himself a suitable place somewhere on earth.


"Because then, like the killers next to the dormant village, we will go astray and to your misfortune we will return with masks on our faces, with bloody hands, as before, without forgiveness, without remorse, without redemption" (p. 143).


And I leave you with that.


My rating: 9/10



Author: Ismail Kadare
Title: The Successor
Publishing House: Świat Książki 
Warsaw 2008
Translated by: Dorota Horodyska
ISBN: 978-83-247-0809-3

sobota, 22 czerwca 2019

Patrick Modiano, Willa Triste (Villa Triste)

W poszukiwaniu straconego czasu i nieistniejącego już świata

Twórczość Patricka Modiano nie jest łatwa, a lektura wymaga naprawdę dużego skupienia. Mimo, że jego książki zazwyczaj nie są długie, czyta się je powoli, niemal z mozołem. Zaczynałam czytać powieść trzykrotnie, bo pokonywał mnie pierwszy, retrospektywny rozdział.


Willa Triste to opowieść trzydziestolatka, który stara się zrekonstruować swoje wakacje sprzed 12 lat. To historia pewnego upalnego lata w znanym uzdrowisku we Francji tuż przy granicy ze Szwajcarią, nad jeziorem. Co ważne, mimo wielu punktów orientacyjnych, nie udało mi się wskazać konkretnej lokalizacji na mapie, to raczej idea uzdrowiska z lat 50-tych. W powietrzu unosi się woń konfliktu zbrojnego (wojna Algierii o niepodległość), a młody mężczyzna, Victor, szuka tu schronienia po ucieczce z Paryża. 18-latek nie chce być wcielony do wojska i żyje przyczajony, ukryty. W hotelu poznaje niewiele od siebie starszą początkującą aktorkę Yvonne, która jest dla niego tajemnicą. Pomiędzy dwójką wywiązuje się romans, ale to Victor jest stroną bardziej zaangażowaną. Dookoła pary orbituje osteopata, doktor René Meinthe, homoseksualista i przypuszczalnie tajniak pracujący dla rządu.


Zagubienie w odmętach pamięci


W książce niewiele się dzieje i to nie warstwa fabularna jest najważniejsza w utworze. Na pierwszy plan wysuwa się upływ czasu i usiłowania dojścia do prawdy. Bohater z samego początku nie może przypomnieć sobie nazwiska ukochanej i z okruchów pamięci stara się odtworzyć wydarzenia tamtego lata. Przestrzeń jest oniryczna, niedokładnie nakreślona, nie ma wyraźnej topografii miasta. Wszystko przez zawodność pamięci, która płata narratorowi przykre figle i nakłada na wydarzenia z przeszłości grubą zasłonę, przez którą można tylko podejrzeć przeszłe wydarzenia. 

"Tym co sprawia, że czyjeś zniknięcie odczuwa się jeszcze boleśniej, są pewne hasła, których się niegdyś używało, które raptem stają się puste i bezużyteczne" (s. 223).
Zaryzykowałabym również twierdzenie, że to książka o utraconych możliwościach. Victor rozważał w pewnym momencie oświadczenie się Yvonne, ale idealna okazja przepadła. Te niewykorzystane momenty definiują nasze życie równie mocno, ja te wykorzystane. "Ten wieczór mógł stać się początkiem nowego życia" (s. 198) - rozmyśla Victor, zastanawiając się, czemu się tak nie stało.

To druga książka Modiano, którą przeczytałam. Francuski Noblista ma zdecydowanie swój styl i pewien wachlarz tematów, w którym się porusza. Nie są to lektury lekkostrawne, ale niestety są łatwozapominalne. Jakby tematyka książek mimowolnie zamazywała je w pamięci czytelnika. Autosugestia?

Moja ocena: 5.5/10

Patrick Modiano, Villa Triste
Wydawnictwo Znak
Kraków 2014
Tłumaczyła: Joanna Polachowska
ISBN: 978-83-240-3269-3

________________________________________________________________________

In search of lost time and a non-existent world

The works of Patrick Modiano are not easy, and reading requires a lot of focus. Although his books are usually not long, they are a slow read, almost with tiredness. I began to read the novel three times, because the first retrospective chapter has defeated me.

Villa Triste is a story of a thirty-year-old who is trying to reconstruct his vacation from 12 years ago. This is the story of a hot summer in a well-known health resort in France, near the Swiss border, by the lake. Importantly, despite many landmarks, I was unable to identify a specific location on the map, it is rather the idea of ​​a spa from the 1950s. There is a scent of armed conflict in the air (Algeria's war for independence), and a young man, Victor, is seeking refuge here after escaping from Paris. The 18-year-old does not want to be drafted into the army and lives crouching, hidden. At the hotel, he meets a little older beginner actress Yvonne, who is a mystery to him. There is an affair between the two, but Victor is the more involved party. Around the pair orbits the osteopath, Dr. René Meinthe, a homosexual and presumably an undercover agent working for the government.

Lost in the depths of memory

There is not much going on in the book, and it is not the story layer that is the most important in the book. In the foreground comes the passage of time and attempts to reach the truth. The hero at the very beginning can not recall the name of his beloved and tries to recreate the events of that summer with the crumbs of memory. The space is dreamy, imprecisely outlined, there is no clear topography of the city. All because of the unreliability of memory, which plays tricks to the narrator and imposes a thick veil on the past events.

"What makes someone else disappear even more painfully are certain phrases that were once used, which suddenly become empty and useless" (p. 223).

I would also risk saying that this is a book about lost opportunities. Victor at some point considered to propose to Yvonne, but the perfect opportunity is gone. These unused moments define our lives as much as the used ones. "This evening could be the beginning of a new life" (p. 198) - Victor muses, wondering why it did not happen.

This is Modiano's second book I've read. The French Nobel Prize winner definitely has his style and a range of topics which he touches. His works are not readily digestible, but unfortunately they are easy to be forgotten. As if the subject matter of the books involuntarily blurred them in the reader's memory. Autosuggestion?


My rating: 5.5 / 10


Author: Patrick Modiano
Title: Villa Triste
Publishing House: Wydawnictwo Znak
Krakow 2014
Translated by: Joanna Polachowska
ISBN: 978-83-240-3269-3

Miłada Jędrysik, Inny front

Konflikty wojenne pokazane z perspektywy cywilów oczami wrażliwej korespondentki wojennej

Miłada Jędrysik to dziennikarka, która wiele lat była związana z Gazetą Wyborczą. Jeszcze z dzieciństwa pamiętam jej artykuły z ogarniętych wojną Bałkanów, to jeden z pierwszych konfliktów, który śledziłam na bieżąco z emocjami dziecka. Dlatego teraz ucieszyłam się, kiedy zobaczyłam książkę Jędrysik Inny front. Swoją drogą to jedyna rzecz, którą kupiłam tego dnia w... lumpeksie. Książki są wszędzie, warto zwrócić na nie uwagę, perełki czekają.

Nieprzypadkowa kolejność

Inny front to krótkie reportaże z różnych miejsc ogarniętych konfliktem. Książka ma 4 części, a ich uszeregowanie odzwierciedla to, co dla autorki było najważniejsze. Kolejność nieprzypadkowa: część pierwsza to Ludzie. Kogo więc mamy na wojnie? Kobiety, żołnierzy, wariatów i korespondentów. Część druga to miejsca - prywatne Pompeje (korespondent dociera chwilę po fakcie i widzi kurz po wybuchu bomby, po zawaleniu się budynku, po ostrzale); pałace i front. W końcu część trzecia - Rzeczy - jedzenie, szaber i broń. Ostatnią częścią jest historia konfliktów opisywanych miejsc - Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Kosowo, Albania, Irak. Taka konstrukcja książki pokazuje, co pragnie nam przedstawić autorka - nie jest to wprowadzenie do historii, chronologiczne i uporządkowane, gładkie. Na pierwszym miejscu są historie ludzi, zapisane z dużą wrażliwością, poszatkowane, przypadkowe. To ludzie mają głos w książce Jędrysik, nawet jeśli ich głównym zmartwieniem jest, czy w ogarniętym konfliktem Kosowie ukochane żółte sandałki nadal są tam, gdzie schowała je jedna z bohaterek reportażu. Wojna pokazana jest od zaplecza, z perspektywy cywilów.

Warszawa, Polska, 2014


Cały zbiór czyta się gładko, jak dla mnie - bez większych emocji. Nie musiałam odkładać książki, żeby otrzeć łzy albo uspokoić wzburzone emocje. Miałam więc mieszane odczucia aż do ostatniej części - Warszawa, Polska, 2014. Tutaj Jędrysik pisze sama o sobie - dlaczego napisała tą książkę, w jaki nurt się wpisuje, jaką przyjęła optykę. Pada zdanie: "Ta książka powstała z wyrzutu sumienia. Bo ja się tam dobrze bawiłam. Gorzej: nigdzie się nie bawiłam tak dobrze, jak tam. W Kosowie, w Iraku,  Bośni" (s. 201). Adrenalina jako przywilej życia korespondenta wojennego, niebezpieczne pragnienie bycia w centrum wydarzeń. Ale wyrzut sumienia również z innego powodu - wysłuchania często traumatycznych opowieści ludzi doświadczonych przez konflikt i poczucie obowiązku przekazania ich dalej. "Przepraszam, że tak długo zwlekałam z ich opowiedzeniem" (s.205), pisze autorka. To właśnie zwrócenie uwagi na kobiety - korespondentki wojenne, ich skupienie na człowieku, emocjach, a nie na samej historii - jest największą siłą tej książki. Drugim mocnym punktem jest bogactwo cytowanej literatury - od Blaszanego bębenka Guntera Grassa (mistrzowsko naświetlony fragment o strachu żołnierzy podczas wojny), poprzez Lema, Wańkowicza aż po obficie cytowaną Swietłanę Aleksijewicz (Wojna nie ma w sobie nic z kobiety). To czytanie literatury poprzez trafnie dobrane cytaty nadaje reportażom Jędrysik dodatkowej głębi.


Do książki już raczej nie wrócę, ale nie żałuję, że miałam okazję ją przeczytać.

Moja ocena - 6.2/10.

Miłada Jędrysik, Inny front
Wydawnictwo WAB
Warszawa 2015
ISBN: 978-83-280-1524-1


_____________________________________________________________________

War conflicts shown from the perspective of civilians through the eyes of a sensitive war correspondent

Miłada Jędrysik is a journalist who has been associated with Gazeta Wyborcza for many years. Even from my childhood, I remember her articles from war-torn Balkans, one of the first conflicts that I kept following with child's emotions. That's why I was happy now that I saw the book by Jędrysik Another Frontline. By the way, this is the only thing I bought that day in  a ... second-hand shop. Books are everywhere, and let yourself be surprised by them.

Not in accidental order

Another Frontline is a collection of short reportages from various places torn by conflict. The book has four parts, and their ranking reflects what the most important for the author. The order is not an accident - the first part is People. So who participates in the war? Women, soldiers, madmen and correspondents. Part two is Places - private Pompeii (the correspondent arrives just after the incident and sees the dust after the bomb explosion, after the collapse of the building, after firing); Palaces and Fronts. Finally, part three - Things - The Food, The Looting and Weapons. The last part is the history of conflicts of the places described - Bosnia and Herzegovina, Croatia, Kosovo, Albania, Iraq. This construction of the book shows what the author wants us to show - it is not an introduction to history, chronological and orderly, smooth. The first place is taken by the stories of people, recorded with great sensitivity, shredded, accidental. It's people who have the voice in Jędrysik's book, even if their main concern is whether in the conflict-stricken Kosovo beloved yellow sandals are still where one of the reporters' heroines had hid them. The war is shown from behind, from the perspective of civilians.

Warsaw, Poland, 2014

The entire collection reads smoothly, as for me - without much emotion. I did not have to put the book down to wipe away tears or calm down the emotions. So I had mixed feelings up to the last part - Warsaw, Poland, 2014. Here Jędrysik writes about herself - why she has written this book, what kind of literary place it occupies, what is the optics taken. She says: "This book was created out of conscience because I was having a good time there. Worse: I have never had so much fun in my entire life ad I did there. In Kosovo, in Iraq, in Bosnia" (p. 201). The adrenaline is depicted as a privilege of a war correspondent's life, a dangerous desire to be at the center of events. But the remorse concerns also another factor - listening to the often traumatic stories of people experienced by conflict and a sense of duty to pass them on. "I am sorry that I delayed telling those stories for so long" (p. 205), she states. It is the attention to women - war correspondents, their focus on people, their emotions, and not on history itself - that is the greatest strength of this book. The second strong point is the richness of the quoted literature - from The Tin Drum by Gunter Grass (a masterly exposed fragment about the fear of soldiers during the war), through Lem, Wańkowicz, to the abundantly quoted Svetlana Alexievich (The Unwomanly Face of War). This reading of literature through aptly chosen quotes gives Jędrysik's writings an additional depth.


I will not go back to the book, but I do not regret that I had the opportunity to read it.


My rating - 6.2 / 10.


Author: Miłada Jędrysik
Title: Another Frontline
Publishing House: Wydawnictwo WAB
Warsaw 2015
ISBN: 978-83-280-1524-1

środa, 19 czerwca 2019

Wiesław Myśliwski, Kamień na kamieniu

Niemal liryczny zapis zmian zachodzących na polskiej wsi na przykładzie jednej rodziny


Książka Myśliwskiego została wydana w 1984 roku, a ja już od czasów liceum słyszę, że to naprawdę piękna i wartościowa pozycja. Czasami jest jednak tak, że takich "klasyków" się człowiek boi i odwleka lekturę. Tak też było w moim przypadku - ta książka musiała na mnie trochę poczekać, a też zapewne ja - dojrzeć do niej. Ale warto było.


Literatura, która nas zmienia

Kamień na kamieniu to monolog Szymona Pietruszki, jednego z czterech braci mieszkającego w niewielkiej wsi. Co istotne, narracja jest retrospektywna - bohater z perspektywy budowania rodzinnego grobu opowiada o swoim życiu. Czytelnik towarzyszy mu od czasów młodości niemal do późnej starości, przez wszystkie jego przygody - bijatyki na zabawach wiejskich, działalność w partyzantce i rany poniesione w walce, poprzez pracę na roli i obrażenia z wypadku zderzenia prowadzonej przez niego furmanki z pędzącym samochodem. Najważniejsze jednak nie dzieje się na polu fabuły, a w charakterze narratora. Szymon z lekkoducha i bawidamka staje się dojrzałym mężczyzną, rejestrującym przy okazji zmiany zachodzące w otaczającym go świecie. Bohater jest uważnym i refleksyjnym świadkiem Wielkiej Historii dziejącej się dookoła. Sam doświadczył okrucieństw drugiej wojny światowej i działalności w partyzantce, przemian związanych z nowym ustrojem, trudności w zaopatrzeniu w gospodarce planowanej i zmian w światopoglądzie otaczających go ludzi.

Szymon jest wysokim, postawnym mężczyzną z dużym powodzeniem u kobiet, ale mimo przelotnych przygód prowadzi samotny żywot. Jedyny moment, kiedy bohater był bliski założenia rodziny to romans Szymka z Małgorzatą. Para poznała się w urzędzie gminy, gdzie oboje pracowali. Szymek szybko zaczął odprowadzać dziewczynę do domu, w wyniku czego wkrótce zaszła ona w ciążę (jak powszechnie wiadomo, tak się to właśnie dzieje). Nie konsultując tego z ojcem dziecka dziewczyna dokonała aborcji i przyznała mu się po fakcie. Mężczyzna wpadł w szał i odszedł od niej, by znaleźć ukojenie w alkoholowym cugu. To właśnie z Małgosią Szymek był najbliżej szczęścia i chyba miał tego świadomość. Ona zresztą też odwiedziła go raz po rozstaniu, mając może nadzieję na cud.

Myśliwski ma niesamowite pióro do łapania delikatnych odcieni ludzkich relacji. Relacja Szymona z Małgosią łapie za serce lirycznością swojego opisu, i przypomina związek rodziców Szymka, nakreślony z podobną delikatnością i czułością. Miłość między matką a ojcem - niewyznawana słowami - jest wzruszająca. Ojciec lubi siedzieć przy łóżku matki, kiedy ta już prawie nie wstaje, i nie potrafi znieść jej łez (a matka jest raczej z tych płaczliwych). Ta miłość jest widoczna w codziennych gestach, wzajemnych narzekaniach, bliskości.

Gawędziarska epopeja chłopska


Myśliwski mistrzowsko ukazuje czas transformacji ustrojowej w Polsce, zmiany w gospodarce po drugiej wojnie światowej związane z nadejściem komunizmu, a więc przejście do PGR-ów, kłopoty z dostawami i puste sklepy. Odchodzenie od tradycyjnych form upraw na rzecz maszyn, nawozów, wielkich farm i gospodarstw rolnych, braki w zaopatrzeniu, konieczność oddawania części plonów państwu. Nowy trud życia na roli.

Pokazuje również chłopskie przywiązanie do ziemi, wydaje mi się, że dzisiaj już tak nie znane i nie pielęgnowane. Pisarz przytacza zwyczaj, że dawniej ludzie, wyruszając w świat, zabierali ze sobą garść ziemi w węzełek, niczym amulet i przypomnienie własnych korzeni. Czegoś takiego już dzisiaj nie uświadczymy.
Wyraźnie nakreślona jest również zmiana w podejściu do wiary. Rodzice Szymka byli bardzo wierzący, a słowa księdza wygłaszane z ambony miały moc wpływania na codzienność. Bracia - służący partii - są niemal wojującymi ateistami, którym światopogląd zabrania mówienia o wierze. Sam Szymek z lekkoducha w kwestiach wiary przechodzi bardziej w filozofa, ale swojej przemiany chyba nie zauważa. Chociaż ma w sobie dużo zatwardziałości i buntu, i ksiądz musi mu tłumaczyć:
"Bo poza losem nie ma nas. Słabością, nie siłą, przynależymy do ludzkiego losu. I w tej naszej słabości Bóg się objawia w każdym człowieku, nie w jego sile" (s. 451).
Symbolizm budowy utworu

Zastanawiały mnie tytuły rozdziałów. Jest ich 9, a więc liczba idealna - 3 x 3, liczba boska. Wśród nich - najważniejsze tematy chłopskiej (ale i szerzej, uniwersalnie - ludzkiej) egzystencji - Cmentarz, Droga, Bracia, Ziemia, Matka, Płacz, Alleluja, Chleb i Brama. Zawsze jedno słowo, wokół którego snują się niechronologicznie wspomnienia Szymka.

Piękna jest również forma powieści - gawęda. Mimo niejednokrotnie dramatycznych wydarzeń, fabuła toczy się bardzo spokojnie i warstwa znaczeniowa cały czas jest na pierwszym miejscu.
Ten swobodny, powolny tok zmusza do uważnej lektury i przemyśleń. Łatwo przeoczyć warte zapamiętania myśli:
"A że żyć, żyłem, jak się dało czy musiało, to widocznie inaczej się nie dało, bo nikt przecież nie żyje jak by chciał" (s. 292).

"Ale jak chcesz z ludźmi żyć,to musisz pić. Bo wtedy i ciebie mają za człowieka. A to nie byle co" (s. 313).
"Bo wdzięczność nie kieszeń, ale dusza. A żeby nie wiem kto jak chytry był, to po pół litrze musi wyleźć z niego dusza. A wtedy to już dusza stawia, dusza płaci i od duszy do duszy jak przez próg do człowieka" (s. 313).

O Niemcach i języku niemieckim:

"Bo jak mógł zrozumieć, kiedy mowa nasza z ziemi, a ich z żelaza,to ziemia żelaza nigdy nie zrozumie, i też go powiesili" (s. 427).

Dyskretne piękno

Rzadko się zdarza, żebym mogła powiedzieć, że dana książka mnie zmieniła. Może to  jest cecha wielkiej literatury, która płynąc powoli, słowo za słowem, dyskretnie otwiera nowe korytarze, nowe okna w głowie i w sercu, uwrażliwia. Okazuje się zatem, że książka, o której myślałam niemal z niechęcią, okazała się - jak do tej pory - jedną z najpiękniejszych pozycji przeczytanych w tym roku, i jest to bardzo dyskretne i subtelne piękno.  




Moja ocena: 9.5/10

Wiesław Myśliwski, Kamień na kamieniu
Państwowy Instytut Wydawniczy
Warszawa 1994
ISBN: 83-06-02395-1


__________________________________________________________________

An almost lyrical record of changes taking place in the Polish countryside on the example of one family

Myśliwski's book was published in 1984, and
since high school I have heard that it is a really beautiful and valuable position. Sometimes, however, the "classics" have an intimidating effect. This has been my case - I needed to grow up to this book, to get ready for it. But it was worth it.

Literature that transforms us

Stone Upon Stone is a monologue of Szymon Pietruszka, one of four brothers who lives in a small village. Importantly, the narrative is retrospective - the hero considers his life from the perspective of building a family grave. The reader has been accompanying him since his youth almost to the old age, through all his adventures - fighting on rural games, guerilla activities and wounds suffered in combat, through the life on a farm and its burdens and an a serious accident that has almost cost him his legs. The most important, however, does not happen on the field of plot, but in the character of the narrator. Szymon, a playboy and a ladies' man, becomes mature, recording changes taking place in the world around him. The hero is a careful and reflective witness of the Great History happening all around. He experienced the atrocities of the Second World War and the activities of the the resistance, changes connected with the new regime, shortages in supplies common in the planned economy and changes in the worldview of the people around him.

Szymon is a tall, handsome man who enjoys considerate attention from women, but despite numerous adventures leads a lonely life. The only moment when the hero was close to starting a family was his romance with Małgorzata. The couple met at the commune office, where they both worked. Szymek quickly began escorting the girl home, as a result of which she soon became pregnant (as everyone knows, this is the way it happens). Without consulting with the child's father, the girl had an abortion and confessed to him. The man went berserk and walked away from her to find solace in alcoholic. It was with Małgosia that Szymek was the closest to his happiness and he was probably aware of that. She also visited him once after breaking up, perhaps hoping for a miracle.

Myśliwski has an amazing easiness to record delicate shades of human relations. Szymon's relationship with Małgosia moves the heart with the lyrical nature of his description, and is similar to Szymek's parents' relationship, drawn with similar delicacy and tenderness. Love between the mother and the father - visible in actions, not words - is moving. The father likes to sit at the mother's bed when she doesn't get up any more, and he can not bear her tears (and the mother is a rather tearful person). This love is visible in everyday gestures, mutual complaints, closeness.

The change in the approach to faith is also clearly outlined. Szymek's parents were very religious, and the priest's words from the pulpit had the power to influence everyday life. The brothers - servants of the party - are almost militant atheists, with the world view that prohibits them from talking about faith. Szymek himself, with a lightheartedness in matters of faith, turns into a philosopher, but he probably does not notice his transformation. At the same time he stays quite harsh for himself and the priest reminds him:
"We don't exist beyond our fate. It is with weakness, not strength, that we belong to humanity. And it is in this weakness that God manifests himself in every human being, not in his strength" (p. 451).
Symbolic construction of the book

I was also surprised by the titles of the chapters. There are 9 of them, so the perfect number, 3 x 3, a divine number. Among chapters - the most important themes of peasant (but also wider, universally - human) existence - Cemetery, Road, Brothers, Earth, Mother, Crying, Alleluia, Bread and Gate. There is always one word around which Szymek's memories wander unpredictably.

The form of the novel is also beautiful - a tale. Despite often dramatic events, the plot goes on very calmly and the semantic layer is in the first place all the time. There are many easy to overlook words of wisdom:
"And because I lived, as I could or had to, it must have been that there was no other way, because nobody lives according to their wishes" (p. 292).

"But if you want to live among the people, then you have to drink, because then they consider you to be a man, and that's quite something" (p. 313).

"Because gratitude is not the depth of the pocket, but the soul. Should someone be as sly as it gets, half a liter must get his soul out, and then the soul is buying, the soul is paying and from the soul becomes a threshold to another soul" (p 313).


And on Germans and their language:

"For how could he understand, when our speech is from the earth, and their from iron, the earth will never understand the iron and so they hanged him" (p. 427).

Discreet beauty

It rarely happens that I can say that a book has changed me. Perhaps it is a feature of great literature that it flows slowly, word after word like a medicine, discreetly opening new corridors, new windows in the head and in the heart, sensitizing us. It turns out, that the book I was thinking about with reluctance turned out to be - so far - one of the most beautiful items I have read this year, and it is a very discreet and subtle beauty.
My rating: 9.5 / 10

Author: Wiesław Myśliwski

Title: Stone Upon Stone
Publishing House: Państwowy Instytut Wydawniczy
Warsaw 1994
ISBN: 83-06-02395-1








niedziela, 16 czerwca 2019

Stephen King, Carrie (Carrie)

To był pracowity czytelniczy tydzień. Pomalutku nadganiam recenzencki ogon, który powstał nie wiadomo kiedy... Jest trochę książek, które zaczęłam, ale nie skończyłam, ale było też trochę cegieł, które spowalniają czytanie. Zapragnęłam więc sięgnąć po coś lżejszego, ale czy mi się udało?

Girl power, czyli niszcząca moc kobiecości


Carrie to - wbrew powszechnej opinii - nie pierwsza powieść Stephena Kinga, którą pisarz napisał, ale pierwsza opublikowana. Książka sprzedała się bardzo dobrze i była przepustką do literackiej kariery i szansą na porzucenie dotychczasowych zastępczych zajęć, a czytelnikom zasugerowała potencjał, który King ma jako pisarz.


Granice wytrzymałości i podwójnie krwawa jatka


Ten niedługi horror opowiada historię Carrie White, 16-latki uczęszczającej do college'u. Carrie jest inna niż jej koleżanki - wychowywana bez ojca, który zmarł, a tylko przez fanatyczną religijne matkę, dziewczyna nie ma łatwego dzieciństwa. Szybko odkrywa swoje paranaturalne moce - siłą swojego umysłu potrafi przenosić przedmioty, zamykać i otwierać drzwi czy okna, spuszczać deszcz kamieni w wybrane miejsca. Świadomie zaczyna jednak korzystać z nich po pierwszej miesiączce, która zresztą jest bardzo traumatycznym wydarzeniem w jej życiu. Dziewczyna dostaje okres podczas kąpieli po zajęciach sportowych w szkole, a ponieważ matka nic jej nie powiedziała, kompletnie nie wie, co się dzieje. Koleżanki wyśmiewają się z niej i rzucają w nią podpaskami i tamponami, bo również nie przychodzi im do głowy, że 16-latka może nie mieć zielonego pojęcia o menstruacji. Z opresji wyciąga ją nauczycielka Rita Desjardin, która rozgania okrutne nastolatki i opiekuje się Carrie. Prowodyrka agresji, Chris Hargensen, rozpuszczona córeczka tatusia prawnika, zostaje później za to ukarana i nie idzie na bal kończący szkołę. Inna z dziewczyn, Sue Snell, ma z kolei wyrzuty sumienia, że tak okrutnie potraktowała Carrie i postanawia nie iść na bal, jednocześnie zaś prosi swojego chłopaka Tommy'ego Rossa, jednego z najbardziej popularnych nastolatków w szkole, by zaprosi ją na bal. Wykluczona z zabawy Chris uważa, że to przez Carrie, i postanawia się zemścić. Wraz ze swoim chłopakiem, Billym Nolanem, zastawia pułapkę na króla i królową balu, a kiedy zostają nimi Carrie i Tommy, wylewają się na nich wiadra świńskiej krwi. Publiczność wyje ze śmiechu, a Carrie dociera do granicy wytrzymałości. Skrajnie upokorzona, ucieka ze szkoły, siłą swojego umysłu zamyka drzwi szkoły i odkręca system przeciwpożarowy, który zaczyna lać wodę z sufitu. Podpięty sprzęt grający prowadzi do spięcia i pożaru. Większość uczestników balu ginie. Ale to nie koniec. Wracając do domu Carrie uszkadza hydranty i powoduje wycieki paliwa z mijanych stacji benzynowych, powodując trudne do ugaszenia pożary w całym mieście. W efekcie jej działań ponad 400 osób traci życie, w tym jej matka. Gdy Carrie dociera do domu, rodzicielka czeka już na nią z nożem, który wbija jej w ramię. Córka sprawia jednak, że serce matki przestaje bić. Dziewczynie udaje się jeszcze dopaść sprawców jej upokorzenia - Chris i Billy'ego - i zabić ich, zanim sama umrze. Krwawa jatka.


Horror epistolarny?

Narracja w Carrie jest fantastycznie pocięta. Składa się na nią pierwszoosobowa narracja głównej bohaterki oraz jej znajomych z klasy czy osób z miasteczka, jak również wycinki z prasy, fragmenty zeznań świadków z sądu, opinie biegłych i lekarzy czy nawet akt zgonu. Wielość zacytowanych (i stworzonych) źródeł zaskakuje, zwłaszcza przy tak niedużej objętości książki.
Zaskakuje również dokładne pokazanie psychiki bohaterów - zarówno Carrie i jej matki, jak też postaci drugoplanowych - skruszonej koleżanki Sue Snell, rozpuszczonej córki bogatego prawnika Chris Hargensen i jej kochanka Billy'ego Nolana. Wgląd w ich motywacje i przemiany jest naprawdę głęboki. King nie traci słów niepotrzebnie.
Potrafi za to fantastycznie budować napięcie. Poprzez wycinki prasowe sugeruje, że stanie się coś strasznego, wypuszcza czytelnika troszkę do przodu, podkręcając cały czas ciekawość, ale nie zdradzając całości fabuły. Dlatego też ciężko się od książki oderwać.
Warto też podkreślić starania o wiarygodność książki - pseudonaukowe rozważania o nieznanym genie TK, relacje lekarzy - to wszystko sprawia, że książka na poziomie fabularnym jest bardzo wiarygodna. Nawet przy odrzuceniu paranormalnych zdolności Carrie, zostajemy z historią dziewczyny, która znosi swoje upokorzenia i szkolne prześladowania do pewnego momentu, a potem pęka. Mamy więc granicę ludzkiej wytrzymałości, za którą kryje się destrukcja.

Książka o silnych kobietach

Bohaterkami są głównie kobiety, a każda z nich jest nadzwyczaj silną osobowością. Tytułowa bohaterka znosi na co dzień wiele upokorzeń i prześladowań, a mimo to jest spokojną, pracowitą, rozwijającą swoje pasje dziewczyną. Uczy się szyć i zaczyna na tym zarabiać, ma niezbędną odrobinę niezależności finansowej od matki. Matka - Margaret White - jest fanatyczką religijną i dewotką, przerażoną przez własną seksualność i cielesność. Próbuje zabić swoje dziecko dwukrotnie we wczesnym dzieciństwie, a potem wraz z uzyskaniem dojrzałości, by ochronić ją przed utratą dziewictwa i grzechem. Koleżanka ze szkoły Sue Snell przechodzi przemianę, rozumie swój błąd podczas sytuacji pod prysznicem i stara się go odkupić. Bierze odpowiedzialność za swoje czyny i to ratuje jej życie. Chris - jednoznacznie czarny charakter książki - także ma bardzo silną osobowość. Steruje swoim chłopakiem, ojcem, stara się rządzić w szkole. Jest konsekwentna w brnięciu coraz głębiej w swoje błędy, chociaż to może nie jest przykład siły charakteru. Mężczyźni są w tej książce na trzecim planie, są częściowo wykonawcami woli kobiet.

Symbolika krwi

Krew w książce pojawia się dwukrotnie - najpierw przy menstruacji, która wyzwala w Carrie pełną moc jej paranormalnych możliwości. W tym przypadku krew postrzegana jest podwójnie - jako powód do wstydu (dla koleżanek dziewczyny) i jako dowód grzechu pierworodnego (dla matki Carrie). Jednak dla samej nastolatki ma siłę wyzwalającą - Carrie zyskuje pełnie władzy nad swoją mocą, ale również otwiera się na społeczeństwo i zaczyna nawiązywać pierwsze towarzyskie relacje. Podejmuje również decyzje niezgodne z wolą matki i powoli zaczyna wyzwalać się spod jej wpływu. To krwawienie przywraca ją społeczeństwu i jej samej, wyzwala ją.
Za drugim razem - kiedy na królową balu zostaje wylane wiadro świńskiej krwi - niesie ze sobą upokorzenie i skalanie, brud. Świnia jest w wielu religiach postrzegana jako zwierzę nieczyste, co dodatkowo zwiększa ohydę wydarzenia. Z pewnością można tu również odnaleźć element ofiarny w publicznym rozlewaniu krwi - Carrie staje się ofiarą społeczeństwa, a jej inność zostaje na zawsze już podkreślona.
Implikacje związane zarówno z krwią menstruacyjną, jak i z krwią nieczystego w wielu religiach zwierzęcia, świni, są tematem na co najmniej doktorat.

Podsumowując - książka trzyma w napięciu, jest bardzo dobrze sformułowana i zaplanowana. Bohaterowie są wielowymiarowi i wiarygodni. Zabrakło mi jednak tego, co w późniejszej prozie Kinga robi z niego mistrza grozy - zdań szpileczek. Zdań, po których przeczytaniu których zaczynają chodzić człowiekowi po plecach zimne ciarki. W kolejnych książkach Kinga są już one obecne, tutaj - mamy dopiero sygnały wielkiego potencjału.

Moja ocena: 6.3/10.

Stephen King, Carrie
Wydawnictwo Prima
Warszawa 1996
Tłumaczyła: Danuta Górska
ISBN: 83-7152-025-5

____________________________________________________________________

It was a busy reading week. The backlog of reviews has grown significantly and quietly... There are some books that I've started, but I did not finish, but there were also some bricks that slow me down. So I wanted to reach for something lighter, but did I succeed?

Girl power or the destructive power of femininity

Carrie is - contrary to popular opinion - not the first novel by Stephen King, which the writer wrote, but the first one published. The book sold very well and was a pass to a literary career and a chance to abandon the previous activities, and a suggestion to the readers on the future potential of King as a writer.

Limits of stamina and double bloody slaughter

This short horror novel tells the story of Carrie White, a 16-year-old college student. Carrie is different than her friends - raised without a father who died, and only by a fanatically religious mother, the girl has no easy childhood. She quickly discovers her paranormal powers - she is able to move objects, close and open doors and windows, and pour rain of stones into selected places. However, she consciously starts using them after the first menstruation, which, moreover, is quite a traumatic event in her life. The girl gets a period during bathing after PE class, and because her mother did not tell her anything, she completely does not know what is going on. Colleagues make fun of her and throw sanitary napkins and tampons in her, because it also does not occur to them that the 16-year-old may not have the slightest idea about ​​menstruation. Her teacher, Rita Desjardin, pulls her out of trouble, teasing cruel teens and taking care of Carrie. The aggressor, Chris Hargensen, a lawyer's spoiled daugther, is later punished for this and is banned from the prom ending school. Another girl, Sue Snell, has pricks of conscience that she had treated Carrie so cruelly and decides not to go to the ball,  asking her boyfriend Tommy Ross, one of the most popular teenagers at school, to invite Carrie to the ball. Excluded from the game, Chris thinks it's Carrie's fault, and decides to take revenge. Along with her boyfriend, Billy Nolan, he sets a trap for the king and queen of the prom, and when Carrie and Tommy win the title, buckets of pig's blood pour down on them. The audience laughs and Carrie reaches the limits of her endurance. Extremely humiliated, she escapes from school, closes the school door with the strength of her mind and unscrews the fire protection system that starts pouring water from the ceiling. Hooked playing equipment leads to a short circuit and fire. Most of the ball participants are killed. But this is not the end. Coming back home, Carrie damages the hydrants and causes fuel spills from the gas stations they pass, causing fires that are difficult to extinguish throughout the city. As a result, over 400 people lose their lives, including her mother. When Carrie reaches home, the mother is already waiting for her with a knife that she sticks into her shoulder. The daughter, however, makes the mother's heart stop beating. The girl still manages to catch the perpetrators of her humiliation - Chris and Billy - and kill them before she dies. Bloody shambles.

Epistolary Horror Novel?

The narrative in Carrie is fantastically cut. It consists of a first-person narrative of the main character and her classmates or people from the town, as well as clippings from the press, fragments of witness testimonies from the court, experts' and doctors' opinions and even  a death certificate. The multitude of quoted (and created) sources is surprising, especially with such a small volume of the book.
Also surprising is the exact presentation of the characters' psyche - both Carrie and her mother, as well as the supporting characters - contrite friend Sue Snell, the spoiled student Chris Hargensen and her lover Billy Nolan. Insight into their motivations and transformations is really deep. King does not lose words unnecessarily. He can build up a fantastic tension for it. Through newspaper clippings he suggests that something terrible will happen, he lets the reader see a bit ahead, curling curiosity all the time, but not revealing the whole plot. That's why it's hard to break away from the book.
Also the efforts to make the book credible - pseudo-scientific considerations about the unknown gene, doctors' relations - all this makes the book very reliable when it comes to the plot level . Even when we reject Carrie's paranormal abilities, we ale left with the story of a girl who withstands her humiliation and bullying to a certain point, and then snaps. So we have the limit of human endurance, and behind it - merely destruction.

A book about strong women

The main characters are women, and each of them is an extremely strong personality. The title character endures many humiliations and persecutions on a daily basis, yet she is a calm, hard-working girl who develops her passions. He learns to sew and starts to earn her own money, gaining financial independence from her mother. The mother - Margaret White - is a religious fanatic and devotee, terrified by her own sexuality and physicality. She tries to kill her own child twice in the early childhood, and then again with her puberty, to protect her daughter from losing virginity and becoming sinful. 
A colleague from college, Sue Snell, undergoes transformation with the understanding of her mistake in the shower situation and tries to repent. She takes responsibility for her actions and this probably saves her life. 
Chris - the unambiguously black character of the book - also has a very strong personality. He steers his boyfriend, father, tries to rule at school. She is consistent in getting deeper and deeper into her mistakes, although this may not be an example of strength of character. Men are less important in this book, acting as performers of the will of women.

The symbolism of blood

Blood in the book appears twice - first during the menstruation, which releases the full power of Carrie's paranormal abilities. In this case, the blood is perceived from two angles- as a reason for shame (for girl's colleagues) and as a proof of the original sin (for Carrie's mother). However, for the teenager herself, it has a liberating power - Carrie gains full grasp over her skills, but also opens up to society and begins to make the first social relations. She also makes decisions that are inconsistent with his mother's will and slowly begins to free himself from her influence. This bleeding brings her back to society and brings independence.
The second time - when a bucket of swine blood is poured into the prom queen - it brings humiliation and defilement, dirt. In many religions the pig is seen as an unclean animal, which further increases the abomination of the event. Certainly, you can also find a sacrificial element in public blood spilling - Carrie becomes a victim of society, and her otherness is forever marked. From then on there is no going back.
The implications associated with both menstrual blood and the unclean pig's blood are a vast topic, just signaled here.

To sum up - the book is tense, very well worded and planned. The heroes are multidimensional and credible. However, I lacked what in the later prose of King makes him a master of horror - the pinpoints. Sentences that give you cold shivers on the back. In subsequent King's books they are already present, here - we have only signals of the great potential.

My rating: 6.3 / 10.


Author: Stephen King
Title: Carrie
Publishing House: Prima
Warsaw 1996
Translated by: Danuta Górska
ISBN: 83-7152-025-5