Epos o ekologii
Powieść Richarda Powersa,
uznanego amerykańskiego pisarza, została w Polsce wydana w 2021 roku przez
wydawnictwo WAB. Przyznam szczerze, że kiedy zobaczyłam okładkę i staranność
wydania, po prostu nie mogłam się oprzeć. Zielona kropka na okładce z tekstem
Zdobywca Nagrody Pulitzera (rok 2019) oczywiście pomogła mi rozwiać wszelkie
wątpliwości. Tak więc jakieś dwa tygodnie temu zasiadłam wygodnie na kanapie i
rozpoczęłam dość długą, po liczącą ponad 600 stron, lekturę. Znów, uczucia mam
mieszane.
Starannie zaplanowana kompozycja
Książka Powersa podzielona jest
na cztery części – Korzenie, Pień, Korona, Nasiona. W pierwszej części
wyszczególnieni są bohaterowie -
Nicholas Hoel, członek rodu Hoelów, na których farmie rośnie wspaniały kasztan,
Mimi Ma, córka chińskiego imigranta, czuje szczególny związek z morwą zasadzoną
przez jej ojca, który w ten sposób chciał uhonorować swojego ojca i swoje
kulturowe dziedzictwo, Adam Appich, jeden z czwórki rodzeństwa, na cześć
którego ojciec zasadził na podwórku klon, Ray Brinkman i Dorothy Cazaly, którzy
co roku sadzą w swoim ogrodzie jakąś roślinę, Douglas Pavlicek, któremu podczas
wojny w Wietnamie ogromny figowiec ratuje życie po zestrzeleniu jego samolotu,
Nelay Meehta, młody chłopiec hinduskich
korzeniach, podczas zabawy spada z dębu i łamie kręgosłup, ale jego ojciec
zapewnia mu rozrywkę sprowadzając i składając w domu coraz to potężniejsze
komputery, dzięki czemu chłopak w przyszłości będzie programował gry
komputerowe; Patricia Westerford, młoda doktorantka, która prowadzi przełomowe
badania o komunikacji drzew i szeregu wysyłanych przez nie sygnałów, która po
początkowym uznaniu przez naukowy świat musi zmierzyć się z odrzuceniem jej
osiągnięć i utratą naukowej pozycji; wreszcie – Olivia Vandergriff, studentka
ekonomii, która życie spędza na zabawach, przygodnym seksie i miękkich
narkotykach, zostaje porażona prądem w swoim mieszkaniu, gdzie nieprzytomną
znajduje ją jej chłopak. W kolejnych częściach książki losy bohaterów zaczną
się ze sobą przeplatać, a ich wspólną pasją będzie ratowanie środowiska
naturalnego i zapobieganie rabunkowej wycince lasów.
Książka napisana pod tezę
Moje streszczenie oddaje dobrze
moje postrzeganie książki – w pierwszej części podobały mi się osobiste,
intymne relacje z przyrodą, wrażliwość na nią, podkreślanie związków pomiędzy
bohaterami a naturą. Natomiast dalsze rozdziały mnie irytowały i wydawały się
napisane pod konkretną tezę (skądinąd słuszną). Czy pokazywanie ekstremalnej
formy walki o przyrodę, przykuwanie się do drzew by zapobiec ich wycince,
obrażenia odnoszone przez protestantów, akcje dywersyjne, podpalenia jest
naprawdę konieczne? Może inne formy protestów zawiodły, a świat obrócił
obojętne oko na losy drzewostanów, a jednak mam wrażenie, że książka Petera
Wohllebena Sekretne życie drzew dała więcej ruchowi pro-ekologicznemu
niż Listowieść. Ona fascynowała opisami świata roślin, zachęcała
czytelnika do uważnej obserwacji natury i lepszego jej poznania. Tutaj dalsze
części wydawały mi się zbyt sztuczne i efekciarskie. Jednocześnie mam
świadomość, że książka porusza jeden z najbardziej naglących współczesnych
problemów i bezkompromisowo stara się zwrócić na niego uwagę. A jednak nie
przekonuje mnie to.
Polityczna nagroda
Mimo wszystko starannie
skomponowany utwór Powersa czytało mi się dobrze, choć ze wzrastającym
zniecierpliwieniem. Pierwsza część Korzenie mnie wciągnęła i zachwyciła,
kolejne niemiło zaskoczyły i wyłuskiwałam z nich przyrodnicze ciekawostki,
dystansując się nieco od losów bohaterów i nie śledząc ich z nadmiernym
napięciem. Mam wrażenie, że w Korzeniach drzewa i ludzie współpracowali, żyli w
symbiozie, a w kolejnych częściach bohaterowie zajęli centralne miejsce i ten
balans został zaburzony. Mam mieszane uczucia, czy warto, a samą nagrodę
Pulitzera odbieram jako docenienie podjęcia ważnego tematu i ukłon w stronę sprawnego
pióra autora, ale mocno podszyty polityczna agendą.
Moja ocena: 6/10.
Wydawnictwo WAB, Warszawa 2021
Tłumaczenie: Michał Kłobukowski
Liczba stron: 620
ISBN: 978-83-280-7538-2
********************************************************************************
Ecological epic
The novel The Overstory by
Richard Powers, a renowned American writer, was published in Poland in 2021 by
WAB. I must admit that when I saw the cover and the care taken in the
publication, I simply could not resist. The green dot on the cover with the
text Pulitzer Prize Winner (2019) of course helped me dispel all doubts. So
about two weeks ago I sat comfortably on the couch and began a rather long,
over 600-page reading. Again, I have mixed feelings.
Carefully planned composition
Book written to prove a known thesis
My summary reflects my perception
of the book well – I liked the first part with the personal, intimate
relationships with nature, the sensitivity to it, the emphasis on the
connections between the characters and natural world. However, the later parts
irritated me and seemed to be written for a specific thesis (which in itself is
correct, by the way). Whether showing an extreme form of fighting for nature,
chaining oneself to trees to prevent their cutting down, injuries sustained by
protesters, sabotage, arson was really necessary remains a quiestion. Perhaps
other forms of protest have failed, and the world has turned an indifferent eye
on the fate of tree stands, and yet I have the impression that Peter
Wohlleben's book The Secret Life of Trees has given more to the
pro-ecological movement than The Overstory. German foreste’r work
fascinated with its descriptions of the world of plants, encouraged the reader
to carefully observe nature and get to know it better. Here, the later parts
seemed too artificial and showy to me. At the same time, I am aware that the
book addresses one of the most pressing contemporary problems and
uncompromisingly tries to draw attention to it. And yet, I am not convinced.
Political appraisal
Despite everything, I read Powers' carefully composed work well, although with growing impatience. The first part Roots drew me in and delighted me, the next ones unpleasantly surprised me and I extracted nature curiosities from them, distancing myself a bit from the fate of the characters and not following them with excessive tension. It seems that in Roots trees and people cooperated, lived in symbiosis, and in the next parts the characters took the central place and the balance was disturbed. I have mixed feelings about whether it was worth it, and I see the Pulitzer Prize itself as appreciation for taking on an important topic and a nod to the author's skillful pen, but with a strong political agenda.
My rating: 6/10.
Title: The Overstory
Publishing House: WAB, Warsaw 2021
Translation: Michał Kłobukowski
Number of pages: 620
ISBN: 978-83-280-7538-2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz