Ile się może zmienić na przestrzeni dnia
Pierwsza książka, rozpoczęta
jeszcze w 2024 roku, ale zakończona 2 stycznia. Nieprzesadnie długa - niewiele
ponad 300 stron - to utwór Michaela Cunninghama, autora słynnych przed paru
laty Godzin, doskonale zresztą zekranizowanych przez Stephena Daldry. Dzień
jest pierwszą od 10 lat książką autora, i to tak bardzo poświęconą
współczesności, że bardziej chyba nie można.
Zarys fabuły
Budowa powieści jest bardzo przemyślana - akcja dzieje się na przestrzeni dwóch lat, ale referuje wydarzenia dziejące się jednego dnia - rankiem 5 kwietnia 2019, popołudniem 5 kwietnia 2020, już po wybuchu pandemii i przymusowym lockdownie na całym świecie, i wieczorem 5 kwietnia 2021, kiedy świat zaczyna pomału wracać do normalności. Cunningham pokazuje życie jednej rodziny - Isabel i Dana, małżeństwa z dwójką dzieci - 11-letnim Nathanem i 5-letnią Violet. Dookoła kręcą się satelity - młodszy brat Isabel, Robbie, gej, który mieszka w pokoju na strychu i z doskoku opiekuje się dzieciakami, oraz Garth, młodszy brat Dana, zakochany w Chess, wykładowczyni akademickiej, ojciec jej syna Odina. Robbie leczy złamane serce po kolejnym rozstaniu i sekretnie podkochuje się w Danie, który podświadomie na to wołanie odpowiada. Dan jest starzejącym się muzykiem i tekściarzem, który rezygnuje ze swoich pasji po narodzeniu syna i wchodzi w rolę troskliwego ojca i męża, umożliwiając Isabel zrobienie kariery w poczytnym czasopiśmie. Okazuje się jednak, że jej praca nie jest tak pewna jak jej się wydawało, a rynek publikacji papierowych gwałtownie się kurczy na rzecz Internetu i dostępnych w nim możliwości. Isabel, co jest powtarzającym się u Cunninghama motywem, czuję się uwięziona w swoim życiu i ma pragnienie ucieczki niczym Laura Brown z Godzin. Z drugiej strony lubi siedzieć na schodach niczym przyrośnięta i wyobraża sobie, jak staje się po prostu częścią domu, jego wyposażenia. Dzieciaki dorastają i to dość gwałtownie - cała rodzina musi sobie poradzić z odejściem Robbiego, który zaraził się Covidem i zmarł w odosobnionym domku na Islandii, gdzie wyjechał na wakacje i utknął po zamknięciu granic. Nathan wini się za ściągnięcie choroby do domu, bo w sekrecie zapraszał swoich kolegów do siebie. Tak też zaraziła się wirusem Violet, a potem od ciężko przechodzącej infekcje córki również Dan. Nastolatek ma z tego powodu ogromne wyrzuty sumienia i w przeddzień rozsypania prochów wujka podejmuje coś w rodzaju próby samobójczej. Z końcem książki wiemy też, że małżeństwo Isabel i Dana się rozpadło, więc jest to kolejny element nowej rzeczywistości, z którym wszyscy muszą sobie poradzić.
Literacki portret rodziny podczas pandemii
Jest to pierwsze literackie przedstawienie pandemii, z którym się spotkałam. Czy szczególnie udane? Nie wiem. Śmierć Robbiego, pokazana bardziej jako wiadomość telefoniczna dla rodziny niż w swoim rzeczywistym przebiegu, wydała mi się chwytem nadmiernie sentymentalnym i w sumie mało wiarygodnym. Samotność każdego z członków rodziny, mimo zwiększonej ilości czasu spędzanego razem, jest już bardziej wiarygodna. Pandemia okazała się czasem weryfikacji - więzi rodzinnych, warunków zawodowych, dała czas na analizę poczucia spełnienia i samorealizacji. Dla Dana i Isabel przyniosła gorzkie wnioski.
Kolejne lektury
Szczególne miejsce w książce
pełni Młyn nad Flossą autorstwa George Elliot. To jedna z ukochanych
powieści Robbiego i w jednym ze swoich ostatnich listów do siostry pisze: Proszę,
dopisz a swoją listę spraw do załatwienia „Przeczytać jeszcze raz
Młyn nad Flossą” (s. 233). Mi Dzień przypomina, jak znakomite były
nagrodzone Pulitzerem Godziny, jak misterna była ich konstrukcja i
ciekawi bohaterowie (więc chciałabym do nich wrócić). Zupełnie nie pamiętam też
powieści Z ciała i z duszy, wydanej przez Rebis w 2005 roku. Najnowsza
powieść Cunninghama nasuwa więc kolejne lektury i odsyła do twórczości samego
autora, mając podobny, nieśpieszny ton i starannie zaplanowaną fabułę. Warto,
chociaż Godziny były dużo lepsze.
Moja ocena: 6.5/10
Wydawnictwo Rebis, Poznań 2024
Tłumaczenie: Mirosław P. Jabłoński
Liczba stron: 326
ISBN: 978-83-8338-023-0
********************************************************************************
How much can change within a day
The first book, started in 2024, but finished on January 2nd. Not overly long - just over 300 pages - is a work by Michael Cunningham, author of the famous Hours, perfectly adapted to movie by Stephen Daldry. Day is the author's first book in 10 years, and it is so much devoted to the present day that it probably couldn't be more.
Plot outline
The structure of the novel is very well thought out - the action takes place over two years, but it relates the events of one day - the morning of April 5, 2019, the afternoon of April 5, 2020, after the outbreak of the pandemic and the forced lockdown around the world, and the evening of April 5, 2021, when the world is slowly starting to return to normal. Cunningham shows the life of one family - Isabel and Dan, a married couple with two children - teenager Nathan and 5-year-old Violet. Around them are satellites - Isabel's younger brother Robbie, a gay man who lives in a room in the attic and occasionally takes care of the children, and Garth, Dan's younger brother, who is in love with Chess, a university lecturer, and the father of her son Odin. Robbie is nursing a broken heart after another breakup and secretly has a crush on Dan, who subconsciously answers this call. Dan is an aging musician and songwriter who gives up his passions after the birth of his son and takes on the role of a caring father and husband, enabling Isabel to make a career at a popular magazine. However, it turns out that her job is not as secure as she thought, and the market for printed publications is rapidly shrinking in favor of the Internet and the opportunities available there. Isabel, a recurring motif in Cunningham, feels trapped in her life and yearns to escape like Laura Brown from The Hours. On the other hand, she likes to sit on the stairs like a stone and imagines herself simply becoming a part of the house, its furnishings. The children grow up quite rapidly - the whole family has to cope with the departure of Robbie, who caught Covid and died in an isolated cottage in Iceland, where he went on holiday and got stuck after the borders were closed. Nathan blames himself for bringing the disease home, because he secretly invited his friends over. That's how Violet got infected with the virus, and then Dan from his daughter, who took care of her as she was having a hard time with the infection. The teenager has a huge guilty conscience about it and on the eve of scattering his uncle's ashes, he makes something like a suicide attempt. At the end of the book, we also know that Isabel and Dan's marriage has broken up, so this is another element of the new reality that everyone has to deal with.
A literary portrait of a family during a pandemic
This is the first literary portrayal of a pandemic that I have come across. Was it particularly successful? I don't know. Robbie's death, presented more as a telephone message to the family than in its actual course, seemed to me to be an overly sentimental and ultimately unreliable device. The loneliness of each family member, despite the increased amount of time spent together, is already more credible. The pandemic turned out to be a time of verification - family ties, professional conditions, it gave time to analyze the sense of fulfillment and self-fulfillment. For Dan and Isabel, it brought bitter conclusions.
Further
readings
A special place in the book is occupied by The Mill on the Floss by George Elliot. It is one of Robbie's beloved novels and in one of his last letters to his sister he writes: Please add Read „The Mill on the Floss" to your to-do list (p. 233). Day reminds me of how excellent the Pulitzer Prize-winning The Hours were, how intricate their structure was and how interesting the characters were (so I would like to return to the book). I also do not remember at all the novel Flesh and Blood, published by Rebis in 2005 in Poland. Cunningham's latest novel therefore suggests further reading and refers to the work of the author himself, having a similar, unhurried tone and carefully planned plot. It is worth it, although The Hours were much better.
My rating:
6.5/10
Title: Day
Publishing House: Rebis, Poznań 2024
Translation: Mirosław P. Jabłoński
Number of pages: 326
ISBN: 978-83-8338-023-0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz