Japońska wrażliwość
Seria Literacka Wydawnictwa
Karakter to jest wyzwanie. Miałam już okazję czytać wydane w niej utwory Iljasa
Churi, Lyonela Troilloy, Kamela Daoud czt Tahara Ben Jelloun, teraz przyszła
kolej na frapujący tytuł Nadepnęłam na węża japońskiej autorki Hiromi Kawakami.
Malutka – bo licząca zaledwie 144 strony – książeczka składa się z trzech
opowiadań i kilku słów od tłumaczki Barbary Słomki. Jak już przyzwyczaiło mnie
wydawnictwo Karakter, to literatura niełatwa, obca nam kulturowo, inna.
Hiromi Kawakami
Urodzona w Tokio w 1958 roku
pisarka ukończyła biologię na Uniwersytecie Ochanomizu w Tokio i nawet przez
chwilę pracowała jako nauczycielka w szkole. Jednak wraz z relokacją męża
zajęła się prowadzeniem domu i pisaniem. Debiutowała w wieku 36 lat tomikiem
opowiadań Bóg. Tytułowe z nich zostało przepisane na nowo po wydarzeniach w
Fukushimie. W Japonii Kawakami cieszy się sporym uznaniem, a jej powieści były
wielokrotnie nagradzane najważniejszymi nagrodami literackimi. Kopia, którą
czytam, to drugie wydanie książki, pierwsze ukazał się również nakładem
wydawnictwa Karakter w 2010 roku.
Nadepnęłam na węża
„W zaroślach po drodze do parku
Midori nadepnęłam na węża” – zaczyna się tytułowe opowiadanie (s. 5). Pracująca
w sklepie z różańcami u pana Kosugi i jego małżonki Nishiko Hiwada Sanako
mieszka samotnie, jednak po wydarzeniu w parku zastaje w swoim domu kobietę,
która podaje się za jej matkę, gotuje jej ulubione potrawy, a wieczorami
zamienia się w węża i śpi na suficie. Tajemniczy gość zaprasza Hiwadę do świata
węży, ale ona nie chce się tam znaleźć. Ich dziwna relacja trwa, a w
międzyczasie okazuje się, że wielu ludzi ma swoje węże, mieszka z nimi,
przyzwyczaja do nich i troszczy.
Znikają
Drugie opowiadanie, Znikają, opowiada
o pięcioosobowej rodzinie, w której co jakiś czas ktoś jakby nigdy nic znika. Najpierw
zniknęła babcia narratorki, potem jej starszy brat, który miał się ożenić z
Hiroko. Ponieważ do czasu ślubu nie wrócił, dziewczyna wyszła za młodszego
brata, a wtedy starszy zaczął się pojawiać bezcieleśnie i namiętnie całować
dawną narzeczoną. Dziewczyna skurczyła się do wielkości ziarenka maku, więc
swat stwierdził „Hiroko się nie nadaje” i była żona zostaje zwrócona do swojej
rodziny, u której takie kurczenie się jest czymś normalnym (s. 71). „Co
rodzina, to przypadek” – mówi dziadek Hiroko, odbierając swoją wnuczkę (s. 73).
W tle oprócz znikającej gadającej rodzinnej wazy mamy również tuboliski i
murkotki. Japoński realizm magiczny.
Zapiski z pewnej niezwykłej nocy
Ostatnie opowiadanie jest chyba
najdziwniejsze ze wszystkich – to seria 19 niepowiązanych ze sobą fabularnie
szkiców, gdzie motywem łączącym jest noc. Są tam elementy biologii, fizyki
kwantowej, metafizyki, choć na próżno szukać
nich realizmu. To wyśnione, jakby utkane ze snów obrazy, które pełne są przeobrażeń, dziwnych zwrotów akcji,
transformacji. To koncert wyobraźni, a poszukiwanie sensu niekoniecznie jest
celem tej lektury.
Jak już przyzwyczaiło mnie wydawnictwo
Karakter, znów trafiłam na książkę wymagającą, trochę nieprzystępną, dziwną. Zależy
mi na poznaniu japońskiej kultury i wrażliwości, odnośników kulturowych,
wierzeń i przekonań i z pewnością twórczość Kawakami jest dobrym, choć nie
najłatwiejszym, pierwszy zapoznaniem. Czy chciałabym przeczytać tę książkę
jeszcze raz? Niekoniecznie. Czy przemawia do mojej wyobraźni i wrażliwości? Do
wyobraźni na pewno, ale do wrażliwości już nie. Pozostaję na zewnątrz.
Moja ocena: 6/10.
Hiromi Kawakami, Nadepnęłam na węża
Wydawnictwo Karakter, Kraków 2023
Tłumaczenie:Barbara Słomka
Liczba stron: 144
ISBN: 978-83-67016-64-3
*******************************************************************************
Japanese sensitivity
The Karakter Publishing House
Literary Series is a challenge. I have already had the opportunity to read the
works published there by Iljas Churi, Lyonel Troilloy, Kamel Daoud and Tahar
Ben Jelloun, and now it's time for the intriguing title Tread on a Snake
by a Japanese author Hiromi Kawakami. The tiny book - only 144 pages long -
consists of three stories and a few words from the translator Barbara Słomka.
As the Karakter publishing house has alreade proven several times, its publishings
are not easy, culturally alien to us, different.
Hiromi Kawakami
Born in Tokyo in 1958, the writer
graduated in biology from Ochanomizu University in Tokyo and even worked as a
school teacher for a while. However, with her husband's relocation, she took up
running the house and writing. She made her debut at the age of 36 with a
volume of short stories, God. The title story has been rewritten after the
events in Fukushima. In Japan, Kawakami enjoys considerable recognition, and
her novels have been awarded many times with the most important literary
awards. The copy I am reading is the second edition of the book, the first one
was also published by Karakter Publishing House in 2010.
Tread on a Snake
„In the bushes on the way to
Midori Park, I stepped on a snake” - the title story begins (p. 5). Hiwada
Sanako, who works in the rosary shop of Mr. Kosuga and his wife, Nishiko, lives
alone, but after the event in the park, she finds a woman in her house who
claims to be her mother, cooks her favorite dishes, and in the evenings turns
into a snake and sleeps on the ceiling. . A mysterious guest invites Hiwada to
the world of snakes, but she does not want to go there. Their strange
relationship continues, and in the meantime it turns out that many people have
their own snakes, live with them, get used to them and care for them.
Disappearing
The second story, Disappearing,
tells the story of a five-person family in which someone disappears from time
to time. First, the narrator's grandmother disappeared for a year, then her
older brother, who was supposed to marry a girl named Hiroko in an arranged
marriage. Since he did not return by the time of the wedding, the girl married
her younger brother, and then the older brother began to appear disembodied and
passionately kiss his former fiancée. The girl shrunk to the size of a poppy
seed, so the matchmaker said "Hiroko is not suitable" and the ex-wife
is returned to her family, where such shrinking is normal (p. 71). „Every
family has its case”, says Hiroko's grandfather, picking up his granddaughter
(p. 73). In the background, in addition to the disappearing talking family
vase, we also have tubefoxes and wallcats. Japanese magical realism.
Notes from one extraordinary night
The last story is probably the
strangest of all - it is a series of 19 plot-unrelated sketches, where the
connecting motif is the night. There are elements of biology, quantum physics
and metaphysics, although there is no realism in them. These are fantastic
images, as if woven from dreams, which are full of transformations, strange
twists and metamorphoses. It is a concert of the imagination, and the search
for meaning is not necessarily the purpose of this reading.
As the Karakter Publishing House
has accustomed me to, I once again came across a demanding, slightly
inaccessible and strange book. I want to get to know Japanese culture and
sensitivity, cultural references, beliefs and convictions, and Kawakami's work
is certainly a good, although not the easiest, first introduction. Would I like
to read this book again? Not necessarily. Does it appeal to my imagination and
sensitivity? Imagination, certainly, but not sensitivity. I stay outside.
My rating: 6/10.
Title: Tread on a Snake
Wydawnictwo Karakter, Kraków 2023
Translation: Barbara Słomka
Number of pages: 144
ISBN: 978-83-67016-64-3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz