Był człowiekiem, a każdy człowiek jest śmieszny
Twórczość
węgierskiego pisarza Dezső Kosztolányi polubiłam po przeczytaniu znakomitej powieści Ptaszyna,
dlatego ucieszyłam się, gdy zobaczyłam, że wydawnictwo Officyna wydało Złoty
latawiec, uznawany za opus magnum w dorobku autora. To moje pierwsze
spotkanie z łódzkim wydawcą i nadzwyczaj udane – książka opublikowana jest
starannie, z rzetelnym, technicznym posłowiem Ireny Makarewicz, tłumaczki. Wydana
na grubym papierze i szyta, przez co obcowanie z nią to prawdziwa przyjemność.
Brawo Officyna! Złoty latawiec pokazuje społeczność węgierskiego gimnazjum z początku XX wieku, a
dokładniej losy kilku uczniów i nauczycieli w ostatniej, maturalnej klasie.
Antal Novák jest nauczycielem matematyki i fizyki,
oddanym wychowawcą, samotnym ojcem 17-letniej Hildy i wdowcem. Mieszka w
niewielkim domu z sadem i prowadzi stosunkowo skromne życie. Niezamierzenie wchodzi
w konflikt z jednym ze swoich mniej utalentowanych uczniów, Vilim Lisznerem,
nieźle zapowiadającym się sportowcem. Chłopak oblewa maturę jako jedyny ze
swojej klasy, a zatarg eskaluje. Drugim wątkiem są
losy Hildy. Dziewczyna, pozbawiona matczynej opieki, dziczeje. Rozpoczyna
potajemne schadzki z jednym z uczniów swojego ojca, Tiborem Csajkásem, by wreszcie z nim uciec. Półuśmieszki kolegów z klasy mogą jednak
sugerować, że dziewczyna mogła mieć więcej relacji z chłopcami, niż jej ojciec
chciałby wiedzieć. Podobnie jak w Ptaszynie,
Kosztolányi nakreśla obraz niewielkiego,
prowincjonalnego miasteczka, gdzie wszyscy się znają, a kolej rzeczy toczy się
według niezmiennego porządku. Jednak relacje międzyludzkie okazują się dość
powierzchowne i oparte w dużej mierze na społecznych nakazach i zakazach.
Okazuje się, że utajone konflikty mogą się przerodzić w prawdziwy dramat. Novák, wrażliwy pedagog, nieustannie analizuje swoją pracę i postępy
uczniów, a kiedy ponosi porażkę aż na dwóch polach – w życiu prywatnym poprzez
bunt i ucieczkę swojej córki i w życiu zawodowym przez fizyczny atak byłych
uczniów na niego – szuka swoich błędów. Złośliwa publikacja w lokalnej prasie
przepełnia czarę goryczy. Akcja rozwija się
powoli, a pisarz poświęca dużo czasu i uwagi na nakreślenie swoich bohaterów.
Centralną postacią powieści jest nauczyciel, ale dookoła niego jest kilkunastu
bohaterów pobocznych, których Kosztolányi również
pobieżnie charakteryzuje. To, co zwróciło moją uwagę, to staranne zaplanowanie
fabuły. Pierwsze zdanie powieści, „Pistolet wystrzelił”, stanowi straszliwą
zapowiedź nadchodzących wydarzeń, a jednocześnie dynamiczne i niewinne
rozpoczęcie biegu akcji. Ten umiejętnie wprowadzony rekwizyt odegra kluczową
rolę w powieści. Sam tytuł jest
zagadkowy. Złoty latawiec pojawia się jednorazowo w drugim rozdziale –
roześmiani chłopcy ciągną go po niebie w drodze do gmachu gimnazjum. Muszą go
jednak zostawić przed wejściem i wstąpić w tryby potężnej machiny. W drodze do
szkoły – czyste niebo i słońce, złota zabawka i nieposkromiona radość, po
przestapieniu progów instytucji – ciemność, ziąb i strach (swoją drogą, Kosztolányi nie ma sobie równych w oddaniu przedmaturalnego lęku). Być może
właśnie dlatego nauczyciele, będący częścią ogromnej machiny, są postrzegani
przez jej uczniów jako jej mielące tryby, a nie ludzie z krwi i kości. Są
częścią zastałego porządku, przeciw któremu młodzież w naturalny sposób się
buntuje. Co ciekawe, przeobrażenie młodzieńców w dorosłych następuje tuż po
odebraniu świadectw dojrzałości, podczas kolacji, na którą maturzyści
tradycyjnie zapraszają swoich nauczycieli. Zabronione dotąd palenie jest nagle
dozwolone, a młodzi chłopcy stają się równi dawnym wychowawcom. Tylko Ci
wyrzuceni poza nawias społeczeństwa nie mogą się z tym pogodzić i są siłą niszczącą.
Vili szuka zemsty, ale nie widzi w całej sytuacji swojej winy. Uważa, że oblał
przez niechęć nauczyciela, a nie przez brak wiedzy czy zdenerwowanie. Największym
przegranym powieści jest jej główny bohater, Antal Novák,
szanowany obywatel i oddany pedagog. Poczucie niezrozumienia, niemożność
podzielenia się swoimi doświadczeniami, aż wreszcie okrutne artykuły
wyśmiewające jego oraz cnotę jego córki pchnęły go do dramatycznych czynów. Być
może jego końcowe zachowanie było spontaniczne, ale sądzę, że od dawna zmierzał
ku swojemu aktowi rozpaczy. Złoty
latawiec napisany jest w zdecydowanie poważniejszej
tonacji niż lekka, dowcipna i brawurowa Ptaszyna. Pozostawia chyba
również więcej tropów interpretacyjnych dla czytelnika. Dla mnie to kawał klasycznej,
solidnej prozy, która wymaga sporo uwagi i skupienia. Moja
ocena: 8/10. He was a human, and each human being is ridiculous After reading the excellent novel Skylark
I begun to look for works of the Hungarian writer Dezső Kosztolányi, so I was
glad to see that the publishing house Officyna had prepared The Golden Kite,
considered to be the opus magnum in the author's oeuvre. This is my first
meeting with a publisher from Lodz and it was extremely successful - the book
is published carefully, with a reliable, technical afterword by Irena
Makarewicz, book’s translator. Released on thick paper and sewn makes reading a real pleasure. Bravo Officyna! The Golden Kite outlines the community of the Hungarian
gymnasium from the beginning of the 20th century, and more precisely the fate
of several students and teachers in the last, final year. Antal Novák is a
mathematics and physics teacher, a devoted educator, a single father of a 17-year-old
Hilda, and a widower. He lives in a small house with an orchard and leads a
relatively modest life. He unintentionally comes into conflict with one of his
less talented students, Vili Liszner, a promising athlete. The boy fails his
high school diploma as the only one in his class, and the clash escalates.
The second thread is the fate of Hilda. The
girl, deprived of her mother's care, goes unkempt and strange. She starts
secret rendez-vous with one of his father's disciples, Tibor Csajkás, to
finally run away with him. Half-smiles from classmates, however, may suggest
that the girl may have had more relationships with boys than her father would
have liked to know. As in Skylark, Kosztolányi paints the
image of a small, provincial town where everyone knows each other, and where
things continue in an unchanging order. However, interpersonal relations turn
out to be quite superficial and based to a large extent on social do's and
don'ts. It turns out that latent conflicts can turn into a real drama. Novák, a
sensitive educator, constantly analyzes his work and students' progress, and
when he fails in two areas - in his private life through his daughter's
rebellion and flight, and in his professional life through the physical attack
of former students on him - he analyzes his mistakes. The malicious publication
in the local press fills him with bitterness. The action develops slowly, and the writer
devotes a lot of time and attention to delineating his characters. The teacher
is the central character of the novel, but around him there are a dozen or so
side characters, which Kosztolányi also briefly describes. What caught my
attention was the careful plot planning. The first sentence of the novel,
"The pistol has fired", is a terrible harbinger of the upcoming
events and, at the same time, a dynamic and innocent start to the course of
action. This skillfully introduced prop will play a key role in the novel.
The title itself is puzzling. The golden kite
appears once in the second chapter - laughing boys drag it across the sky on
the way to the gymnasium building. However, they must leave it in front of the
entrance and become cogs of a mighty machine. On the way to school - clear sky
and sun, golden toy and unbridled joy, after crossing the doorstep of the
institution - darkness, coldness and fear (and by the way, Kosztolányi has no
equal in rendering pre-graduation fear). Perhaps this is why teachers, who are
part of a huge machine, are perceived by its students as grinding modes, and
not flesh and blood people. They are part of a social setup against which young
people naturally rebel. Interestingly, the transformation of young men into
adults takes place right after they receive their secondary school-leaving
certificates, during a dinner to which high-school graduates traditionally
invite their teachers. Smoking, which has been forbidden until now, is suddenly
allowed, and young boys become equal to their former educators. Only those
thrown out of society cannot come to terms with it and are a destructive force.
Vili seeks revenge, but sees no guilt in the situation. He believes he has
failed because of his teacher's reluctance, not because of lack of knowledge or
nervousness. The novel's biggest loser is its main
character, Antal Novák, a respected citizen and devoted educator. The feeling
of incomprehension, the inability to share his experiences, and finally cruel
articles ridiculing him and his daughter's virtue pushed him to dramatic deeds.
Perhaps his final behavior was spontaneous, but I believe he has long been
moving towards his act of despair. The Golden Kite is written in a much more serious tone than
the light, witty and daring Skylark. It probably also leaves more interpretation
clues for the reader. For me, it is a piece of classic, solid prose that
requires a lot of attention and focus.
My rating: 8/10.
Dezső Kosztolányi, Złoty latawiec
Wydawnictwo Officyna, Łódź 2020
Tłumaczenie: Irena Makarewicz
Liczba stron: 414
ISBN: 978-83-66511-20-0
Author: Dezső Kosztolányi
Title: The Golden Kite
Publishing House: Officyna, Łódź 2020
Translation: Irena Makarewicz
Number of pages: 414
ISBN: 978-83-66511-20-0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz