niedziela, 23 lipca 2023

Tomasz Mann, Buddenbrokowie Dzieje upadku rodziny (Buddenbrooks. Verfall einer Familie)

Najlepsza saga rodzinna na świecie?

Ten rok jest rokiem długich książek, rokiem cieszenia się monumentalnymi, rozbudowanymi powieściami. Buddenbrookowie Dzieje upadku rodziny wpisuje się w ten trend znakomicie. Licząca sobie ponad 700 stron kronika rodzinna z Lubeki była tak znakomitą lekturą, że starałam się ją czytać powoli, bo nie chciałam, by skończyła się za szybko.

Najlepsza saga rodzinna w historii literatury

Niemieckiego pisarza Tomasza Manna nie trzeba nikomu przedstawiać. Uhonorowany w 1929 roku Nagrodą Nobla za Buddenbrooków, miał już na swoim koncie Czarodziejską górę (1924) oraz Śmierć w Wenecji (1912). Co warte podkreślenia, Mann miał zaledwie 26 lat, kiedy opublikował monumentalną kronikę rodzinną, która zresztą okazała się ogromnym sukcesem, bo już w 2 lata później w odpowiedzi na zapotrzebowanie na rynku wyszło drugie wydanie. Zresztą o twórczości Tomasza Manna wspomina wielokrotnie w swoim cyklu Moja walka Karl Ove Knausgård, a chociaż nie jestem w stanie znaleźć cytatu, wydaje mi się, że to on nazwał sagę niemieckiego pisarza najlepszą na świecie.

Dzieje upadku rodziny

Nagrodzona Noblem książka opowiada historię rodziny Buddenbroków od 1835 roku i nestora rodu, konsula Jana Buddenbrooka, który ze swoją żoną, konsulową, wychowuje czwórkę dzieci – córkę Antoninę, synów Tomasza i Chrystiana oraz najmłodszą córkę Klarę. Dalsza, mniej zamożna rodzina, może z zazdrością spoglądać na sukcesy rodu – Tomasz przejmuje firmę po ojcu, doprowadza do jej rozkwitu podejmując odważne, szybkie decyzje. Małżeństwo z Gretą Arnoldsen ugruntowuje jego pozycję społeczną i przynosi syna, Jana, zwanego przez wszystkich pieszczotliwie Hanno. Tonia miała w życiu mniej szczęścia. Podczas wyjazdu nad morze do Travemünde, poznała Mortena Szwarzkopfa, syna kapitana morskiego i studenta medycyny, w którym się z wzajemnością zadurzyła. Jednak to małżeństwo nie było możliwe, a rodzina doprowadziła do jej zamążpójścia z panem Benedyktem Grünlichem, obiecującym kupcem z Hamburga. Jak się wkrótce okazało, przebiegły małżonek potrzebował tylko posagu panny Buddenbrook, który nie uchronił go jednak przed bankructwem. Konsul, kiedy dowiedział się o losach rodziny Grünlichów, odmówił pomocy finansowej i odebrał swoją córkę wraz z malutką wnuczką Eryką, a później pomógł w załatwieniu formalności rozwodowych. Drugie małżeństwo Toni zakończyło się równie niepomyślnie, tym razem jednak drugi małżonek oddał należny jej posag. Chrystian nie przynosi rodzinie żadnych zaszczytów, przepuszcza swoją część majątku, a po powrocie z Ameryki Południowej nie może znaleźć sobie miejsca. Jest bawidamkiem korzystającym z usług prostytutek, narzekającym wiecznie na kłopoty ze zdrowiem i pozbawionym jakiegokolwiek wyczucia czy taktu. Cicha i w zasadzie niewidoczna Klara wychodzi za mąż za pastora Tiburtiusa i młodo umiera.

Wydawałoby się, że w tak dużej i przedsiębiorczej rodzinie nic nie może pójść źle. A jednak Tomasz zatraca swoją przedsiębiorczość, inwestuje w niewłaściwe interesy i zaczyna tracić rodzinny majątek. Inwestuje ogromne środki w nową siedzibę rodu, ale jego jedyny syn nie ma smykałki do interesów, natomiast tak ja matka interesuje się muzyką. Słabego zdrowia, z wiecznie psującymi się zębami, młody chłopak czuje się zagubiony i inny od otaczających go rówieśników. Boi się także swojego ojca, którego oczekiwań nie będzie w stanie spełnić.

Portret niemieckiego mieszczaństwa z XIX wieku

Mann stworzył fascynujący portret społeczeństwa niemieckiego z XIX wieku, jego aspiracji i dążeń. Jednocześnie, chociaż to bardzo burzliwy czas w historii Niemiec (Wiosna Ludów 1848, wojna prusko-austriacka, powstanie Związku Północnoniemieckiego 1867 i w końcu zjednoczenie Niemiec 1871), wydarzenia te bledną w porównaniu z ogłoszeniami w gazecie dotyczącymi ślubów, zaręczyn i zgonów w lokalnych społecznościach. Pragnienia jednostki z kolei bledną przy potrzebach firmy – stąd też parcie na korzystne małżeństwo Toni, a nie małżeństwo z uczucia (swoją drogą, przy początkującym lekarzu mogłoby jej być bardzo dobrze) oraz naciski Tomasza na Hanno, by przykładał się do nauki wbrew jego zainteresowaniom.

Mann jest mistrzem opisu – od proszonych obiadów u konsula Jana, poprzez wystrój domu senatora Tomasza, po szkolne lata Hanno pisarz pokazuje całą gamę szczegółów, dzięki czemu wyobraźnia czytelnika ma nad czym pracować. Ta szczegółowość zachwyca, pozwala zapoznać się z realiami opisywanej epoki i pozazdrościć rodzinie znakomitej kuchni.

Zróżnicowane charaktery

Jednak nie tylko obraz całego społeczeństwa dał się pisarzowi znakomicie. Zachwycają również poszczególni bohaterowie, nakreśleni ze szczegółami, zmieniający się wraz z nabywanym doświadczeniem, i to niekoniecznie na korzyść. Mann znakomicie kreśli ich śmiesznostki, powiedzonka, charaktery czy problemy. Tworzy ludzi z krwi i kości, ze zmartwieniami, sukcesami i porażkami, niepokojami. Największą uwagę przykłada do Tomasza i Toni, pokazując przy okazji role, jakie mogli pełnić mężczyźni, a jakie kobiety. Mężczyzna mógł stać na czele rodzinnego interesu, pełnić ważną funkcję publiczną, prowadzić szeroko zakrojone inwestycje. Kobieta mogła liczyć na to, że dobrze wyjdzie za mąż i małżonek zapewni jej godne życie i rozrywki na odpowiednim poziomie. Dobra żona miała też zapewnić mężowi liczne potomstwo, dbać o dobre prowadzenie domu, ewentualnie uczestniczyć w różnego rodzaju dobroczynnych kółkach czy religijnych spotkaniach.

Poznajcie Buddenbrooków

Dla mnie ta książka to była prawdziwa literacka uczta. Celowo czytałam ją dłużej, bo te nieco ponad 700 stron niemal od początku wydawało mi się za krótkie. Zważywszy, że autor dopiero zaczynał swoją literacką karierę, a wydał dzieło tak dojrzałe, jest dla mnie wielkim zaskoczeniem i powodem do podziwu. Mimo, że epoka, którą niemiecki pisarz opisuje, przeminęła, jego bohaterowie ze swoim wadami i zaletami nie zestarzeli się, nadal są przekonujący, zabawni, smutni, zaskakujący. Warto poznać rodzinę Buddenbrooków, chociaż od początku wiadomo, że jest skazana na upadek.

Moja ocena: 9/10.





Tomasz Mann
, Buddenbrookowie Dzieje upadku rodziny
Wydawnictwo TMM Polska, Warszawa 2007
Tłumaczenie: Ewa Librowiczowa
Liczba stron: 736
ISBN: 978-83-60717-62-2

********************************************************************************

Best family saga in the world?

This year is the year of long books, the year of enjoying monumental, elaborate novels. The Buddenbrooks The Decline of a Family fits this trend perfectly. The 700+ page family chronicle from Lübeck was such a great read that I tried to read it slowly because I didn't want it to end too soon.

The best family saga in the history of literature

The German writer Thomas Mann needs no introduction. Honored in 1929 with the Nobel Prize for Buddenbrooks, he already had The Magic Mountain (1924) and Death in Venice (1912) to his credit. It is worth emphasizing that Mann was only 26 years old when he published the monumental family chronicle, which turned out to be a huge success, because only two years later, in response to market demand, the second edition was published. Anyway, Thomas Mann's work is mentioned many times in the series My Struggle by Karl Ove Knausgård, and although I am unable to find the quote, it seems to me that it was he who called the German writer's saga the best in the world.

The history of a decline of the family

The Nobel Prize-winning book tells the story of the Buddenbrok family since 1835 and the doyen of the family, Consul Jan Buddenbrook, who raises four children with his wife - daughter Antonina, sons Thomas and Christian, and the youngest daughter Klara. The distant, less wealthy family may look with envy at the successes of the family - Thomas takes over the company from his father, makes it flourish by making bold, quick decisions. Marriage with Greta Arnoldsen consolidates his social position and brings a son, Jan, affectionately called Hanno by all. Tonia was less fortunate in her life. During a trip to the seaside to Travemünde, she met Morten Szwarzkopf, the son of a sea captain and medical student, with whom she fell in love with. However, this marriage was not possible, and the family led her to marry Mr. Bendix Grünlich, a promising merchant from Hamburg. As it soon turned out, the cunning husband needed only Miss Buddenbrook's dowry, which, however, did not save him from bankruptcy. When the consul learned about the fate of the Grünlich family, he refused financial assistance and took his daughter with his little granddaughter Erika, and later helped with the divorce formalities. Toni's second marriage was equally unsuccessful, but this time the second husband gave her the dowry she was owed. Christian does not bring any honors to the family, he spends his share of wealth, and after returning from South America he cannot find a place for himself. He is a play-lady who uses the services of prostitutes, always complaining about health problems and devoid of any sense or tact. Quiet and virtually invisible, Klara marries Pastor Tiburtius and dies young with no children.

It would seem that in such a large and enterprising family, nothing can go wrong. And yet, Thomas loses his entrepreneurship, invests in the wrong business and begins to lose the family fortune. He invests huge funds in the new seat of the family, but his only son does not have a knack for business, but shares hs mother’s passion for music. In poor health, with constantly decaying teeth, the young boy feels lost and estranged from his peers. He is also afraid of his father, whose expectations he will not be able to meet.

Portrait of the German bourgeoisie of the 19th century

Mann created a fascinating portrait of German society in the 19th century, its aspirations and hopes. At the same time, although this is a very turbulent time in German history (Spring of Nations 1848, the Austro-Prussian War, the founding of the North German Confederation 1867 and finally the unification of Germany 1871), these events pale in comparison to newspaper announcements about weddings, engagements and deaths in local communities. The desires of the individual, in turn, pale in comparison to the needs of the company - hence the pressure for Toni's favorable marriage, and not a marriage of love (by the way, with a novice doctor, she could be very well off) and Thomas's pressure on Hanno to devote himself to science against his interests.

Mann is a master of description - from dinners at Consul Jan's, through the decor of Senator Thomas's house, to Hanno's school years, the writer shows a whole range of details, thanks to which the reader's imagination has something to work with. This detail delights, allows you to get acquainted with the realities of the described era and envy the family of excellent cuisine they ate.

Diverse characters

However, not only the image of the whole society worked excellent for the writer. The individual characters are also delightful, drawn in detail, changing with the experience gained, and not necessarily in favor. Mann perfectly draws their jokes, catchphrases, characters and problems. It creates people of flesh and blood, with worries, successes and failures, anxieties. He pays the most attention to Thomas and Tony, showing the roles that men and women could play. A man could head a family business, hold an important public office, and conduct large-scale investments. A woman could count on the fact that she would marry well and that her husband would provide her with a dignified life and entertainment at an appropriate level. A good wife was also supposed to provide her husband with numerous offspring, take care of the good running of the household, and possibly participate in various types of charity circles or religious meetings.

Meet the Buddenbrooks

For me, this book was a true literary feast. I deliberately prolongued its reading, because those slightly over 700 pages seemed too short to me. Considering that the author was just beginning his literary career and published such a mature work, it is a great surprise and a reason for admiration for me. Although the era that the German writer describes has passed, his heroes with their strengths and weaknesses have not grown old, they are still convincing, funny, sad and surprising. It is worth getting to know the Buddenbrook family, although it is known from the beginning that they are doomed to fall.

 

My rating: 9/10.

 

Author: Thomas Mann
Title: Buddenbrooks The Decline of a Family
Publishing House: TMM Polska, Warsaw 2007
Translation: Ewa Librowiczowa
Number of pages: 736
ISBN: 978-83-60717-62-2

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz