Po przeczytaniu powieści Nikt
Ci nie uwierzy, od której nie mogłam się oderwać, wiedziałam już, że będę z
ciekawością odkrywać kolejne powieści wrocławskiej pisarki Magdy Knedler. Jednak
jak każdy zaczytany, a do tego pracujący człowiek, czasu mało, a książek do
przeczytania dużo, więc dopiero sięgnęłam po Moje przyjaciółki z Ravensbrück,
powieść wydaną przez wydawnictwo MANDO w 2019 roku. I już wiem, po co sięgnę
dalej – po Położną z Auschwitz.
Przy wysypie literatury obozowej
(okładki z oświęcimskim motywem straszą na każdym rogu) sięgałam po tę książkę
ze sporą obawą. Jednak nauczona poprzednim doświadczeniem (z własnej
nieprzymuszonej woli nigdy bym po
Nikt Ci nie uwierzy po samym wyglądzie
wydania nie sięgnęła), wzięłam do ręki
Przyjaciółki.
W twórczości Magdy Knedler cenię
dwie rzeczy – naprawdę niezwykłą lekkość pióra oraz rzetelność
publikowanych książek. Pisarka odkrywa ciekawe tropy, a potem je drąży,
sięgając do bliższych i dalszych prawdziwych historii, a jej książki nie tylko
przyjemnie się czyta, ale również można się z nich sporo nauczyć. Tym razem
poznajemy trudną rzeczywistość kobiecego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück,
gdzie w latach 1942-44 prowadzono okrutne pseudoeksperymenty medyczne na „Królach”
– królikach doświadczalnych, więźniarkach obozu. Lekarze przeprowadzali tam
operacje bez znieczulenia, infekowali rany czy sterylizowali kobiety wbrew ich
woli. Jednak autorka skupia się na zupełnie innym, dość zaskakującym aspekcie
działania obozu – na kobiecej przyjaźni i solidarności. W obozie
działała siatka wsparcia, ruch oporu, drużyna harcerska, a kobiety organizowały
potrzebującym niezbędną pomoc. Rozwijała się sztuka, między innymi twórczość
poetki Grażyny Chrostowskiej, powstawały projekty rzeźbiarki Zofii
Pociłowskiej, swoje ilustracje i rysunki tworzyły Maria Hiszpańska czy
Maja Berezowska, ukarana za karykatury Hitlera. W obozie była również
uwięziona Milena Jesenska, znakomita czeska tłumaczka i dziennikarka. Cieszę
się, że pisarka uchroniła te nazwiska od zapomnienia i przypomniała sylwetki
niezwykłych kobiet szerszej publiczności. Z wrocławskich akcentów pojawia się
willa Silberberga, gdzie żydowski właściciel zgromadził wartościową kolekcję
sztuki, zagrabioną przez nazistowskie Niemcy. Z dolnośląskich – nieodrestaurowany
jeszcze zamek Książ, pokazany jako „niechciane, poniemieckie dziedzictwo” (s.
414).
Fabuła w książce rozwija się
dwutorowo – jedna część opowiada o losach 4 przyjaciółek, Sabiny – Aldony
Modrzewskiej, Bente – Jette Nordskov, Marii i Helge, które połączył obóz, a
druga część o pisarce, Idzie Brezie, która na swoim progu znajduje rękopis z
Ravensbrück
i zaczyna obsesyjnie poszukiwać jego bohaterek. W tle toczy się jej nie do
końca udane życie uczuciowe, rozwiązuje się zadawniony konflikt z siostrą,
pojawiają się wspomnienia z życia i choroby mamy. Współczesne wątki mają za
zadanie dać czytelnikowi czas na przetrawienie i złagodzenie wrażeń z lektury o
okrucieństwach obozu, ale choć ciekawe, rozwadniają i osłabiają przekaz.
Elementem łączącym dwutorową fabułę jest poszukiwanie autorki rękopisu – Ida
cały czas zastanawia się, która z przyjaciółek spisała tajemniczą relację.
Zakończenie książki przyniesie zaskakujące rozwiązanie tej zagadki.
Dla mnie największą wartością
książki były przytoczone historyczne nazwiska (od razu Wikipedia poszła w ruch)
oraz przedstawione realia życia obozowego. Więźniarki dostały głos, a ich
trudna historia, do tej pory indywidualnie przeżywana do środka, została
upubliczniona. Zdecydowanie książka zalicza się do nurtu literatury popularnej,
ale może dzięki niej wrócę do bardziej klasycznych pozycji, jak Medaliony
Zofii Nałkowskiej, Dymy nad Birkenau Seweryny Szmaglewskiej, Z
otchłani Zofii Kossak czy do Listów spod morwy Gustawa Morcinka,
które autorka sama wymienia.
Moja ocena: 6/10.
Magda Knedler,
Moje przyjaciółki z Ravensbrück Wydawnictwo MANDO, Kraków 2019
Liczba stron: 432
ISBN: 978-83-277-1681-1
___________________________________________________________________________
After reading the novel
Nobody
Will Believe You, from which I could not tear myself away, I already knew
that I would be curious to discover other novels by Magda Knedler, a writer from
Wroclaw. However, like everyone who reads and works, there is not enough time
and a lot of books to read, so I only reached for
My Friends from
Ravensbrück, a novel published by the MANDO Publishing House in 2019. And I
already know what I will go for further -
The Midwife from Auschwitz.
During the flood of camp
literature (covers with an Auschwitz motif scare you on every corner) I reached
for this book with considerable fear. However, having learned from my previous
experience (of my own free will, I would never reach for Nobody Will Believe
You judging by the cover), I took The Friends… in my hands. Don’t
judge the book by its cover, right?
In the work of Magda Knedler I
value two things - the truly extraordinary
lightness of pen and the
reliability
of the published books. The writer discovers interesting leads, and then
explores them, reaching for closer and further real stories, and her books are
not only pleasant to read, but also teach a lot. This time we get to know the
harsh reality of the female concentration camp in Ravensbrück, where in the
years 1942-44 cruel pseudo-medical experiments were carried out on female
prisoners of the camp. Doctors performed operations there without anesthesia,
infected wounds or sterilized women against their will. However, the author
focuses on a completely different, quite surprising aspect of the camp's
operation -
female friendship and
solidarity. There was a support
network, resistance movement and a scout team in the camp, and women organized
the necessary help for those in need. Art flourished, including the works of
the poet
Grażyna Chrostowska, designs by the sculptor
Zofia
Pociłowska were created, and their illustrations and drawings were created
by
Maria Hiszpańska or
Maja Berezowska, punished for drawing
Hitler's caricatures.
Milena Jesenska, an excellent Czech translator and
journalist, was also imprisoned in the camp. I am glad that the writer saved
these names from oblivion and recalled the profiles of extraordinary women to a
wider audience. One of Wrocław's accents is Silberberg's villa, where the
Jewish owner amassed a valuable art collection, looted by Nazi Germany. From
the Dolnośląskie Province - then yet unrestored Książ Castle, shown as
"unwanted, post-German heritage" (p. 414).
The plot in the book unfolds in
two directions - one part tells about the fate of four friends, Sabina - Aldona
Modrzewska, Bente - Jette Nordskov, Maria and Helge, who were joined by the
camp, and the other part about the writer, Ida Breza, who finds a manuscript
from Ravensbrück on her doorstep and begins to obsessively search for its protagonists.
In the background, her love life is not entirely successful, her old conflict
with her sister is resolved, and memories of her mother's life and illness
appear. Contemporary threads are meant to give the reader time to digest and
soften the impressions from reading about the atrocities of the camp, but while
interesting, they water down and weaken the message. The element connecting the
two-track story is the search for the author of the manuscript - Ida constantly
wonders which of the four friends wrote the mysterious account. The end of the
book will bring a surprising solution to this puzzle.
For me, the greatest value of the
book was the cited historical names (Wikipedia was immediately set in motion)
and the presented realities of camp life. The prisoners were given a voice, and
their difficult history, so far individually lived inside, was made public. The
book definitely belongs to the mainstream of popular literature, but maybe
thanks to it I will return to more classic works, such as Medallions by
Zofia Nałkowska, Smoke over Birkenau by Seweryna Szmaglewska, Zofia
Kossak's Z otchłani (From the Abyss, not translated) or
Gustaw Morcinek's Listy spod morwy (Letters from under the Mulberry, not
translated), which the author mentions herself.
My rating: 6/10.
Author:
Magda Knedler Title:
My Friends from Ravensbrück Publishing House MANDO, Krakow 2019
Number of pages: 432
ISBN: 978-83-277-1681-1
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz